W barwach Gwarka występuje były bramkarz Szombierek Arkadiusz Latka (45 meczy, w których 15 razy zachował czyste konto).
GWAREK ORNONTOWICE - SZOMBIERKI 2:0(2:0)
27' Boczar 1:0
30' Gogatishvili 2:0
Gwarek: Latka - Jedyński, Majeranowski, Małkowski, Steuer, Kaszok, Miłek (80' Raczyński), Kasprzyk (68' Ramirez), Gogatishvili (89' Cioch), Zdrzałek, Boczar (85' Rajca)
Szombierki: Dorosławski - Curyło (55' Drapała), Balul, Oracz, Wagner (76' Juraszczyk) - Krawiec (41' Bulek), Łebko, Rybak, Moritz (55' Malicki) - Kaiser - Pstuś
Mecz rozstrzygnął się po 30 minutach, kiedy to Gwarek zdominował przyjezdnych strzelając dwie bramki w odstępie 4 minut. Brak umiejętności wyprowadzenia piłki z własnej połowy, brak umiejętności utrzymania piłki na połowie przeciwnika i błędy w ustawieniu (podania między obrońców) oraz kryciu (obrońca na plecach rywala, a nie odcinający go od podania) i w efekcie szybkie 0:2.
Co prawda potem mecz się wyrównał, lecz bardziej z tego względu, że Gwarek już nie musiał, a Szombierki nie umiały. Drużyny nadal miały swoje okazje, przy czym w bramce Szombierek dobrze spisywał się Dorosławski, a Latka zachował czyste konto między innymi dlatego, że Wagner w 53' nie potrafił go pokonać w sytuacji sam na sam. To powinien być gol i kto wie, może jeszcze szansa na remis. Tym bardziej, że swoje okazje mieli Malicki, Pstuś czy Juraszczyk.
Pierwsza wiosenna wyjazdowa porażka i raczej już do końca sezonu walka o każdy punkt, który może okazać się cenny, tym bardziej, że w III lidze w okolicach strefy spadkowej niebezpiecznie kręci się ROW Rybnik.
Do przerwy 0:2 po bramkach w 27' i w 30'
OdpowiedzUsuńJa tu czegoś chyba nie rozumiem. Wygrywamy jako tako ostatni mecz, w dużej mierze dzięki Juraszczykowi po czym gość ląduje znów na ławce.
OdpowiedzUsuńStefaniak to samo - ławka (jeśli nie był chory to naprawdę nie rozumiem).
Rotacja.
UsuńWiosną ani razu nie zagrali tym samym składem mecz po meczu.
i jak tu oczekiwać zgrania zespołu...cóż może w tym szaleństwie jest metoda, cobaczymy na koniec rozgrywek
OdpowiedzUsuń