piątek, 8 kwietnia 2022

Goście zadowoleni


Kursy STS: 1 - 2.1; X - 3.85; 2 - 2.58

W drużynie Śląska występują byli piłkarze Szombierek: Robert Dymowski (15-1), Mateusz Kaiser (45-14) oraz Tomasz Rybak (125-24).

SZOMBIERKI - ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE 0:2(0:0)
51' Nawrocki 0:1
57' Szulc 0:2
Szombierki: Dorosławski - Stefaniak, Wandzik, Wagner, Śliwa - Koschny (57' Rusz), Łebko, Wróbel, Hewlik (66' Balon) - Moritz, Tsuleiskiri (46' Zając)
Śląsk: Strąk - Wiśniewski, Nawrocki, Watola (80' Koniarek), Matusiak, Skwiszcz (46' Dymowski), Rybak, Lesik, Rudek (75' Wystop), Barteczko (46' Henisz), Szulc (65' Jikia)

Żółte kartki: Śliwa, Wróbel, Łebko - Nawrocki

Trzeci wiosenny mecz u siebie i trzecia porażka. Ostatnia taka seria przytrafiła się Zielonym w 2006 roku, jeszcze w "starej" IV lidze.
Świętochłowiczanie z kolei znakomicie wykorzystują terminarz i wiosną grając z sąsiadami z tabeli wygrali wszystkie 4 mecze, nie tracąc przy tym bramki.

Mateusz Śliwa oglądał żółtą kartkę w każdym wiosennym meczu, czego skutkiem będzie jego brak w meczu w Łaziskach Górnych.

1 komentarz:

  1. Czy nasi piłkarze znów grają na zwolnieniem trenera? Znowu taktyka bij a leć? Wykop spod własnej bramki na połowę przeciwnika rzadko kiedy przynosi jakiś skutek w postaci sytuacji bramkowej.
    Smutne jest to o tyle, że Śląsk był słaby i spokojnie do ogrania.

    OdpowiedzUsuń