W dotychczasowych ligowych spotkaniach bilans korzystny dla Zielonych 3-2-1 10:5, dom 3-0-0 7:0.
Poza tym obie drużyny trzykrotnie spotkały się w Pucharze Polski, z czego dwukrotnie zwycięsko wyszły Szombierki.
Karol Kajda z 11 bramkami, to najskuteczniejszy zawodnik nie tylko Orła, ale i całej grupy.
SZOMBIERKI - ORZEŁ MIEDARY 4:3(1:2)
10' Kocot 0:1
24' Frączek 0:2
31' Moritz 1:2
47' Moritz 2:2
53' Moritz 3:2
71' Marek 4:2
75' Pleban 4:3
Szombierki: Maciejowski - Skrzypiński, Pacholski, Rydz (46' Domagała), Marchewka, Łebko, Mizgała (89' Śliwa), Moritz, Marek (78' Jaworski), Chrabąszcz (73' Małkowski), Zachara
Orzeł: Krążyński - Ziemianek, Mazurkiewicz, Pleban (89' Gieroń), Korzeniowski, Frączek, Dziemba (86' Madeja), Piwoń (76' Sobelski), Kotalczyk, Kocot (70' Dworaczek), Kajda
Żółta kartka: Pleban
Pierwszy hat-trick Kamila Moritza w lidze dla Szombierek.
No to w sobotę widzimy się na M3. Nie zapomnijcie jutro o naszych braciach, którzy spoczęli na pobliskim cmentarzu [*]
OdpowiedzUsuńSuper, brawo Zieloni ale gdzie ci nasi liderzy kibiców którzy prowadzili doping który jest tak bardzo potrzebny ponadto podchodzi gościu do ,,Rumcajsa,, który za chwilę ściąga flagę a gościu się z kimś napiepsza?
OdpowiedzUsuńto co się dzieje na trybunach to totalna żenada ! komuś się pojebały adresy boisk, takie pojebane akcje to na puluni a nie na Szombrach !
OdpowiedzUsuńGratulacje dla drużyny - prawdziwy pokaż siły ognia. Nawet przy stanie 0:2 nikt na trybunach nie miał wątpliwości, że ten mecz wygramy. Martwi gra w obronie, znowu 3 bramki stracone. Jesteśmy liderem a z całej pierwszej piątki mamy najwięcej straconych bramek. Tak nie może być, to trzeba poprawić.
OdpowiedzUsuńBrawo Zieloni! To był trudny mecz, przeciwnik miał dwie akcje i wpadły dwie bramki z początku. Takie odrabianie buduje ducha zespołu! Przed wami nie ma rzeczy niemożliwych. O ile w obronie nie wyglądało to zawsze idealnie o tyle w ataku zabrakło tylko trochę szczescia!
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest Mateusz Zachara. Aż się wierzyć nie chce własnym oczom ileż ten zawodnik daje drużynie i co fajne - jak się zmienił! To serce napędowe drużyny, fantastyczny strzelec ze świetną technika. Tego nam brakowało!
Drugim zawodnikiem, którego chce wyróżnić to zdecydowanie Dominik Marek - wreszcie mamy skrzydłowego, który chce i potrafi dryblować. Ta bramka w meczu mu się należała jak psu buda. Ależ ona haruje na boisku. I naprawdę podziwiam, że mamy graczy takich jak on czy Chrabąszcz - nie boją się czarować piłka. Michałowi czasami brakuje szczęścia, a może czasem za długo piłkę trzyma przy sobie, jednak - kiedy myśmy takiego piłkarza mieli. Już średnio pamiętam :D
No i Łukasz Łebko, ależ to jest czyściciel! Zawsze wysoki poziom :)
Ogólnie dużo można pisać, fajną mamy ekipę!