poniedziałek, 18 grudnia 2017

Najlepsi w 2017 roku

Koniec roku, to czas podsumowań. Wzorem lat poprzednich subiektywny ranking najlepszych w ekipie Szombierek (dla przypomnienia w 2016 były tylko wyróżnienia ze względu na postawę drużyny).

Bilans drużyny w 2017 roku, to 31 meczy, 21 zwycięstw, 8 remisów i tylko 2 porażki (po jednej w każdej z rund). Bramki 64:26.
Przy Modrzewskiego Zieloni zbudowali prawdziwą twierdzę, co pokazuje bilans 12-3-0, bramki 42:12.
Jako ciekawostka - z drużyn, z którymi graliśmy dwukrotnie w tym roku nie wygraliśmy tylko z Polonią Poraj (dwa wyjazdowe remisy 1:1) oraz RKS Grodziec (remis i porażka).

A więc alfabetycznie:
Dawid Domański - swym doświadczeniem wniósł dużo pewności w poczynania obronne drużyny, przy nim dużo korzystają młodsi zawodnicy. 27 meczy, 3 bramki.
Jacek Jarnot - najskuteczniejszy zawodnik w roku, mimo tego, że grał tylko wiosną. 18 bramek w 14 występach, na co złożyły się m.in. 3 mecze po 3 bramki oraz 3 mecze po 2 gole.
Mateusz Lebek - jedyny, który zagrał we wszystkich tegorocznych 31 meczach Szombierek, wszystkie w podstawowym składzie. Co ciekawe, w 2016 roku Lebek również wszystkie mecze zaczynał od początku, nie grał tylko w jednym ze względu na zawieszenie za żółte kartki. 2 bramki.
Damian Mielnik - kolejny doświadczony obrońca, a przy tym najskuteczniejszy zawodnik rundy jesiennej. Jedyny, który jesienią zagrał we wszystkich meczach pełne 90 minut. 15 meczy, 5 bramek.
Adrian Odyjewski - tylko 8 przepuszczonych strzałów (w tym 2 z karnego), aż ośmiokrotnie (w 14 meczach) zachowywał czyste konto. Główny beneficjent fantastycznej defensywy w jesiennych meczach Zielonych.

Odkrycie Roku:
Szymon Cichecki - przesunięty z obrony do pomocy, swymi rajdami nie raz rozrywał obronę rywala. 26 meczy, 3 bramki.
Damian Cybul - kiedyś prawy, dziś środkowy obrońca. Dużo skorzystał z gry u boku Domańskiego. 29 meczy.
Amadeusz Zając - mimo, iż jesienią stracił miejsce w wyjściowym składzie (tylko 3 mecze od początku i 324 minuty - 24% możliwego czasu gry), popularny Kicek jest drugim (po Jarnocie) strzelcem Szombierek w 2016 roku! 23 mecze, 8 bramek.

niedziela, 3 grudnia 2017

Wqrw

Ruszyło mnie. Naprawdę.
Jednak najpierw pomyślałem, by odpuścić. Potrzebowałem czasu, by przemyśleć. Postanowiłem się jednak uzewnętrznić.

Wkurwienie mnie wzięło, gdy wszedłem wczoraj na oficjalną stronę naszego klubu. Wkurwienie na dwie sprawy.
Oczom mym ukazał się post bezmyślnie zerżnięty z tego bloga. O to nie mam pretensji, bowiem już kiedyś zgodę na wykorzystywanie materiałów z bloga otrzymał Dziubek (a więc w czasach zamierzchłych, jak na dzisiejsze standardy klubowej strony). Z zastrzeżeniem jednak, by podawał źródło. Co też czynił, za co jestem mu wdzięczny, bowiem jeśli coś robię, również chcę, by trafiło to do jak najszerszego grona naszych sympatyków.

Na to, co jest w chwili obecnej na oficjalnej nie wyrażam zgody. Nie.

Po pierwsze - brak podanego źródła właśnie.
Ktoś powie - Jest. W nagłówku bloga (zdjęcie starego zegara), gdzie jest również tytuł bloga.
Otóż nie. To tylko świadczy o bezmyślnym zerżnięciu posta. To (brak wyeksponowanego tytułu, który zlewa się ze zdjęciem) oraz (to po drugie) wrzucenie bez żadnej obróbki dwóch, a nawet trzech postów (bilans oraz zapowiedź i relacja z meczu z Ornontowicami)!!!  Najlepiej to widać przy bilansie zawodników, gdzie dodatkowy komentarz widnieje pod grafiką, a nie obok (jak na oficjalnej). Tak, że teraz to wygląda bezładnie i nie trzymające się kupy. Ktoś, kto skopiował to na stronę, nie włożył w to nawet minimum wysiłku.

Dlaczego mnie to ruszyło?
Ponieważ wciąż karmimy się MP'80 i wymagamy szacunku od innych, bo to oficjalna strona i choćby dlatego jakieś minimalne standardy powinny być zachowane oraz również dlatego, że mnie też zależy na wizerunku klubu.