sobota, 28 marca 2015

O pierwsze punkty

RUCH II CHORZÓW - SZOMBIERKI 1-1.9; X-3.6; 2-3.2
sobota 28 marca, godz. 13:00
kursy bet365

Przy ul. Cichej zagrają sąsiedzi z tabeli (dzieli nas 1pkt), którzy wiosną przegrali oba mecze. Dziś więc ktoś (może oboje) powiększy swój stan konta. Rezerwy Ruchu przegrały u siebie z Polonią 0:1 oraz z Odrą 1:3, a więc głównymi faworytami rozgrywek.
W składzie chorzowian występuje głównie młodzież, ale ze względu na przerwę w rozgrywkach Ekstraklasy można spodziewać się kilku nazwisk z pierwszego składu. Już w ostatnim meczu Niebieskich z Odrą zagrali m.in. Skaba, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski. Bankiem informacji o naszej drużynie będzie Mateusz Sobota, nasz były gracz, który odszedł do sztabu szkoleniowego Ruchu.
My z pewnością zagramy bez Sławomira Pacha, który musi odpokutować 4 żółte kartki.
Do tej pory z rezerwą Ruchu wygrywaliśmy u siebie 3:1 i 2:1, natomiast w Chorzowie przegraliśmy 1:2.

RELACJA

PS.
Wiosną (poza meczem ze ZdzichamiSTS nie wystawiał kursów na mecze Szombierek, robi to natomiast internetowy bet365.

poniedziałek, 23 marca 2015

Pech?

PODBESKIDZIE II BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI 2:1 (1:1)
15' Pączko 0:1
39' Pietrasiak 1:1
88' Trochim (karny) 2:1
Podbeskidzie II: Madejski - Łaciak, Kareta, Pietrasiak, Grabski - Gladus (67' Oczko), Jarosz, M. Felsch, Trochim, Gajda (90' Walkiewicz) - Cisse (76' Wajdzik)
Szombierki: Rosół - Szafrański, Dzido, Ślęzok, Śliwa - Polak, Kasprzyk, Kuliński (60' Makowski), Rosiński (84' Ryś), Pączko - Pach

Żółte kartki: M. Felsch, Trochim - Pach, Dzido
Czerwona: Pach (88', druga żółta)

Przy bramce dla nas podkreślić należy świetną postawę Kulińskiego, który mimo asysty dwóch rywali utrzymał się przy piłce, a następnie zagrał do Rosińskiego, a ten do Pączko.
Smuci, że po raz kolejny tracimy bramki po stałych fragmentach gry.
Chcąc myśleć o grze w wyższej lidze, takie okazje jaką miał po rzucie rożnym SP7 musi wykorzystywać.
Następny mecz (w Chorzowie z Ruchem II) zagramy bez Pacha - pauza za 4 żółte kartki.

poniedziałek, 16 marca 2015

Porażka po walce

SZOMBIERKI - RUCH ZDZIESZOWICE 2:3(1:2)
32' Dzido (samobójcza) 0:1
35' Szatkowski 0:2
37' Rosiński (karny) 1:2
52' Rosiński (karny) 2:2
70' Marzec 2:3
Szombierki: Rosół - Szafrański, Dzido, Ślęzok, Śliwa (69' Stefaniak) - Ł.Polak (69' Makowski), Kuliński, Kasprzyk, Rosiński (83' Jarnot), Pączko - Pach
Ruch: Kasprzik - S.Polak, Bachor, Pindral (52' M.Dyczek), Nowak - Sotor (52' Marzec), Czajkowski, Damrat, Kiliński - Szatkowski (90' Rychlewicz), Czapliński

Żółte kartki: Kasprzyk, Śliwa - Sotor, Bachor, Pindral, Czapliński, Nowak, Damrat

Po raz drugi przegraliśmy mecz ze "Zdzichami", a wcale nie musieliśmy. Do 30' można się było zastanawiać, w jaki sposób goście zajmują 3 miejsce w tabeli. To Zieloni byli lepsi i stwarzali okazje pod bramką Kasprzika. Jednak kolejne minuty pokazały, dlaczego tak jest. Dwie okazje, dwie bramki. W miarę szybko Szombierki się pozbierały, ale w drugiej połowie nie mieliśmy już takich sytuacji jak na początku meczu, a Ruch w pełni kontrolował mecz mogąc jeszcze podwyższyć wynik.
Subiektywna ocena piłkarzy Szombierek:
Rosół - przy bramkach bez szans. Przy pierwszej Dzido wpakował po rzucie rożnym piłkę do siatki, asekurujący  Śliwa nie zdołał jej wybić, przy następnych piłka odbijała się jeszcze od słupka. Poza tym obronił strzał z dystansu, sytuację sam na sam i przeciął podanie wzdłuż pola bramkowego. Można mieć zastrzeżenia do zbyt późnego wyjścia do piłki i ratowania sytuacji na 20m.
Szafrański - podłączał się do ataku, ale miał problemy z powrotem, gdy nie nadążał za akcją gości. To z jego strony poszły dośrodkowania po których padły bramki dla Ruchu.
Dzido - pechowy. Najpierw nie wykorzystał świetnego zagrania Pacha i z 5m przeniósł piłkę nad poprzeczką, potem ustrzelił swojaka. Perfekcyjny w przerywaniu akcji, tradycyjnie szwankowała gra do przodu.
Ślęzok - tradycyjnie pewny punkt naszej obrony
Śliwa - pewny w swych interwencjach, zaliczył kilka przechwytów, nie bał się grać do przodu
Stefaniak - krótko po wejściu na boisko nie przeciął dośrodkowania, źle obliczył lot piłki i ta przeleciała mu nad głową, umożliwiając Marcowi przyjęcie i strzał po długim rogu przy bramce na 2:3
Polak - aktywny, waleczny, miał swą okazję po podaniu Pacha, ale nie trafił w piłkę
Kasprzyk, Kuliński - defensywni pomocnicy włożyli w mecz sporo sił i serca, ten drugi często rozpoczynał nasze akcje ofensywne
Rosiński - pewny egzekutor obu jedenastek, choć przy pierwszej miał trochę szczęścia, zszedł z kontuzją
Pączko - w pierwszej połowie bardzo aktywny, faulowany przy pierwszej jedenastce, z lewej strony to po jego akcjach goście bili na alarm pod swoją bramką. W drugiej połowie zgasł
Pach - wyszedł na mecz tak naładowany, jakby to był mecz o mistrzostwo. Nie bał się dryblować i mijać rywali niczym tyczki slalomowe. Po takich akcjach stworzył okazje Polakowi i Dzido, sam próbował uderzać z dystansu (rzut wolny i strzał z 20m, po których Kasprzik miał problemy)
Makowski, Jarnot -  zagrali i tyle

sobota, 14 marca 2015

Gramy

SZOMBIERKI - RUCH ZDZIESZOWICE 1-3.36; X-3.5; 2-1.85
sobota 14 marca, godz. 15:00
kursy STS

O przygotowaniach w naszym klubie było wcześniej, TUTAJ o przygotowaniach do rundy wiosennej naszych gości.
W Zdzieszowicach przegraliśmy (a wcale nie musieliśmy) z typowanym przed sezonem jednym z kandydatów do awansu 1:2 i co ciekawe, obu strzelców bramek dla Ruchu (Dudek, Kierdal) w klubie już nie ma.
Z ciekawostek - obie drużyny, to ścisła ligowa czołówka pod względem straconych bramek. Ruch stracił ich do tej pory 21, Szombierki 22. Czyżby w ślepo u bukmachera można grać under 2.5 gola? Internetowy bet365 widzi te szanse inaczej - over 1.66, under 2.15. Inaczej też rozkłada kursy na mecz 1-2.8; X-3.6; 2-21.

PS.
A tymczasem na głównej stronie naszego klubu zamiast jakiejkolwiek zapowiedzi meczu (poza suchym info o dacie i godzinie) wrzucono news z turnieju oldbojów.

wtorek, 10 marca 2015

U progu piłkarskiej wiosny

W najbliższą sobotę po blisko 4-miesięcznej przerwie ponownie ujrzymy naszych ulubieńców na boisku. Warto pojawić się w ten dzień na Modrzewskiego, gdyż później znów niemal przez miesiąc nie będzie okazji zobaczyć zielonych w akcji na naszym boisku. Czeka nas bowiem trzy meczowa seria wyjazdowa (2 wyjazdy do Bielska-Białej przedzielone meczem w Chorzowie - jesienią nastąpiła zmiana gospodarza poprzez pamiętne problemy z płytą boiska chorzowian).
W drużynie zaszło kilka zmian. Nie zobaczymy w naszych barwach Mateusza Soboty, jesienią podstawowego obrońcy, co zwiastuje częstsze występy na środku obrony pary Dzido-Ślęzok.
W trakcie przygotowań drużyna rozegrała 9 meczy tylko raz przegrywając i raz remisując. Ale rywalami były głównie drużyny z niższych lig i trudno ocenić formę naszych piłkarzy na podstawie tych wyników. Na pewno cieszy remis w Kluczborku z tamtejszym MKS, było nie było czołową obecnie drużyną II ligi.
W drużynie testowanych było kilku zawodników, m.in. Kuciel i Wilk z Górnika Wesoła, czy Jędryka z Fortuny Gliwice, którym trener Górecko podziękował po pierwszym (!!!) sparingu. Najdłużej i najbliżej angażu był obiecujący napastnik Rosochacki, ale wobec pozostania w naszym klubie Sebastiana Pączko nie zobaczymy go wiosną w naszych barwach.
Swoją drogą ciekaw jestem postawy Pączko po niepowodzeniu w poszukiwaniu klubu z wyższej ligi. Czy będzie robił wszystko, by udowodnić swą wartość również z korzyścią dla drużyny, czy tak jak w końcówce rundy jesiennej będzie grał "pod siebie"? Z kolei o postawę Wiśniewskiego jestem spokojny.
Wiosną ujrzymy w naszych barwach trzech nowych zawodników, z których dwóch już znamy. Wracają bowiem do nas obrońca Mateusz Mrozek (9 meczy jesienią 2013) i atakujący Jacek Jarnot (14 meczy i 1 bramka w lidze jesienią 2012), a na debiut liczy boczny pomocnik Łukasz Polak.
Zwiastuje to wzrost konkurencji w drużynie i pozwala naszym trenerom rotować dowolnie składem. Mrozek i Polak to młodzieżowcy, co powoduje, że nie jesteśmy skazani na parę Kuliński-Makowski, którzy gwarantowali odpowiedni poziom. Powiedzmy sobie szczerze, pozostali młodzieżowcy - Konaszczuk, Krzykawski, Toszek (w związku z problemami zdrowotnymi grał w sparingach najmniej) to póki co "zadaniowcy" i cudów po nich na razie się nie spodziewajmy.
Trener Górecko w trakcie sparingów testował ofensywne formacje (i to cieszy) 4-4-2 i 4-2-3-1. W tej chwili mamy kilku zawodników, którzy dowolnie mogą wymieniać się pozycjami w tych ustawieniach. Pączko i Jarnot mogą grać zarówno na bokach, jak i w ataku, na skrzydłach Polak, Ryś, Lebek, czy nawet Szafrański, w środku też jest duża konkurencja. Choć przydał by się obok Pacha drugi kreatywny ofensywny gracz. Jesienią po odejściu Kamila Thiela gołym okiem było widać jak ciężko jest w pojedynkę napędzać ataki drużyny. Ale dzięki swemu doświadczeniu Pach wywiązał się z tej roli znakomicie.

Wynik sparingowych spotkań i strzelcy bramek:
Wilki Wilcza 5:0 Rosochacki 2, Jarnot, Kuciel, Pączko
Gwarek Ornontowice 5:3 Makowski 2, Krzykawski, Rosochacki, Pach
MKS Kluczbork 2:2 Pach, Makowski
Slavia Ruda Śląska 4:3 Konaszczuk, Jarnot, Pach, Rosochacki
Ruch Radzionków 2:3 Ślęzok, Jarnot
MKS Zaborze 3:1 Jarnot, Polak, Krzykawski
Przyszłość Ciochowice 2:0 Pach, Jarnot
GKS II Katowice 5:2 Jarnot 3, Pączko, Szafrański
Concordia Knurów 3:0 Makowski 3