czwartek, 30 listopada 2017

Jesień 2017 w liczbach

Wyniki Szombierek z drużynami z poszczególnych miejsc:

Częstotliwość wyników:
1:0 5x
1:1 3x
3:0 2x
4:0 1x
4:1 1x
3:1 1x
2:0 1x
0:3 1x

Bilans rundy:
15 meczy, 11 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka, bramki 27:8
dom 7 meczy, 6-1-0 18:3
wyjazd 8 meczy, 5-2-1 9:5

Przedział czasowy bramek zdobytych i straconych:
1-15' 1:1
16-30' 3:3
31-45+' 3:0
46-60' 4:1
61-75' 9:1
76-90+' 7:2

Jak widać, Zieloni długo się rozkręcają, co potwierdza:
Bilans pierwszej połowy: 5-8-2 7:4
Bilans drugiej połowy: 12-2-1 20:4

Szombierki strzelają na 1:0 11-1-0
Szombierki tracą na 0:1 0-2-1
Jeśli Szombierki pierwsze strzeliły bramkę w meczu, była to gwarancja sukcesu. Aż w 11 na 12 przypadków zapewniało to zwycięstwo. Tylko meczu w Poraju nie udało się wygrać.

Szombierki nie tracą bramki w meczu: 9-0-0
Szombierki nie strzelają bramki w meczu: 0-0-1

Bilans pierwsza połowa/koniec meczu:
1/1 5x
1/0
1/2
0/1 6x
0/0 2x
0/2
2/1
2/0 1x
2/2 1x

Bilans zawodników (zagrało 20):
Adrian Odyjewski zachował 8 razy czyste konto, a Jakub Wiśniewski 1 raz - w jedynym swym występie.

Tylko Lebek, Mielnik i Rybak zagrali we wszystkich meczach. Lecz tylko Mielnik w pełnym wymiarze czasowym.

Najmniej zmian trener Osadnik dokonywał w formacji obronnej. Tylko raz zmienił obrońcę w trakcie gry (Stefaniak zszedł z kontuzją w ostatnim meczu rundy w 87'). Pozostałe zmiany wymuszone były absencjami.

Bramki dla Szombierek strzelało 12 zawodników. W sześciu przypadkach czynili to rezerwowi i na ogół miały one duży wpływ na wynik meczu:
Morys 2 bramki (na 4:1 Raków II i 3:1 Radzionków)
Zając 2 bramki (na 2:1 Radzionków i 1:0 Ornontowice) - obie w pierwszym kontakcie z piłką po wejściu na boisko!!!
Krzykawski 1 bramka (na 1:0 w doliczonym czasie gry w Siewierzu)
Majsner 1 bramka (jedyna bramka w meczu w Myszkowie)
Dla Morysa i Krzykawskiego były to jedyne bramki, jakie strzelili.

Majsner 3 razy otwierał wynik na 1:0, Mielnik i Rybak robili to dwukrotnie.

Rywale Szombierek trzykrotnie wykonywali rzut karny, 3 razy pokonując Odyjewskiego.
Szombierki miały 3 razy szansę z "11". Stefaniak nie strzelił karnego w Łaziskach, natomiast skutecznie zrobili to Rybak i Majsner.

czwartek, 23 listopada 2017

Setka Lebka


SZOMBIERKI - GWAREK ORNONTOWICE
sobota 25 listopada, godz. 13:30
Kursy STS: 1 - 1.55; X - 4.0; 2 - 4.35

PRZEDMECZOWE STATYSTYKI

Jeśli na boisku pojawi się Mateusz Lebek, będzie to jego setny ligowy mecz w barwach Szombierek.
Mateusz pierwszy raz dla Zielonych zagrał 26 lipca 2014 roku w meczu 1 kolejki sezonu 2014/15 III ligi śląsko-opolskiej w Pawłowicach z tamtejszym Pniówkiem (0:0). Wyszedł w podstawowej "11", jednak po 26 minutach został zmieniony przez Mateusza Śliwę, ponieważ od 20 minuty Szombierki grały w dziesięciu po czerwonej kartce Grzegorza Szafrańskiego.
Pierwszą bramkę dla Szombierek strzelił 26 marca 2016 roku w wygranym meczu z Piastem II Gliwice (2:1). Do tej pory do siatki trafiał pięciokrotnie.

SZOMBIERKI - GWAREK ORNONTOWICE 1:0 (0:0)
76' Zając 1:0
Szombierki: Odyjewski - Mielnik, Cybul, Domański, Stefaniak (87' Rybak) - Cichecki,  Gwiaździński, Szombierski, Lebek - Morys (34' Sawicki; 75' Zając) - Majsner (64' Terbalyan)
Gwarek: Stanek - Wojtoń (82' Winkler), Oleksy, Kasprzyk, Buchcik, Saliński, Wilk, D. Lewandowski (59' Kramarczyk), Czajka, Sewerin, Zdrzałek

Żółte kartki: Cybul, Sawicki, Domański, Cichecki, Zając - Wojtoń, Oleksy

GALERIA

Wyjątkowo (jak na zespoły przyjezdne, które do tej pory gościliśmy) bojowo nastawieni wyszli na boisko goście z Ornontowic. Dość powiedzieć, że już w 2 minucie Cybul otrzymał żółtą kartkę, gdyż musiał faulować w środku pola groźnie zapowiadającą się akcję Gwarka, a Odyjewski obronił (niektóre z trudem) dziś niemal tyle strzałów, co przez całą rundę.
Długo zanosiło się na bezbramkowy remis, lecz w 76 minucie po świetnie wyprowadzonej kontrze najpierw Cichecki fantastycznie urwał się obrońcy po lewej stronie boiska, by w pełnym biegu w okolicy pola karnego wrzucić piłkę na głowę Zająca, a ten w pierwszym swym kontakcie z piłką po wprowadzeniu na boisko (tak jak w meczu z Ruchem Radzionków) zdobył zwycięską bramkę.
Szombierki mogły podwyższyć wynik po kontrach, ale Stanek najpierw obronił strzał Terbalyana w sytuacji sam na sam, by po chwili wybronić dwie dobitki Mielnika. Co prawda w doliczonym czasie gry Zając trafił do siatki, lecz arbiter spotkania dopatrzył się spalonego.

Adrian Odyjewski po raz ósmy w sezonie zachował czyste konto.

Szombierki zakończyły rundę w glorii Mistrza Jesieni, ja dostrzegam jeszcze kilka innych pozytywów w związku z przerwą:
- Morys i Stefaniak (dziś, zwłaszcza na początku meczu dużo błędów) zeszli z kontuzjami, oby niegroźnymi
- Sawicki od jakiegoś czasu jest zupełnie bez formy. Piłkarz, od którego w pierwszej części rundy zależała nasza gra w ataku, dziś mimo, iż nie wyszedł w podstawowym składzie został zmieniony po 41 minutach obecności na boisku. U Sawickiego widzę jeszcze inny problem - jeśli mu nie idzie, gotuje mu się głowa, a to grozi kartkami i osłabieniem drużyny
- o ile co do gry obronnej nie można mieć zastrzeżeń, to już do ataku tak, zwłaszcza w drugiej części rundy. Bardzo dobrze wychodzi Zielonym kontratak, ale nie wszyscy z nami chcą grać otwarcie, zmuszając drużynę do gry pozycyjnej. Ale najważniejsze, że Szombierki mimo tych niedogodności potrafiły wygrywać i za to należą się gratulacje.

czwartek, 16 listopada 2017

Skuteczni po przerwie


SZOMBIERKI - GÓRNIK PIASKI
sobota 18 listopada, godz. 13:00
Kursy STS: 1 - 1.12; X - 6.65; 2 - 12.44

PRZEDMECZOWE STATYSTYKI

W barwach Górnika obecnie występuje były zawodnik Szombierek Jakub Konaszczuk (42 mecze, 1 bramka dla Zielonych).

Szombierki zagrają bez zawieszonego za 4 żółte kartki Dawida Domańskiego.

Górnik Piaski, to wdzięczny dla nas rywal, bowiem w sześciu dotychczasowych spotkaniach Szombierki wygrały 6 razy przy imponującym bilansie bramek 21:2!

SZOMBIERKI - GÓRNIK PIASKI 3:0(0:0) 
53' Majsner 1:0
64' Mielnik 2:0
66' Majsner (rzut karny) 3:0
Szombierki: Odyjewski - Mielnik, Cybul, Szombierski, Stefaniak - Cichecki (83' Rogala), Gwiaździński, Rybak, Lebek (70' Zając) - Morys (70' Sawicki) - Majsner
Górnik: Stambuła - Kapral, Wilk, Konaszczuk, Stolarczyk (60' Jikia), Wolf, Żmuda (64' Gad), Sierka (72' Flaga), Sarzała, Rzymowski, Yewtuschenko (52' Bębenek)

Żółte kartki: Stambuła, Rzymowski, Konaszczuk, Jikia

Diametralnie dwie różne połowy zobaczyli dziś kibice zgromadzeni przy Modrzewskiego. Co prawda przewaga Zielonych nie podlegała dyskusji, jednak ich gra w pierwszej połowie wzbudziła zniecierpliwienie kibiców. Trener Osadnik wrócił do ustawienia z jednym defensywnym pomocnikiem, lecz piłkarze (tak jak w poprzednich meczach) nadal grali krótkimi podaniami, co nie przynosiło efektu w postaci rozbicia obrony rywali.
Przełom nastąpił w drugiej połowie. Lebek z Cicheckim zamienili się stronami. Szombierki przyspieszyły tempo, częściej też grano długie piłki i inicjowano indywidualne pojedynki. W efekcie w ciągu 14 minut padły 3 bramki, a okazji do kolejnych nie brakowało.
Na słowa pochwały szczególnie zasłużył Lebek, który w drugiej połowie rozruszał atak, a także zdobywca dwóch bramek Majsner (druga z karnego po faulu bramkarza na nim, kiedy to ruszył do zbyt krótko zagranej przez obrońcę piłki) oraz aktywny Rybak (asysta przy pierwszej bramce, oddał też najwięcej strzałów na bramkę Górnika, w pierwszej połowie trafił w poprzeczkę).
Zwycięstwem w tym meczu Szombierki przypieczętowały pierwsze miejsce w tabeli po rundzie jesiennej.

czwartek, 9 listopada 2017

Kryzys?


POLONIA PORAJ - SZOMBIERKI
sobota 11 listopada, godz. 13:00
Kursy STS: 1 - 4.83; X - 4.0; 2 - 1.5

PRZEDMECZOWE STATYSTYKI

W barwach Polonii występuje były bramkarz Szombierek Paweł Grzywa.

PS.
Kara pieniężna w wysokości 300 zł za brak odpowiedniego zabezpieczenia porządku na obiekcie w czasie zawodów IV ligi rozegranych w dniu 28.10.2017 r. (użycie środków pirotechnicznych):
TS SZOMBIERKI BYTOM

Podstawa prawna: Regulamin Dyscyplinarny PZPN - Art. 64 § 1 pkt 1

POLONIA PORAJ - SZOMBIERKI 1:1(0:0)
77' Rybak 0:1
85' Płatkowski 1:1
Polonia: Grzywa - Płatkowski, Wnuk (46' Majewski), Mizgała, Nowak, Psonka, Kozłowski (65' Witczyk), Dankowski, Mendela (88' Swatek), Kaziszyn (55' Piwiński), Skwarczyński
Szombierki: Odyjewski - Mielnik, Cybul, Domański, Stefaniak - Gwiaździński, Szombierski - Cichecki, Rybak, Lebek (78' Morys) - Sawicki (69' Zając)

Żółte kartki: Dankowski, Mendela - Lebek, Szombierski, Domański

GALERIA

Po wyjazdowych meczach z trudnymi przeciwnikami ze ścisłej czołówki Szombierki zagrały z wydawałoby się rywalami z niższej półki. W przynajmniej jednym z dwóch ostatnich meczy kibice oczekiwali kompletu punktów. Niestety, bilans 2 punktów w 2 meczach raczej nikogo nie  zadowala. Jeszcze nie ma powodów do obaw, przewaga w tabeli jest bezpieczna, a przed Zielonymi 2 ostatnie mecze w rundzie jesiennej, które zagrają u siebie. Miejmy nadzieję, że pierwsze miejsce zostanie utrzymane, bowiem kibice przy Modrzewskiego z takiej pozycji w tabeli ostatni raz cieszyli się wiosną 2013 roku, przy okazji awansu do III ligi.
Warto jednak zauważyć, że z obozów naszych najbliższych rywali docierają informacje o ich dobrej grze. W naszym przypadku jest odwrotnie. Brak klarownych sytuacji w meczu ze Spartą (gol z karnego), wyraźny niedosyt w Poraju, że z liderem ugrali tylko remis.
W związku z tym, rodzi się u mnie takie pytanie. Czy Szombierki naprawdę muszą grać z dwoma defensywnymi pomocnikami w składzie (Gwiaździński, Szombierski)? Owszem, sprawdziła się ta taktyka w Będzinie i Lipinach, w pozostałych przypadkach ze słabszymi teoretycznie rywalami (gramy tak od meczu z Sarmacją) już średnio. Trener Osadnik odszedł od swego ulubionego ustawienia 4-4-1-1, które Szombierkom i nam kibicom przyniosło wiele radości wiosną i z początkiem rundy jesiennej, kiedy to Zieloni wygrywali mecze seryjnie.
Poza tym trener Osadnik znów stawia na grupę 12-13 zawodników, brak rotacji w składzie powoduje brak ogrania zmienników. Więc jeśli ta grupa nie jest w stanie wygrać dwóch ostatnich meczy, to znaczy, że nie znów (jak wiosną) nie mamy zmienników zdolnych rozstrzygać losy spotkań. Może więc rację miał Damian Mielnik w jednym z wywiadów, że by grać o awans potrzebne są 2-3 wzmocnienia.

sobota, 4 listopada 2017

Bez konsekwencji


SZOMBIERKI - SPARTA LUBLINIEC
niedziela 5 listopada, godz. 14:00
Kursy STS: 1 - 1.12; X - 6.6; 2 - 12.62

PRZEDMECZOWE STATYSTYKI

Barwy Sparty Lubliniec reprezentuje były gracz Szombierek Sebastian Radek.

Portal slaskie.tv przewiduje bezpośrednią transmisję z tego meczu.

SZOMBIERKI - SPARTA LUBLINIEC 1:1(1:1)
6' Gadecki (rzut wolny) 0:1
17' Rybak (rzut karny) 1:1
Szombierki: Odyjewski - Mielnik, Cybul, Domański, Stefaniak - Gwiaździński, Szombierski - Cichecki (76' Terbalyan), Rybak (88' Majsner), Lebek (64' Morys) - Sawicki (64' Zając)
Sparta: Masina - Radek, Skolik, Rutkowski, Breulich, Markowski, Knejski, Gadecki (46' Kosiński), Gatys (58' Panek), Ślązak (85' Słapek), Borowiec

Żółte kartki: Domański, Stefaniak, Gwiaździński - Panek, Breulich

SKRÓT MECZU

GALERIA

Po wczorajszych spotkaniach w naszej grupie Szombierki przystępowały do meczu ze świadomością, że mając jeden mecz zapasu nadal mają 5 punktów przewagi nad rywalami. Dziś mogli tę przewagę powiększyć. I powiększyli, lecz z pewnością nie o tyle, o ile można się było spodziewać.
Zieloni pretensje mogą mieć do siebie, bowiem trudno wygrać mecz nie oddając z gry celnego strzału  w światło bramki.
Goście z Lublińca wysoko postawili poprzeczkę, sprawiając wrażenie drużyny dobrze zorganizowanej w obronie. W ataku brakowało im nie tyle wykończenia, co pomysłu, by sprawić jeszcze większą niespodziankę.
Graczem meczu śmiało można uznać Damiana Cybula, który dziś znakomicie się ustawiał, pewnie interweniował, a w drugiej połowie w ostatniej chwili zablokował w polu karnym składającego się do strzału piłkarza gości.