Grudzień, to czas podsumowań. Pozwoliłem sobie wybrać z piłkarzy grających w drużynie w 2015 roku moim zdaniem najlepszych, zasługujących na wyróżnienie.
W 2015 roku
Szombierki zagrały 32 ligowe mecze pod wodzą dwóch trenerów (
Górecko i
Osadnik), zyskując bilans 14-6-12 51:44. Natomiast w
Pucharze Polski na szczeblu
Podokręg Bytom Zieloni dobrnęli do III rundy. W pierwszej mieli wolny los, w drugiej
Tempo Stolarzowice oddali mecz walkowerem, w trzeciej natomiast przegrali w
Boruszowicach z tamtejszą
Olimpią 0:1 po bramce naszego wychowanka
Pawła Dzierżanowskiego.
W tym czasie w pierwszej drużynie zagrało 34 zawodników, moim zdaniem najlepsi z nich to:
RAFAŁ KULIŃSKI 31 meczy, 9 bramek
Jedyny, który zagrał ponad 30 meczy w roku. Najlepszy strzelec drużyny w 2015 roku, 5 razy otwierał wynik meczu i w każdym z nich dokonał tego w pierwszych 10-ciu minutach spotkania. Do historii przeszła jego seria czterech meczy z rzędu z takowym wyczynem.
MATEUSZ MAJSNER 13 meczy, 7 bramek
Świetnie wprowadził się do drużyny, o czym świadczy jego średnia bramek zdobytych na mecz - 0,54. 3 razy otwierał wynik spotkania.
PIOTR MAKOWSKI 17 meczy, 6 bramek
Strzelał ważne bramki. Jeden raz na 1:0, 2 razy rozstrzygające trafienie na 2:1 oraz jeden raz dające nam remis.
SŁAWOMIR PACH 16 meczy, 3 bramki
Kreator ofensywnej gry
Szombierek, swoimi podaniami stwarzając okazje do zdobycia bramki kolegom z drużyny.
SEBASTIAN PĄCZKO 15 meczy, 5 bramek
Najbardziej widowiskowo grający piłkarz
Szombierek. Z przymusu grający na skrzydle, co nie przeszkadzało mu stwarzać zagrożenie pod bramką rywali i zdobywać bramki.
KAROL ŚLĘZOK 19 meczy
Tradycyjna już nominacja dla najlepszego obrońcy, moim zdaniem popełniającego najmniej błędów i grającego pewnie i skutecznie.
MACIEJ WIERZBICKI 15 meczy, 4 razy czyste konto
Im dłużej trwał sezon, tym lepiej bronił.
ANDRZEJ WIŚNIEWSKI 11 meczy, 5 razy czyste konto
Dla mnie bez wątpienia najlepszy bramkarz
Szombierek od chwili reaktywacji drużyny. Bez jego udanych interwencji
Zieloni nie byliby tak wysoko.
Zastanawiałem się jeszcze nad
Odkryciem Roku i miano to postanowiłem przyznać
Krzysztofowi Krzykawskiemu (14 meczy, 3 bramki). Podczas jego pierwszego pobytu w klubie (jesień 2014) niczym się nie wyróżniał, będąc w zasadzie tylko zmiennikiem z racji statusu
młodzieżowca. Teraz już zależało od niego więcej i z roli tej wywiązał się poprawnie (póki co, drugi strzelec zespołu).