Kursy STS: 1 - 2.45; X - 4.0; 2 - 2.15
Obie drużyny spotykają się w IV lidze nieprzerwanie od 2016 roku, czyli od spadku Szombierek z III ligi.
Dotychczasowy bilans jest korzystny dla Zielonych 6-5-3 25:17, wyjazdowy 2-2-2 9:8.
PRZEMSZA SIEWIERZ - SZOMBIERKI 2:1(1:0)
45+1' Adamiecki (rzut karny) 1:0
63' Marchewka 1:1
90+1' Czajkowski (głową) 2:1
Przemsza: Popczyk - Chmielewski (71' Niemiec), Czajkowski, Tora, Siemański (87' Przystalski), Zakharchenko, Bębenek (46' Timochina), Kieca, Bartusiak (68' Cieślar), Adamiecki, Jarka (68' Wolny)
Szombierki: Dorosławski - Ściuk (64' Szczepanik), Grolik, M. Wiśniewski, Dzierbicki - Tylec (73' Długosz), Kowalczyk (87' Stachoń), Łebko - Moritz, Marchewka, Tsuleiskiri (46' Okaj)
Żółte kartki: Bębenek, Chmielewski, Wolny, Tora - Dzierbicki
Jak to wcześniej w meczach z Przemszą bywało, mecz rozstrzygnął się w końcówce. I można by mówić o pechu Zielonych, ale niestety wychodzi brak umiejętności.
Szombierki po raz kolejny tracą bramki ze stałych fragmentów gry, Szombierki po raz kolejny nie potrafią obronić nawet punktu i tracą rozstrzygającą bramkę w końcówce, Szombierki po raz kolejny mimo stwarzanych okazji nie strzelają bramek.
Co z tego, że Grolik ładnie dziś czyścił tyły (zwłaszcza w drugiej połowie), co z tego, że Okaj wniósł dziś sporo ożywienia swym wejściem po przerwie, co z tego, że Marchewka strzelił swą pierwszą bramkę dla Szombierek, a powinien to zrobić przynajmniej jeszcze raz, a Długosz miał piłkę meczową na 5 metrze i przeniósł ją nad poprzeczką.
Skoro Ściuk daje się ograć rutynowanemu Jarce przy linii końcowej przed polem karnym i wpuszcza go w "szesnastkę", gdzie go fauluje (wyszło cwaniactwo Jarki), a Przemsza w ostatnich 30 minutach gry pojawia się w okolicy pola karnego Szombierek raz - w 90 minucie Szczepanik przy linii końcowej fauluje, a posłana z rzutu wolnego piłka po strzale głową ląduje w bramce Zielonych, to ciężko o jakąkolwiek zdobycz punktową.
Choć do bezpiecznej strefy tylko 4 punkty, to wizja Szombierek w 2 Lidze Śląskiej jawi się coraz bardziej. Wiosną tylko Szombierki i Szczakowianka nie zdobyły jeszcze punktu.
Płakać się chce patrząc na tę degrengoladę. :(
OdpowiedzUsuńPech ? Cały sezon zarząd będzie opowiadał takie bajki ?! Kompletnie nie znacie się na piłce nożnej, więc oddajcie ten fragment działalności komuś kto się na tym zna. Spadek jest już pewny i tysiące wydane na tych patalachów to kasa wyrzucona w błoto!!!
OdpowiedzUsuńJeśli autor bloga jest adresatem tego komentarza, to wyjaśniam, że blog nie ma nic wspólnego z zarządem. A z klubem jedynie tyle, że chce mu się nie anonimowo czasami coś napisać na temat Szombierek.
UsuńPanie Jinx proszę pisać, najlepiej jak najwiecej, nie przejmować się - to co Pan robi jest dobre i potrzebne.
OdpowiedzUsuń