wtorek, 29 września 2015

Rośnie skala trudności

SZOMBIERKI - PNIÓWEK PAWŁOWICE 1-2.53; X-3.3; 2-2.35
niedziela 4 października, godz. 11:00
kursy STS

Za nami półmetek rundy jesiennej i po ośmiu rundach w naszej grupie jest tylko jedna niepokonana drużyna. To nasz najbliższy rywal, Pniówek Pawłowice, do którego w ligowej tabeli Zieloni tracą 3 punkty.
Do tej pory z Pniówkiem Szombierki spotkały się 3 razy i wszystkie mecze odbyły się w 2014 roku. Najpierw w Pawłowicach w finale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN wygrali gospodarze 4:1. Następnie już w meczach ligowych Szombierki zremisowały tam 0:0 i zwyciężyły przy Modrzewskiego 1:0 po golu Rosińskiego.
W barwach Pniówka występuje były gracz Zielonych Łukasz Polak, który należy do najskuteczniejszych strzelców drużyny (wraz z Adamkiem i Sobczakiem) zdobywając do tej pory 2 bramki.


7 komentarzy:

  1. Pniówek oglądałem ostatnio w sobotę, w meczu ze Skrą. Nie jest to drużyna lubiąca i potrafiąca grać wiele piłką, wymieniać wiele podań, jak chociażby Rekord lub Jastrzębie. Pniówek gra inaczej – siłowo, atletycznie, większą ilością długich piłek. Defensywnie nastawiona Skra zmusiła ich do prowadzenia gry pozycyjnej, a tego wyraźnie nie potrafią. Jedyne 3 sytuacje w meczu mieli w doliczonym czasie gry, gdzie pod bramkę Skry wybrał się nawet bramkarz. Z Piotrówką musieli zaatakować od początku – nie strzelili żadnej bramki, z Piastem i Skrą strzelali cudem w doliczonym czasie gry. Mają od maja nowego trenera i najczęściej grają nieco inaczej niż w zeszłym sezonie - skomasowaną defensywą, czekają aż przeciwnik pójdzie za bardzo do przodu i odsłoni wolne sektory boiska. Wtedy wrzucają tam długie podania. Najlepiej czekać na nich na własnej połowie i zmusić do gry pozycyjnej. Bardzo trzeba uważać w defensywie, jeżeli któryś z naszych obrońców pójdzie do przodu, musi ktoś za niego zostać, nie wolno zostawiać pustych stref z tyłu i trzeba się nastawić na bardzo ostrą grę Pniówków. Są starsi od naszych i mają przewagę fizyczną na większości pozycji. Mam nadzieję, że zagra Rybak. Pod jego nieobecność Kuliński zagrał wyraźnie lepiej. Może to przypadek, ale jak grali razem, to obydwaj chcieli rozprowadzać piłkę z głębi pola i wyraźnie wchodzili sobie w kompetencje. Rafała można przesunąć bardziej do przodu, w miejsce Stokłosy, a defensywnych pomocników mogą zagrać Rybak z Filauerem. To wariant defensywny, ale w sam raz na Pniówków. W Halembie całkiem dobrze zagrał Smoliński. Z Ruchem dobrze bił rzuty rożne – mocno z prawej nogi, z jednego kroku. Czyli dośrodkowywać potrafi dobrze. To może być dobra alternatywa na prawej pomocy.

    OdpowiedzUsuń
  2. liczę na kontynuację dobrej passy, zwłaszcza że Zieloni zaczynają strzelać bramki w liczbie większej niż 1 na szpil !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda braku Maka 94 ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Maku u nas by grał a w Skrze będzie ławę grzał. Ale gościa który jest w szatni jest zawsze na NIE... ( to się nie uda, i tak się nie utrzymamy itp) nie potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maku mógł u nas grać, sam zdecydował się na przejście do Skry na tydzień przed inauguracją sezonu. Jego wybór.

      Usuń
  5. RK7 w tym sezonie ma inne zadania. W zeszłym sezonie mając obok siebie Kasprzyka mógł się ogrywać i nabierać doświadczenia, a za ofensywę odpowiedzialny był Pach. Teraz to na Rafała spadła większa odpowiedzialność za konstruowanie akcji, a i zadań defensywnych mu nie ubyło. Może i stąd obniżka formy z początku sezonu. Grając dobrze w poprzednim sezonie musi liczyć się z tym, że jest obserwowany i oceniany i wymagania wzrastają. Osobiście cieszę się, że został z nami, bo potencjał chłopak ma ogromny.
    PS.
    Wczoraj Pniówek awansował do finału Pucharu Polski swojego podokręgu po wyeliminowaniu Polonii Łaziska.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maku jeszcze będzie grał u nas kiedyś ! Wiem, z pewnego źródła, że żałuje swojego odejścia do Częstochowy. Jestem prawie pewien, że chciałby do nas wrócić, jak tylko będzie do tego okazja. Ciekawe, co myśli Pączko w Polonii ? Pewnego miejsca w składzie nie ma, wystawiają go w pomocy. Tam się nie sprawdza, bo za dobrze nie broni. Może go nam wypożyczą przy najbliższej okazji ?

    OdpowiedzUsuń