czwartek, 9 listopada 2023

Dwie główki na koniec















Kursy STS: 1 - 1.75; X - 4.15; 2 - 3.2

Dotychczasowy bilans ligowych gier z Orłem 2-1-1 6:3, domowy 2-0-0 5:0.
W lidze potykaliśmy się w latach 2009-11, a później jeszcze trzykrotnie w Pucharze Polski, z czego dwukrotnie wygrywali Zieloni.

W barwach Orła występuje były zawodnik Szombierek Remigiusz Curyło (50-0).

Szombierki zagrają bez pauzującego za 4 żółte kartki Huberta Tylca.

SZOMBIERKI - ORZEŁ MIEDARY 2:0(1:0)
43' Moritz (głową) 1:0
89' Stasiński (głową) 2:0
Szombierki: A. Wiśniewski - Orzeszyna, Grolik, Mazur - Ściuk, Łebko, Stachoń (79' M. Wiśniewski), Dzierbicki - Okaj (86' Wąsik), Moritz (90+2' Śliwa), Tsuleiskiri (71' Stasiński)
Orzeł: Brzozowski - Bujak, Michalczyk (46' Bednorz), Gieroń, Pleban (76' Madeja), Urbański (58' Imiołczyk), Kotalczyk (46' Popiel), Korzeniowski, Curyło (87' Daszkiewicz), Dworaczek (67' Musik), Kajda (46' Konieczny)

Żółte kartki: Łebko - Pleban, Bujak

Bramki zdobyte głową po stałych fragmentach gry (asysty z rzutu rożnego Okaja i rzutu wolnego Dzierbickiego) w końcówkach obu połów dały Szombierkom zwycięstwo na koniec rundy jesiennej.

10 bramek w jednym sezonie, to do tej pory najlepszy wynik Kamila Moritza. Rekord ten wyrównał dziś, dokonując tego już w trakcie rundy jesiennej.

Igor Stasiński zdobył swą pierwszą ligową bramkę w barwach Szombierek.

4 komentarze:

  1. zobaczymy czy drużyna wejdzie na murawę z rządzą zwycięstwa i da nam wreszcie na M3 trochę radości

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejmy nadzieję na zwycięskie zakończenie sezonu i całą pozytywną wiosnę bo tego marazmu ta reszta kibiców już nie wytrzyma!!! Podoba mi się jak Cidry się fajnie mobilizują na ostatni mecz tej rundy tam nie ma kasy ale jest atmosfera

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że wygraliśmy chociaż mecz nie był łatwy. Powinniśmy go rozstrzygnąć w pierwszej połowie a drżeliśmy do samego końca. Na szczęście mamy najlepszego kapitana, który potrafi wziąć sprawy w swoje ręce i walczyć do upadłego, serio brawa Kamil!
    Wyroznie jeszcze Łukasza Łebko bo dosłownie oraz murawę cały mecz.
    Wszystkim chłopakom dzięki za rundę, szkoda że więcej upadków niż wzlotów ale liczę że dobrze przepracowany okres zimy pozwoli nam na spokojne utrzymanie. Wy macie umiejętności ale czasem brakuje zgrania i chęci.
    Do boju Zieloni! Dzieki za jesień!

    OdpowiedzUsuń
  4. rywal do pierwszej bramki bardzo się postawił Zielonym nawet mógł zdobyć bramkę. po bramce Moritza, choć próbowali już nie zagrozili bramce Zielonych. wreszcie z M3 można było wyjść z uśmiechem na ustach! takich chwil na wiosnę proszę znacznie więcej!

    OdpowiedzUsuń