sobota, 26 września 2015

Tak się robi historię!

GRUNWALD HALEMBA - SZOMBIERKI 1:3(1:1)
16' Krzykawski 0:1 video
19' Brzozowski 1:1 video
62' Kuliński 1:2 video
83' Majsner 1:3 video
Grunwald: Radkiewicz - Fredyk (89' Cichecki), Wolek, Sikora, Szczypior - Stanisławski, Maciongowski, Jagodziński (75' Kot), Dreszer - Brzozowski (46' Cymański), Chwastek
Szombierki: Wierzbicki - Konaszczuk, Staszowski, Urbaniak (28' Kocur), Stefaniak - Lebek (67' Jarnot), Filauer, Kuliński (81' Cieszyński), Krzykawski - Smoliński  - Majsner (86' Turczyński)

Żółte kartki: Jagodziński, Wolek - Turczyński

Mimo osłabień - bez Cybula, Rybaka, Stokłosy, Ślęzoka, a w trakcie gry z kontuzją zszedł Urbaniak - Szombierki po raz pierwszy wygrały na boisku w Halembie, psując w ten sposób urodziny trenerowi Teodorowi Wawocznemu.
Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku pojawił się Konaszczuk, z kolei debiutował w naszych barwach Łukasz Kocur.
Cieszy również skuteczność naszych piłkarzy, bowiem z tą ostatnio było nie najlepiej.

4 komentarze:

  1. Są planowe 3 punkty i są 3 bramki (wszystkie z gry ! ) Bardzo cieszy, że trafił krytykowany ostatnio Krzykawski, a jeszcze bardziej, że drugą bramkę strzelił mój ulubiony grajek - Rafał Kuliński. Już mecz z Ruchem pokazał, że zaczyna grać lepiej, a w Halembie jeszcze lepsze zawody w jego wykonaniu uwieńczone bramką. Tym razem trener nie zamienił Majsnera na Jarnota, tylko ściągnął Lebka, w jego miejsce przesunął Smolińskiego, a w ataku zagrał na dwójkę Majsner - Jarnot. Mnie dokładnie o taką roszadę chodziło już w meczu z Ruchem. Przyniosło to efekt w postaci bramki, Majsner zostawiony prawie do końca odwdzięczył się trafieniem. Po dobrym występie z Ruchem, dziś słabszy Filauer. Konaszczuk w pierwszej połowie 4 grube błędy, w drugiej połowie o niebo lepiej. Wobec braku Cybula, potem Urbaniaka i Stefaniaka cały ciężar gry w obronie spoczął na Staszowskim. Michał poradził sobie znakomicie, kolejne dobre zawody. Bardzo martwią kontuzje. Dajcie znać, jak będzie wiadomo co naszym jest i kiedy wrócą do gry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drużyna była chwalona w zasadzie po każdym meczu, tylko za grę z rezerwą Górnika należy się bura. Ale jak pokazuje czas, Orzeszek robi tam niezłą robotę, bowiem Górnik jest czołową drużyną tej ligi. Prawdziwy test wartości i charakteru drużyny dopiero przed nami, wystarczy spojrzeć na terminarz. Tylko te kontuzje...

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Szombryyyyyyyyy

    OdpowiedzUsuń
  4. Autor bloga słusznie zwraca uwagę na terminarz. Ja nie muszę do niego patrzeć, znam go na pamięć. Dlatego zaraz po meczu w Halembie pojechałem oglądać Pniówek jak gra u siebie ze Skrą. To, co zobaczyłem, przerzucę na papier i chciałbym wrzucić w formie komentarza jak Autor bloga zrobi, pewnie za kilka dni, zapowiedź meczu z Pniówkiem.

    OdpowiedzUsuń