Kursy STS: 1 - 4.45; X - 4.15; 2 - 1.52
Jedyne jak do tej pory spotkanie obu drużyn odbyło się jesienią 2006 roku w Katowicach, gdzie wygrała Podlesianka 2:1. Wtedy to, po rundzie jesiennej Szombierki wycofały się z ligi okręgowej.
W barwach Podlesianki występują byli piłkarze Szombierek: Jacek Jarnot (104-45) oraz Marcin Rosiński (54-4). Obaj też są najskuteczniejszymi zawodnikami klubu z Katowic w tym sezonie. Do tej pory Jarnot strzelił 10 bramek, a Rosiński 9.
SZOMBIERKI - PODLESIANKA KATOWICE 3:0(1:0)
42' Polak 1:0
50' Polak 2:0
67' Balon (głową) 3:0
Szombierki: Wierzbicki - Stefaniak, Oracz, Śliwa, Janicki - Polak (89' Czajor), Łebko, Balon (86' Waśkiewicz), Moritz, Peda (71' Tsuleiskiri) - Zając (79' Rusz)
Podlesianka: Tomanek - Żemła, Renner, M. Stachoń (89' Brehmer), Ł. Stachoń (46' Sprus) - Niesyto, Nowotnik (89' Drzewiecki), Kawała (46' Dąbrowiecki), Lisiński (46' Witas) - Rosiński - Jarnot (90+2' Kania)
Żółte kartki: Łebko 2x - Dąbrowiecki, Nowotnik
Czerwona: Łebko (2x ŻK) 85'
Zasłużone i przekonywujące zwycięstwo piłkarzy Szombierek na zakończenie rundy jesiennej. Waga tego zwycięstwa rośnie, gdyż faworyzowana Podlesianka miała serię 4 zwycięstw z rzędu i strzelała przynajmniej jedną bramkę w każdym meczu rundy jesiennej. Dzięki dobrej postawie obrony Zielonych Maciej Wierzbicki zachował czwarte czyste konto w sezonie.
Bohaterem spotkania śmiało można uznać Łukasza Polaka. Strzelił 2 bramki (asysta klatką piersiową Zająca po wyrzucie z autu Stefaniaka oraz ładna wrzutka Janickiego po wyjściu z pressingu Pedy na lewym skrzydle) i dodatkowo to po faulu na nim Moritz z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne, a tam Balon głową ustalił wynik spotkania.
Po nieudanym początku rundy Szombierki kończą jesień na w miarę bezpiecznym 10 miejscu.
Teraz czas podsumowań, wyciągania wniosków i działań, by już wiosną wrócić na czołowe miejsca IV ligi.
godzina rozgrywania szpilu to jakiś żart,choćbym stanął na głowie zdążę być może tylko na 2 połowę
OdpowiedzUsuńmam tylko nadzieję że dramat w Jaworznie to był tylko wypadek przy pracy
Ostatni mecz rundy i roku. Też już chyba mają dość i chcą skończyć to jak najszybciej.
UsuńJeszcze roztrenowanie i można odpocząć od siebie.
Apel do prezesa B. - niech piłkarze grają w piątki o 9 rano. Szybciej będzie wolny weekend,można będzie dłużej odpoczywać. Inną sprawą jest to, że drużyna się męczy i nawet gdy punktuje,oprócz meczy ze Śląskiem Świętochłowice i Unią Kosztowy,gra z bólem i ledwo dociąga choćby z punktem do końca meczu. L.
OdpowiedzUsuńA co do wpisu numer jeden, to w tej rundzie już były trzy wyraźne porażki na wyjeździe,przy fatalnej tam grze, więc to nie żaden wypadek przy pracy,tylko symptom słabości tej kadry. Gdyby to były wypadki przy pracy, i to trzy,to mielibyśmy trzy trupy.
OdpowiedzUsuńPatrząc z perspektywy czasu, ten skład miał małe szanse na czołówkę.
UsuńPomijam młodzież, bo ci się dopiero uczą dorosłej piłki, ale połowa transferów to wykopani z okręgówkowego niebytu i zawodnicy, którzy nie potrafili utrzymać Mikołowa w IV lidze.
Tak, skład zdecydowanie nie powalał ale to było doświadczeni gracze, a tego doświadczenia właśnie na boisku brakuje. Też pamiętajmy że od poczatku nam się kadra wykruszyła. Malicki,Rybak, Zajac i to już mocno wpłynęło na skład.
UsuńTrzeba przyznać że dzisiaj Szombry wygrały zasłużenie i wreszcie nie oddały pola gry nawet prowadząc 3 bramkami. Bardzo mądra gra. Może to kibice przyjezdni tak dobrze wpłynęli na tą postawę. Swoją drogą duży szacun dla kibiców obu stron za kulturalny doping.
OdpowiedzUsuńBrawo Zieloni, dziekujemy za ten mecz! Wolą walki pokazaliście, że da się ogrywać mocniejszych! Dziękujemy za tą trudną rundę :)
OdpowiedzUsuńPrzepracujcie dobrze okres zimowy i idziemy w górę tabeli!
Zajebisty szpil w wykonaniu Zielonych. Walka,walka i piękne bramki !
OdpowiedzUsuń