piątek, 28 marca 2014

Trudny wyjazd

PIAST STRZELCE OPOLSKIE - SZOMBIERKI 1-3.59; X-3.45; 2-1.8
29 marca, godz. 15.00
kursy STS

Czeka nas trudny wyjazd. Jesienią moglibyśmy już przed meczem dopisać sobie 3pkt, ale zimą Piast przemeblował skład i doszło kilku zawodników z doświadczeniem nabytym na tym, a nawet wyższym poziomie ligowym. Doszli m.in. były bramkarz Odry Opole i Piasta Gliwice Marcin Feć, a także Paweł Słonecki, strzelec bramki w jesiennym meczu Szombierki-Swornica 0:1. Ostrzeżeniem dla nas niech będzie wynik z poprzedniej kolejki,  mianowicie Skra-Piast 1:0, a bramka padła dopiero w 73'.
Wyniki LIVE

PS.
Gratulacje dla Sławomira Pacha, który głosami kibiców został uznany naszym najlepszym piłkarzem w meczu z Polonią Łaziska. Ciekaw jestem, czy sami piłkarze mają świadomość tego, że Pączko został uznany Piłkarzem Roku, a teraz wybierany jest Piłkarz Meczu ;-)

sobota, 22 marca 2014

Szczęśliwe zwycięstwo

SZOMBIERKI - POLONIA ŁAZISKA 4:2(1:1)
21' Suchecki (samobójcza) 1:0
31' Mieszczak 1:1
50' Króliczek 1:2
60' Pach 2:2
73' Makowski 3:2
90+4' Pach 4:2
Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak - Pączko (34' Radek), Sobota (53' Rosiński), Thiel (89' Cymański), Jaromin - Pach - Makowski (88' Cukiernik)
Polonia: Miś - Gersok, Mazur, Króliczek, Suchecki - Widuch, Rączka (46' Kaczmarczyk), Mateusz Majsner (88' Badura), Paszek (63' Kuraś) - Mieszczak (79' Jarnot), Mazurek

Żółta kartka: Suchecki. Czerwona kartka: Gersok (59')
Strzały (celne): 13(7) - 12(6), zablokowane 2-2
rzuty rożne: 2-3

Spotkanie poprzedziła chwila ciszy dla uczczenia pamięci Rafała Celbana.
O sporej dozie szczęścia mogą mówić dziś piłkarze Szombierek, gdyż do momentu czerwonej kartki dla obrońcy z Łazisk, to Polonia była lepsza i powinna prowadzić wyżej, niż tylko 2:1. Dość powiedzieć, że do przerwy oddaliśmy jeden celny strzał (Makowski w 24' w środek bramki), a bramkę zdobyliśmy przypadkowo. Makowski uciekł lewą stroną, posłał piłkę w pole karne, a tam Suchecki nie wiedzieć czemu wpakował ją do własnej bramki. W pierwszej połowie Polonia była lepsza w każdym względzie, prostopadłe podania do napastników siały zamęt  w szeregach naszej obrony. W tym fragmencie gry goście oddali 7 strzałów, z czego 3 celne i tylko szczęściu można dziękować, że do szatni schodziliśmy z remisem. Wyrównanie padło w 31' kiedy to Stefaniak po lewej stronie przegrał pojedynek z Paszkiem, ten dośrodkowuje w pole karne, tam Mieszczak spokojnie przyjmuje i z 8m pakuje piłkę po ziemi do siatki. Po chwili powinno być 1:2, gdyż po ładnym podaniu Mateusz Majsner wychodzi sam na sam z Wiśniewskim, ten broni, a dobijającemu do pustej bramki Mieszczakowi sędziowie odgwizdują spalonego. W 34' boisko opuszcza kontuzjowany Pączko i trener Górecko zmuszony jest do roszad w składzie. Jako, że w pierwszej jedenastce w roli młodzieżowców wyszli Pączko  i Makowski (musi być co najmniej dwóch na boisku), na boisko musi wejść zawodnik o statusie młodzieżowca, więc wchodzi Radek. Jaromin zaś przechodzi z lewej pomocy na prawą (Radek zostaje na lewej). Nasz trener traci też w ten sposób możliwość jakichkolwiek zmian w ataku, bo Makowski i Pączko to jedyni w chwili obecnej nasi napastnicy.
Krótko po przerwie (w 50') Polonia obejmuje zasłużenie prowadzenie. Suchecki z rzutu rożnego posyła piłkę na 5m, a tam niepilnowany (!!!) Króliczek od poprzeczki pakuje ją do siatki. Ogromny błąd obrony tym bardziej dziwi, że obrońca Polonii zdobył już 8 bramkę w tym sezonie. Wydaje się, że goście z Łazisk mają mecz pod kontrolą. Nadal gramy nerwowo i niedokładnie. W 53' niezrozumiała dla mnie decyzja trenera Szombierek, który zdejmuje najlepszego do tej pory w naszych szeregach Sobotę (chyba za charakter, bo jego utarczki słowne głównie z Jarominem niosły się po trybunach) zastępuje Rosińskim. Jeszcze w 54' Makowski wyprzedza obrońcę i naciskany z 6m posyła piłkę ponad bramką. Nadal nic nie zapowiada, byśmy dziś ugrali chociaż punkt. Jednak w 59' następuje nagły zwrot akcji. Pach z prawej strony z rzutu wolnego dośrodkowuje w pole karne, Szafrański przedłuża głową w kierunku bramki, a tam Gersok ręką wybija piłkę sprzed linii. Czerwona kartka dla obrońcy i rzut karny. Pach lekceważąco podchodzi do strzału i Miś odbija piłkę, ta ląduje pod nogami Pacha i jest 2:2. Szombierki zwietrzyły szansę i  już całkowicie zdominowały mecz. Zaczęliśmy grać spokojniej i dokładniej rozgrywać piłkę. Na dodatek w 63' pomaga nam trener gości, chcąc szanować remis i wypełnić lukę w obronie zdejmuje Paszka, robiącego dużo szumu i wiatru po naszej lewej stronie, od tej pory ofensywa gości nie istnieje. W 64' Makowski z lewej strony w pole bramkowe, tam mija się z piłką Jaromin. W 73' obejmujemy prowadzenie. Po lewej stronie po wymianie piłki między Stefaniakiem, a Radkiem ten ostatni zagrywa na 8m, tam Makowski uprzedza Pacha przyjmuje piłkę i po ziemi piłka ląduje w bramce. W pełni kontrolujemy grę, a pozostałe dwa celne strzały (poza bramką) gości w drugiej połowie, to uderzenia z 25m z rzutów wolnych w 80' i 81' Mazura i Króliczka, które pewnie wyłapuje Wiśniewski. W 83' Makowski powinien dobić gości, gdyż po podaniu Jaromina w sytuacji sam na sam z Misiem strzela w niego. Polonia jeszcze się zrywa, ale nasi obrońcy w porę zażegnują niebezpieczeństwo. W doliczonym czasie gry goście wykonują rzut rożny, w nasze pole karne wędruje bramkarz Miś. Jednak akcja kończy się spokojnym wybiciem piłki do boku, tam Jaromin równie spokojnie wyprowadza ją do środka do Urbaniaka, ten do Pacha i Pach z 16m pokonuje wracającego co sił do bramki Misia. Sędzia po tej akcji kończy mecz.

Nie będę oceniał piłkarzy, gdyż te oceny byłyby dla nich druzgocące, może tylko indywidualne cenzurki:
Wiśniewski jak zwykle pewny w bramce i na przedpolu, przy bramkach bez szans.
Szafrański, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak - nie bardzo sobie dziś radzili z prostopadłymi podaniami do napastników, Szafrański znów nie potrafił wybić na 16m, przez co sprokurował strzał na naszą bramkę, lepiej mu szło w roli dublującego prawoskrzydłowego, Ślęzok w drugiej połowie ładnie wyprzedzał napastników i czyścił pole, Stefaniak nie radził sobie z Paszkiem, odżył po jego zejściu
Pączko dziś w roli prawego pomocnika, wyróżnił się tylko nieudanym strzałem w 4'
Radek na początku stremowany, później już szło mu lepiej
Sobota do momentu zejścia z boiska najlepszy zawodnik Szombierek, co chwały naszej drużynie nie przynosi, bo to defensywny pomocnik, podpowiadał, pomagał, przechwytywał, rugał innych i za to chyba zszedł z boiska
Rosiński ta sama rola co Sobota, ale bez kłótni
Thiel, Jaromin większość akcji ofensywnych przechodziła przez nich
Pach noszenie nr 18 w Szombierkach do czegoś zobowiązuje, poza statystyką (dwie bramki) i ładnie bitymi wolnymi i rożnym nie pokazał nic, ale ma u mnie kredyt zaufania, musi się ograć
Makowski ma więcej ambicji, niż umiejętności, ale to młody chłopak, może się wyrobi

piątek, 21 marca 2014

Wiosenna inauguracja

SZOMBIERKI - POLONIA ŁAZISKA 1 - 2.3; X - 3.2; 2 - 2.66
Jutro długo oczekiwany start rozgrywek.W naszej drużynie sporo zmian personalnych, trudno więc cokolwiek wyrokować.
Z nowo pozyskanych na pewno nie zobaczymy na boisku Artura Ludwiga, który musi pauzować za 4 żółte kartki uzbierane jeszcze w Gwarku Ornontowice. Nie zagra również Szeja (też ma jeszcze 1 mecz pauzy), którego w klubie już nie ma i nie wiadomo gdzie jest. Na pewno nie w Rozwoju Katowice, bo ci go do rozgrywek nie zgłosili.
Dziś jeszcze doszło info o pozyskaniu Sławomira Pacha, ale ten z kolei ponoć długo nie grał i trudno od razu oczekiwać od niego wysokiej dyspozycji (co nieco na ten temat jest w internecie, i nie tylko to - ciekawego publicity to on nie ma, zwłaszcza z okresu gry w Zagłębiu Lubin, ale było minęło, w formie można oczekiwać od niego wiele). Nie wiadomo też co z testowanym ostatnio Cukiernikiem, bo tu też brak info.
Wśród gości nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Bartosz Gocyk. Jest szansa, że ujrzymy na boisku byłego gracza Szombierek (z czasów gry w IV lidze) pozyskanego z rezerw GKS-u Katowice Jacka Jarnota. Z kolei inny były gracz Szombierek, a ostatnio reprezentujący barwy drużyny z Łazisk Arkadiusz Staszczak opuścił klub.
PS.
Po meczu udostępniona będzie ankieta z możliwością oddania głosu na najlepszego piłkarza Szombierek jutrzejszego spotkania.

poniedziałek, 10 marca 2014

Nowi w Szombierkach

Na oficjalnej stronie pojawiło się info o nowych zawodnikach w naszych szeregach. Pozwoliłem sobie prześwietlić z grubsza kluby, w których grali.
Mateusz Rosół ur. 1986, bramkarz. Były gracz MOSM Bytom, Polonia Bytom, MKS Myszków, BKS Stal Bielsko-Biała, Górnik Wesoła, Nadwiślan Góra. Trochę bronił w ostatnich dwóch klubach, może być ciekawą alternatywą dla Wiśniewskiego, lecz raczej go nie wygryzie ze składu.
Łukasz Cymański ur. 1991, obrońca. Górnik Zabrze (Młoda Ekstraklasa), podstawowy zawodnik, wiosna 2013 Przyszłość Rogów podstawowy zawodnik, jesień 2013 2 występy Zagłębie Sosnowiec. Chyba najciekawszy nasz transfer.
Artur Ludwig ur. 1993, pomocnik. Górnik Zabrze (Młoda Ekstraklasa), w 2013 15 meczy w Gwarku Ornontowice.
Adrian Łuszcz ur. 1994, pomocnik. Powrót po kontuzji, ostatnio 4 mecze w Slavii Ruda Śląska.
Mateusz Sobota ur. 1988, obrońca. Odra Opole, Gwarek Zabrze (juniorzy), Skalnik Gracze, Orzeł Babienica Psary, Ruch Zdzieszowice, LZS Piotrówka, Górnik Wesoła, Nadwiślan Góra, Podlesianka Katowice
I jeszcze niepotwierdzony, ale grający w sparingach
Sebastian Radek ur. 1993, pomocnik. Sparta Lubliniec, Gwarek Zabrze, Górnik II Zabrze, Przyszłość Ciochowice, LZS Leśnica.

Patrząc na CV poszczególnych graczy, to szału nie ma. Tym bardziej, że z młodzieżowców zostali nam tylko Pączko i Makowski, a doszli Łuszcz, Ludwig i może Radek. Wyboru wielkiego nie ma, grać będą (musi być co najmniej dwóch na boisku) Pączko i Ludwig, Radek na pewno zwiększył by pole manewru.

PS.
Dymowski zadebiutował w Tychach, w kadrze Rozwoju nie ma Szeji.

wtorek, 4 marca 2014

Z kart historii

Grzebiąc w moich archiwach (niewiele tego jest) znalazłem kolejnych piłkarzy (tych bardziej znanych oczywiście), którzy debiutowali w ekstraklasie na stadionie Szombierek:

Zdzisław Kapka - w pierwszej lidze 327 meczy i 93 gole, Mistrz Polski w barwach Wisły Kraków w roku 1978, reprezentant Polski 14A, brązowy medalista Mistrzostw Świata 1974. W wieku niespełna 17 lat debiutował 27 sierpnia 1971 roku w obecności 3 tysięcy widzów w meczu 3 kolejki sezonu 1971/72 w meczu Szombierki - Wisła 3:1(0:0).

Leszek Iwanicki - znany głównie z Widzewa (w późniejszym okresie kariery grał również w Poloni Bytom), w barwach Motoru Lublin był królem strzelców w sezonie 1984/85. Start do kariery zaliczył w 14 kolejce sezonu 1981/82 22 listopada 1981 roku w meczu Szombierki - Legia 2:2(0:0). Świetny egzekutor stałych fragmentów gry, zwłaszcza rzutów wolnych (teraz takich już niestety nie ma).

Ryszard Komornicki - reprezentant Polski 20A, czterokrotny Mistrz Polski w barwach Górnika Zabrze. Debiut zaliczył 9 kwietnia 1983 roku w 20 kolejce sezonu 1982/83 w meczu Szombierki - Górnik Zabrze 3:2(2:1).

Piotr Świerczewski - barwna postać polskiego futbolu. Reprezentant Polski 70A-1, ale też wicemistrz olimpijski z Barcelony (1992), czterokrotny zdobywca Pucharu Polski, 2x SuperPuchar, a w barwach francuskiej Basti Puchar Intertoto. W polskiej lidze debiutował 10 maja 1989 roku w meczu Szombierki - GKS Katowice 0:3(0:1).

Nasz stadion wpisał się również w historię Śląska Wrocław. 16 sierpnia 1964 roku klub ten debiutował na szczeblu ekstraklasy właśnie u nas. Zapis tego spotkania:
Szombierki - Śląsk Wrocław 3:0(1:0)
35' Nowak 1-0; 71' Pośpiech 2-0; 89' Nowak 3-0
Widzów: 10 000
Szombierki: G. Sobek - Filok, Działach, Hajnisz, Strzelczyk, Jan Wilim, Śladek, Pośpiech, Knop, Nowak, Mandziara
Śląsk: Brol - Poręba, Siegert, Szefer, Czarnecki, Władysław Żmuda, Krzywoń (46' Kulik), Stachuła, Pilarek, Śpiewok, Rother

Również i Legia Warszawa może czuć się uprzywilejowana, gdyż dwukrotnie dostąpiła zaszczytu zapisania się w annałach naszego klubu. Gościliśmy ich w naszym ligowych debiucie, jak i na otwarcie stadionu przy Modrzewskiego. I tak:
Nasz debiut w pierwszej lidze miał miejsce 20 marca 1949 roku w obecności 5 tysięcy widzów:
Szombierki - Legia 1:2(1:1)
3' Fuchs 1-0; 4' Oprych 1-1; 70' Skoczek 1-2
Szombierki: Jung (17' Kulawik) - Czernik, Gaweł, Podeszwa, Czypionka (Renk), Wieczorek, Fuchs, Krasówka, Sobek, Burda, Suchy (Jerominek)
Legia: Skromny - Waxman, Milczanowski, Florczyk, Dzięciołowski, Szaflarski, Skoczek, Wilczyński, Oprych, Kazimierz Górski, Mordarski

Natomiast otwarcie stadionu przy ulicy Modrzewskiego miało miejsce 13 października 1968 roku:
Szombierki - Legia 2:1(2:0)
Widzów: 27 000
13' Bednarek 1-0; 25' Jerzy Wilim 2-0; 47' Brychczy 2-1
Szombierki: Matysek - Cygan, Kliński, Bykowski, Nowak, Mandziara, Stannek, Knop, Jerzy Wilim, Jan Wilim, Bednarek
Legia: Grotyński - Stachurski, Niedziółka, Trzaskowski, Zygmunt, Deyna, Pieszko, Żmijewski, Blaut, Brychczy, Gadocha