środa, 23 grudnia 2015

Wesołych!!!


Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia
oraz Nowego Roku życzę
wszystkim naszym Zawodnikom, Działaczom
oraz Sympatykom
Szczęścia, Spokoju
oraz wszelkiej Pomyślności
w życiu osobistym
i sukcesów w pracy zawodowej




niedziela, 13 grudnia 2015

Najlepsi w 2015 roku

Grudzień, to czas podsumowań. Pozwoliłem sobie wybrać z piłkarzy grających w drużynie w 2015 roku moim zdaniem najlepszych, zasługujących na wyróżnienie.
W 2015 roku Szombierki zagrały 32 ligowe mecze pod wodzą dwóch trenerów (Górecko i Osadnik), zyskując bilans 14-6-12 51:44. Natomiast w Pucharze Polski na szczeblu Podokręg Bytom Zieloni dobrnęli do III rundy. W pierwszej mieli wolny los, w drugiej Tempo Stolarzowice oddali mecz walkowerem, w trzeciej natomiast przegrali w Boruszowicach z tamtejszą Olimpią 0:1 po bramce naszego wychowanka Pawła Dzierżanowskiego.

W tym czasie w pierwszej drużynie zagrało 34 zawodników, moim zdaniem najlepsi z nich to:
RAFAŁ KULIŃSKI 31 meczy, 9 bramek
Jedyny, który zagrał ponad 30 meczy w roku. Najlepszy strzelec drużyny w 2015 roku, 5 razy otwierał wynik meczu i w każdym z nich dokonał tego w pierwszych 10-ciu minutach spotkania. Do historii przeszła jego seria czterech meczy z rzędu z takowym wyczynem.
MATEUSZ MAJSNER 13 meczy, 7 bramek
Świetnie wprowadził się do drużyny, o czym świadczy jego średnia bramek zdobytych na mecz - 0,54. 3 razy otwierał wynik spotkania.
PIOTR MAKOWSKI 17 meczy, 6 bramek
Strzelał ważne bramki. Jeden raz na 1:0, 2 razy rozstrzygające trafienie na 2:1 oraz jeden raz dające nam remis.
SŁAWOMIR PACH 16 meczy, 3 bramki
Kreator ofensywnej gry Szombierek, swoimi podaniami stwarzając okazje do zdobycia bramki kolegom z drużyny.
SEBASTIAN PĄCZKO 15 meczy, 5 bramek
Najbardziej widowiskowo grający piłkarz Szombierek. Z przymusu grający na skrzydle, co nie przeszkadzało mu stwarzać zagrożenie pod bramką rywali i zdobywać bramki.
KAROL ŚLĘZOK 19 meczy
Tradycyjna już nominacja dla najlepszego obrońcy, moim zdaniem popełniającego najmniej błędów i grającego pewnie i skutecznie.
MACIEJ WIERZBICKI 15 meczy, 4 razy czyste konto
Im dłużej trwał sezon, tym lepiej bronił.
ANDRZEJ WIŚNIEWSKI 11 meczy, 5 razy czyste konto
Dla mnie bez wątpienia najlepszy bramkarz Szombierek od chwili reaktywacji drużyny. Bez jego udanych interwencji Zieloni nie byliby tak wysoko.

Zastanawiałem się jeszcze nad Odkryciem Roku i miano to postanowiłem przyznać Krzysztofowi Krzykawskiemu (14 meczy, 3 bramki). Podczas jego pierwszego pobytu w klubie (jesień 2014) niczym się nie wyróżniał, będąc w zasadzie tylko zmiennikiem z racji statusu młodzieżowca. Teraz już zależało od niego więcej i z roli tej wywiązał się poprawnie (póki co, drugi strzelec zespołu).



piątek, 4 grudnia 2015

Kto przed Kamińskim?

Przyznam szczerze, na tę chwilę czekałem 25 lat. Otóż w jubileuszowym, 25-tym wydaniu Rocznika Encyklopedii Piłkarskiej Fuji wydawnictwa GiA po batutą Andrzeja Gowarzewskiego na liście reprezentantów Polski pojawiło się po raz pierwszy w historii tegoż rocznika nazwisko piłkarza Szombierek!!! Zaszczytu tego dostąpił nie kto inny, jak Jakub Kamiński o którym już było swego czasu głośno. Pamiętne dla niego, a dla klubu historyczne wydarzenie miało miejsce w listopadzie 2014 roku we Wrocławiu, gdzie reprezentacja Polski U'13 dwukrotnie zagrała ze Słowacją.



Po chwili zadumy naszło mnie jednak pytanie - kto był ostatnim przed Kubą piłkarzem Szombierek, który grał z orzełkiem na piersi?
Pamięć ma już powoli zawodna, ale jeśli się nie mylę byli to Zenon Lissek w olimpijskiej reprezentacji Polski w latach 1987/88 i chyba jeszcze Adam Książek w młodzieżowych reprezentacjach.

sobota, 21 listopada 2015

Jesień 2015 w liczbach

Podsumowanie rundy jesiennej, w której to Szombierki zagrały 15 razy, zdobywając 21 punktów. Na ten bilans złożyło się 6 zwycięstw, 3 remisy i 6 porażek, bramki 15:19. Przy Modrzewskiego zagraliśmy 7 razy notując rekord 4-0-3 7:10, a na wyjazdach 2-3-3 8:9.
Zieloni, to typowa drużyna środka tabeli. I nie ma w tym stwierdzeniu krzty przesady, wystarczy spojrzeć na poniższą grafikę.





















Doskonale na niej widać nasze miejsce, a także z kim punkty zdobywaliśmy i z kim traciliśmy. Co ciekawe, bilans z drużynami z czołowej "siódemki" to 0-1-6 1:15!!! Z drużynami poniżej tej bariery z kolei nie przegraliśmy meczu przy bilansie 6-2-0 14:4!!! W obu przypadkach nie miało znaczenia, gdzie Szombierki grały.

Przedział czasowy bramek zdobytych i straconych:
1-15 1:4
16-30 3:4
31-45 1:2
46-60 1:2
61-75 3:3
76-90 6:4

Bilans pierwszej połowy 2-6-7 5:10
Bilans drugiej połowy 8-1-6 10:9

Szombierki strzelają pierwszego gola w meczu 5-0-0
Szombierki tracą pierwszego gola w meczu 1-2-6

Szombierki nie tracą bramki w meczu 3-1-0
Szombierki nie strzelają bramki w meczu 0-1-6

Bilans pierwsza połowa/koniec meczu
1/1 2x
0/1 3x
0/0 1x
0/2 2x
2/1 1x
2/0 2x
2/2 4x

Bilans zawodników:






















Bilans bramek uzupełnia samobójczy gol Dominika Cheby (Ruch II Chorzów), przy okazji też trafił do rubryki "strzelił na 1:0".
Maciej Wierzbicki czterokrotnie zachował czyste konto, a najdłuższe serie bez straconej bramki to 205', 195' oraz 147'.

środa, 18 listopada 2015

Szombierki w Football Manager 2016!!!

Nie ukrywam, czekałem na tę edycję popularnego menadżera piłkarskiego. Z tego względu, iż miały się pojawić składy trzecich lig i miała być opcja "Własny klub". I tak też się stało.
13 listopada miała miejsce premiera gry, mam ją od 16 listopada. Niestety, trzecie ligi nie są grywalne. Pozostało mi więc stworzyć własny klub, co też zrobiłem.
Dość bezczelnie zająłem miejsce Termaliki (pod nazwą TS Szombierki) w Ekstraklasie wraz z jej składem i rozpoczynam grę.

Tymczasem tak wygląda profil naszego klubu widziany oczami twórców gry:


A tak skład naszej ekipy, niestety brak kilku zawodników o dłuższym stażu w naszym klubie, co trochę dziwi.



Ale na szczęście jest aktualizacja oraz edytor i można cieszyć się pełnym składem Zielonych!


czwartek, 12 listopada 2015

Raz pierwszy i ostatni


SZOMBIERKI - LKS BEŁK 1-2.2; X-3.35; 2-2.7
sobota 14 listopada, godz. 13:00
kursy STS

W sobotnie popołudnie przy Modrzewskiego obie drużyny zagrają ze sobą po raz pierwszy w historii i zarazem po raz ostatni w tym roku. Patrząc na układ tabeli, będzie to mecz o spokojną zimę. W miarę spokojną, bowiem ligowa tabela, a zwłaszcza jej środek w którym znajdują się obie ekipy, jest bardzo spłaszczona i tasowanie miejsc pomiędzy poszczególnymi drużynami następuje niemalże co kolejkę.
Beniaminek przyjedzie do nas po dwóch porażkach z rzędu o czym można przeczytać TUTAJ. A Zieloni z kolei w tym sezonie po wyjazdowej porażce nie przegrali kolejnego meczu, w związku z czym można mieć nadzieję na kolejne ważne punkty.

SZOMBIERKI - LKS BEŁK 0:2(0:1)
2' Olczak 0:1
83' Bysiec 0:2
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Rybak, Lebek - Jarnot (66' Cieszyński), Filauer, Kuliński, Krzykawski - Smoliński (73' Turczyński) - Majsner
Bełk: Łobaczewski - D. Semeniuk, Wybierek, Wrana, Groborz - Rasek, Grzech, Pieczka, Leszczyński (54' B. Semeniuk) - Olczak (88' Winkler), Bysiec

Żółte kartki: Cybul - Rasek, Grzech, B. Semeniuk

piątek, 6 listopada 2015

Trudny wyjazd


REKORD BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI 1-1.35; X-4.5; 2-6.23
sobota 7 listopada, godz. 11:00
kursy STS

Ostatni wyjazd w tej rundzie i zarazem ostatni mecz Zielonych w tym sezonie w Bielsku-Białej. W rundzie rewanżowej wszystkie trzy ekipy z tego miasta gościć będą przy Modrzewskiego.
Do tej pory Szombierki dwukrotnie w ubiegłym sezonie pokonały Rekord 1:0 w Bytomiu (bramka Pączko) i 3:0 na wyjeździe (bramki Kuliński, Makowski, Pach). I dlatego też gospodarze są żądni rewanżu, o czym można PRZECZYTAĆ TUTAJ i TUTAJ. A że domowy bilans mają bardzo dobry (6-1-0, jedyny remis z BKS Stal Bielsko-Biała) i jedyną porażkę bielszczanie ponieśli w Pawłowicach w 2 kolejce, przed Zielonymi trudne zadanie.
Wiosną tego roku Rekord przeprowadził transmisję z meczu obu drużyn i kto chce może go sobie obejrzeć w całości TUTAJ. Kto wie, może teraz też będzie transmisja.
Taka ciekawostka - piłkarzem Rekordu, lecz w wersji futsalowej jest były piłkarz Szombierek (w latach 2000-05) Paweł Machura (85 meczy i 19 bramek w ówczesnej IV lidze).

PS.
LINK do krótkiego wywiadu z Radosławem Osadnikiem.

REKORD BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI 3:0(1:0)
33' Profic 1:0
69' Kubica (głową) 2:0
87' Bojdys 3:0
Rekord: Żerdka - Maślorz, Bojdys, Rucki, Żołna (66' Waliczek) - Sikora (61' Gaudyn), Profic, Szędzielarz, Sobik (77' Tański) - Kubica, Hilbrycht (68' Małyjurek)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Rybak (89' Kocur), Lebek - Jarnot (76' Konaszczuk), Cieszyński (54' Krzykawski), Filauer, Kuliński, Smoliński (81' Turczyński) - Majsner

Żółte kartki: Żołna - Lebek, Wierzbicki, Filauer, Konaszczuk

RELACJA

niedziela, 1 listopada 2015

Zasłużone zwycięstwo

SZOMBIERKI - LKS CZANIEC 2:0(1:0)
19' Majsner 1:0
80' Smoliński (głową) 2:0
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Rybak, Staszowski, Lebek - Jarnot, Cieszyński, Filauer, Kuliński, Smoliński - Majsner
Czaniec: Majda - Gołuch (72' Rzeszutko), Móll, Żak, Borak - Waligóra, Łoś (58' Fabisiak), Łącki (70' Praciak), Kozioł (68' Nowak), Jastrzębski - Kwaśniewski

Żółte kartki: Cieszyński - Jastrzębski, Łoś, Kozioł, Móll

Trener Osadnik pokombinował składem z konieczności umieszczenia dwóch młodzieżowców w "11". Tę rolę pełnili Cieszyński Kuliński. Chcąc zachować ofensywny charakter, miejsce Konaszczuka na lewej obronie zajął Lebek. Choć w jego przypadku trudno mówić o grze w obronie, często uczestniczył w akcjach zaczepnych, przez co z jego strony robiła się dziura, ale w porę asekurowana przez naszych środkowych obrońców. Z kolei Jarnot zagrał na prawej stronie pomocy (dobry mecz, kilka soczystych uderzeń z dystansu, w końcu asysta przy bramce Smolińskiego po wygranej przebitce w narożniku boiska, choć chyba z założenia to miała być akcja na skradzenie kilku sekund), Smoliński na lewej pomocy, a Kuliński raczej miał być wysuniętym ofensywnym pomocnikiem, lecz często cofał się do środka.
Mecz mógł się podobać, Zieloni odnieśli zasłużone zwycięstwo kontrolując przebieg gry, mając więcej okazji do strzelenia gola, przetrzymując w drugiej połowie ciut większy napór gości. Strata punktów byłaby porażką, na którą nie zasłużyli. Dość powiedzieć, że ze strzelców pięciu bramek dla Czańca w tym sezonie w wyjściowym składzie wyszedł tylko Jastrzębski (1 bramka). Fabisiak Praciak (po 2 gole) pojawili się na boisku w drugiej połowie.
Wierzbicki po raz czwarty w sezonie zachował czyste konto. Pewnie wyłapywał strzały w światło bramki, skutecznie interweniował w pierwszej połowie przy strzale z dystansu, w 64' świetnie wybronił sytuację sam na sam po stracie Filauera pod własnym polem karnym, a dobitkę rywala zablokował Rybak. Mogło być wtedy 1:1.
Smoliński zdobył pierwszego gola w barwach Szombierek.
Szombierki po raz piąty w sezonie strzeliły pierwszego gola w meczu i wszystkie te mecze wygrały. Po raz trzeci uczynił to Majsner (raz Krzykawski i raz bramka samobójcza), grający wczoraj swobodnie i na luzie.


Zdjęcie autorstwa Julka & Sebastian Pfajfer Photography

czwartek, 29 października 2015

Cza, Cza, Cza - Czaniec


SZOMBIERKI - LKS CZANIEC 1-2.05; X-3.4; 2-2.93
sobota 31 października, godz. 13:00
kursy STS

W sobotnie popołudnie przy Modrzewskiego zawita LKS Czaniec. Drużyna specyficzna, wystarczy spojrzeć na ich bilans bramkowy - 5:9 po dwunastu kolejkach. Dość powiedzieć, że sam Mateusz Majsner strzelił dla Zielonych 6 bramek. Poza tym drużyna z Czańca nie strzeliła gola od 220 minut.
Po zawieszeniu do składu powinien wrócić Filauer, z kolei za 4 żółte kartki pauzować będzie Krzykawski.

Zapowiedź ze strony LKS Czaniec

piątek, 23 października 2015

Góralskie granie

PODBESKIDZIE II BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI
sobota 24 października, godz. 14:00


Tak się złożyło, że wszystkie mecze w tej rundzie z rywalami z Bielska-Białej gramy na stadionach rywala. Już gościliśmy na boisku BKS Stal, pozostałe dwa mecze wyjazdowe rundy jesiennej zagramy z rezerwą ekstraklasowego Podbeskidzia oraz Rekordu.
Cztery zwycięstwa Zielonych w ostatnich pięciu meczach na pewno rozbudzają apetyty, ale należy pamiętać o tym, że wciąż mamy kłopoty ze składem (do listy kontuzjowanych dołączył Filauer pauzujący za 4ŻK). Poza tym "Górale" ponieśli u siebie tylko jedną porażkę (1:2 z Ruchem Zdzieszowice), a ich domowy bilans to 2-3-1, do tego jeszcze dochodzi seria trzech kolejnych zwycięstw i mamy obraz drużyny, nad którą w tabeli Szombierki mają 2 pkt przewagi.

Bilans dotychczasowym meczy odnosi się tylko do sezonu 2014/15:
Szombierki Podbeskidzie II 2:1 Szafrański, Pach - Okińczyc
Podbeskidzie II - Szombierki 2:1 Pietrasiak, Trochim - Pączko
Jak widać strzelców bramek na próżno szukać w składach obu drużyn.

PODBESKIDZIE II BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI 1:1(1:0)
8' Bartlewski 1:0
64' Majsner 1:1
Podbeskidzie: Madejski - Kuszmider, Lazarus, Janeczko (88' Widełka), Bujok - Zakrzewski, Felsch, Pielichowski (85' Gach), Bartlewski, Chmielewski - Oczko (75' Smolorz)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Rybak, Konaszczuk (57' Jarnot) - Cieszyński, Kuliński, Smoliński (89' Kocur), Lebek, Krzykawski - Majsner (85' Turczyński)

Żółte kartki: Kuliński, Krzykawski

RELACJA

Kolejną, szóstą już bramkę dla Szombierek zdobył Majsner. Co ciekawe, tylko pierwszą (w meczu z Piotrówką) strzelił przy Modrzewskiego, reszta na wyjazdach. Czwartą żółtą kartkę w sezonie ujrzał Krzykawski.


czwartek, 15 października 2015

Poskromić Jastrzębie

SZOMBIERKI - GKS JASTRZĘBIE 1-2.63; X-3.15; 2-2.35
sobota 17 października, godz. 15:00
kursy STS

W sobotnie popołudnie zawita do nas GKS Jastrzębie, drużyna będąca ostatnio na fali wznoszącej. Ostatnią porażkę ponieśli 12 września (1:2 z Odrą Opole), od tej pory zanotowali 2 remisy i 2 zwycięstwa.
Z GKS Jastrzębie potykaliśmy się na różnych szczeblach już w latach 80-tych poprzedniego wieku. Bilans nie jest korzystny dla Zielonych:
1985/86 d 0:2; wyj 1:3 2 liga
1986/87 d 1:0; wyj 1:1 2 liga
1988/89 d 2:2; wyj 0:1 1 liga
1989/90 d 4:2; wyj 0:1 2 liga
2014/15 d 1:3; wyj 3:2 3 liga

Razem 10 meczy 3-2-5, bramki 12:17

SZOMBIERKI - GKS JASTRZĘBIE 2:1(0:1)
29' Szczepan 0:1
80' Filauer 1:1
90+2' Kuliński 2:1
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Rybak, Konaszczuk (65' Jarnot) - Lebek, Filauer, Kuliński, Krzykawski (80' Cieszyński) - Smoliński - Majsner (89' Turczyński)
Jastrzębie: Drazik - Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Zajączkowski (46' Duda) - Kopacz, Musioł (56' Staniczek), Gorzała, Weis - Szczepan (70' Domin), Jadach

Żółte kartki: Filauer, Staszowski, Jarnot, Wierzbicki, Smoliński - Kopacz, Duda
Czerwona: Duda (87' 2 ŻK)

Chylę czoła. Co prawda meczu nie widziałem, ale odwrócenie losów meczu i to w ostatnich 10 minutach spotkania z solidną drużyną z Jastrzębia musi budzić szacunek. Już pojawiły się głosy, że Jastrzębie zagrało najsłabszy mecz w sezonie, ale to może właśnie Zieloni nie pozwolili rozwinąć rywalom skrzydeł, skutecznie dążąc do zwycięstwa. Poza tym jeżeli rywal jest słaby, trzeba to wykorzystać.
Pierwszą bramkę w barwach Szombierek zdobył Filauer (przy okazji zarobił czwartą żółtą kartkę i w Bielsku-Białej nie zagra), Kuliński strzelił swą dziesiątą bramkę dla biało-zielonych.




niedziela, 11 października 2015

Majster Majsner!

RUCH ZDZIESZOWICE - SZOMBIERKI 0:3(0:2)
13' Majsner 0:1
31' Krzykawski 0:2
90+3' Majsner 0:3
Ruch: Sochacki - Polak, Bachor, Kostrzycki (40' Sotor), Nowak - Rychlewicz (46' Marzec), Damrat, Wanat (86' Kapłon), Czajkowski, Kiliński (66' Matuszek) - Czapliński
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Rybak, Konaszczuk (83' Kocur) - Lebek, Filauer (71' Cieszyński), Kuliński, Krzykawski (89' Jarnot) - Smoliński (79' Turczyński) - Majsner

Żółte kartki: Czapliński - Filauer, Konaszczuk
Czerwona: Czapliński (78' 2 ŻK)

RELACJA

FOTOGALERIA

Niczym mityczna Chimera Zieloni pokazali po raz kolejny w tym sezonie swe odmienne oblicze. Po domowych porażkach (po 0:3 z Górnikiem II oraz Pniówkiem) na wyjeździe strzelają 3 bramki i przywożą stamtąd 3 punkty. Młodość ma to do siebie, że potrafi zaskoczyć, ale też ma problem ze stabilizacją formy i takie wahania z pewnością nas w tym sezonie nie ominą.
Na pierwszy plan z pewnością wybija się Majsner i jego 2 bramki, choć ocenę obniża niewykorzystany rzut karny (jego strzał obronił Sochacki). Ale z zadania zdobywania bramek wywiązuje się znakomicie. Jego dotychczasowy dorobek to 5 bramek (z 10 zespołu), Krzykawski trafił po raz trzeci, a Wierzbicki po raz trzeci zachował czyste konto.

piątek, 9 października 2015

Zdzichy

RUCH ZDZIESZOWICE - SZOMBIERKI 1-1.75; X-3.7; 2-3.55
sobota 10 października, godz. 15:00
kursy STS

Przetrzebiona kontuzjami ekipa Zielonych zagra jutro z sąsiadami z tabeli, popularnymi "Zdzichami". Rywal dla nas niewygodny, gdyż w poprzednim sezonie przegraliśmy z nimi dwukrotnie (tylko z Ruchem i BKS Stalą Bielsko-Biała nie ugraliśmy nawet punktu), co prawda po dobrej grze.
wyjazd 1:2 Pączko - Dudek, Kierdal
dom 2:3 Rosiński 2 - Dzido samobójcza, Szatkowski, Marzec
Warto zauważyć, że ze strzelców bramek we wzajemnych pojedynkach w obecnej kadrze pozostał tylko Marzec.

niedziela, 4 października 2015

Tylko trzy

SZOMBIERKI - PNIÓWEK PAWŁOWICE 0:3(0:2)
4' Szary 0:1
16' Przybyła 0:2
75' Goik (głową) 0:3
Szombierki: Wierzbicki - Kocur, Konaszczuk, Staszowski, Lebek - Jarnot (66' Cieszyński), Filauer, Kuliński (87' Turczyński), Krzykawski - Smoliński (46' Rybak) - Majsner
Pniówek: Podolak - Przybyła, Goik, Kukla (78' Lalko), Szary - Kucharski (76' Węgrzyn), Ciuberek, Szczyrba, Kostecki, Polak (55' Glenc) - Zyzak (71' Benauer)

Żółte kartki: Konaszczuk, Staszowski, Rybak

Trzy stracone bramki, to najniższy wymiar kary, jaki spotkał dziś Szombierki. Goście z Pawłowic spokojnie mogli (a wręcz powinni) strzelić ich jeszcze 2-3. Jedynym wytłumaczeniem na obronę Zielonych jest to, że z obrońców, którzy grali przez pierwsze 4 kolejki i wydawali się nie do ruszenia, dziś nie zagrał nikt. Kontuzjowani są Cybul, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak, do tego Stokłosa, całe szczęście do gry wrócił Rybak.
Dość eksperymentalnie zestawiona linia obrony (m.in. Lebek na lewej stronie) nie była w stanie przeciwstawić się doświadczonym piłkarzom Pniówka - średnia wieku wyjściowej "11" 27,7 lat (tyle nie ma nawet najstarszy w naszej drużynie Stefaniak) wobec 21,6 lat gospodarzy.
Nie ma natomiast wytłumaczenia na nudę, jaką zafundowała Podolakowi ofensywa Szombierek. Jeden niecelny strzał w pierwszej połowie Smolińskiego, dwa rzuty wolne w bliskim sąsiedztwie pola karnego i jeden rzut rożny w drugiej części spotkania, kiedy to Pniówek spokojnie czekał na swojej stronie boiska to trochę mało jak na trzecioligowe standardy, by wynikło z tego jakieś zagrożenie.
Dziś, podobnie jak w meczu z rezerwą Górnika naszych piłkarzy niestety nie ma za co chwalić.

piątek, 2 października 2015

To już 2 lata!

Całkiem niedawno minęło 2 lata od chwili założenia tego bloga. Czas szybko minął, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że dotrwam do tej chwili. Myślałem, że formuła bloga założonego z myślą uzupełnienia strony głównej naszego klubu, a nie konkurowania z nią szybko się wyczerpie. Co gorsza myślałem, że ma twórczość, by nie powiedzieć "tfurczość", trafi do przypadkowych osób z nudów przeglądających internetowe strony. Tymczasem liczba wyświetleń lada moment osiągnie liczbę 30 000, co było poza wszelkimi granicami mych wyobrażeń. Wzrasta ona wraz z każdym rozegranym meczem przez Zielonych, co znaczy, że jakieś zainteresowanie grupy osób jest, za co bardzo dziękuję.
Co do liczby wyświetleń - spada ona wraz z końcem sezonu (rundy), ale założyłem sobie taki podział - w sezonie sprawy bieżące, w martwym biegu - wspominki z historii naszego klubu. Tu już mam przygotowanych kilka ciekawostek zwłaszcza z okresu gry Szombierek w pierwszej lidze, więc w zimowe długie wieczory będzie co robić.

wtorek, 29 września 2015

Rośnie skala trudności

SZOMBIERKI - PNIÓWEK PAWŁOWICE 1-2.53; X-3.3; 2-2.35
niedziela 4 października, godz. 11:00
kursy STS

Za nami półmetek rundy jesiennej i po ośmiu rundach w naszej grupie jest tylko jedna niepokonana drużyna. To nasz najbliższy rywal, Pniówek Pawłowice, do którego w ligowej tabeli Zieloni tracą 3 punkty.
Do tej pory z Pniówkiem Szombierki spotkały się 3 razy i wszystkie mecze odbyły się w 2014 roku. Najpierw w Pawłowicach w finale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN wygrali gospodarze 4:1. Następnie już w meczach ligowych Szombierki zremisowały tam 0:0 i zwyciężyły przy Modrzewskiego 1:0 po golu Rosińskiego.
W barwach Pniówka występuje były gracz Zielonych Łukasz Polak, który należy do najskuteczniejszych strzelców drużyny (wraz z Adamkiem i Sobczakiem) zdobywając do tej pory 2 bramki.


sobota, 26 września 2015

Tak się robi historię!

GRUNWALD HALEMBA - SZOMBIERKI 1:3(1:1)
16' Krzykawski 0:1 video
19' Brzozowski 1:1 video
62' Kuliński 1:2 video
83' Majsner 1:3 video
Grunwald: Radkiewicz - Fredyk (89' Cichecki), Wolek, Sikora, Szczypior - Stanisławski, Maciongowski, Jagodziński (75' Kot), Dreszer - Brzozowski (46' Cymański), Chwastek
Szombierki: Wierzbicki - Konaszczuk, Staszowski, Urbaniak (28' Kocur), Stefaniak - Lebek (67' Jarnot), Filauer, Kuliński (81' Cieszyński), Krzykawski - Smoliński  - Majsner (86' Turczyński)

Żółte kartki: Jagodziński, Wolek - Turczyński

Mimo osłabień - bez Cybula, Rybaka, Stokłosy, Ślęzoka, a w trakcie gry z kontuzją zszedł Urbaniak - Szombierki po raz pierwszy wygrały na boisku w Halembie, psując w ten sposób urodziny trenerowi Teodorowi Wawocznemu.
Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku pojawił się Konaszczuk, z kolei debiutował w naszych barwach Łukasz Kocur.
Cieszy również skuteczność naszych piłkarzy, bowiem z tą ostatnio było nie najlepiej.

piątek, 25 września 2015

Pojedynek Zielonych

GRUNWALD HALEMBA - SZOMBIERKI
sobota 26 września, godz. 11:00

W najbliższym meczu popularnych Zielonych trudno wskazać faworyta, choć różnie widzą to bukmacherzy. Naziemny STS rozkłada kursy następująco: 1 - 2.45; X - 3.25; 2 - 2.45, z kolei internetowy bet365 1 - 3.0; X - 3.3; 2 - 2.1.
Bilans wzajemnych pojedynków w najnowszej historii jest korzystny dla Szombierek - trzy domowe zwycięstwa, natomiast na wyjeździe dwa remisy i porażka.
W jutrzejszym meczu zagramy bez Cybula pauzującego za cztery żółte kartki (zastąpić go może Ślęzok, który już grywał na prawej obronie) i kontuzjowanego Stokłosy (tutaj szansa otwiera się przed Smolińskim bądź Jarnotem).
W składzie Grunwaldu pojawił się nasz były zawodnik Łukasz Cymański, epizod zaliczył również Kamil Ciołek.

niedziela, 20 września 2015

Ambicja nagrodzona

SZOMBIERKI - RUCH II CHORZÓW 1:0(0:0)
87' D. Cheba (samobójcza) 1:0
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Urbaniak, Stefaniak - Lebek, Filauer (77' Cieszyński), Kuliński, Krzykawski (87' Turczyński) - Stokłosa (28' Smoliński) - Majsner (67' Jarnot)
Ruch II: Borecki - Korczyński, Szal, Spychaj, Żmuda - Gigołajew (46' P. Cheba), Rzuchowski (79' A. Lesik), D. Cheba (89' Szczygieł), Włodyka - Gilewicz, Siedlik (71' Krakowski)

Żółte kartki: Kuliński, Filauer, Smoliński, Cybul - Włodyka


Piłka nożna, to gra w której suma szczęścia równa się zero. Tak mawiał kiedyś Andrzej Strejlau i teoria ta znalazła potwierdzenie w dzisiejszym meczu. To czego zabrakło nam w 88’ meczu w Bielsku-Białej (słupek po strzale Jarnota), oddało dziś niemalże w tej samej minucie przy dużym udziale wspomnianego zmiennika.
W meczu nie brakowało walki, a także groźnych sytuacji pod obiema bramkami, ale celnych strzałów było jak na lekarstwo. Dość powiedzieć, że obie ekipy oddały po jednym (!) celnym strzale. Remis jednak nie byłby sprawiedliwym wynikiem. To Szombierki zasługiwały na zwycięstwo i dzięki ambicji i woli walki sięgnęły po nie.

W początkowym okresie gry Zieloni uzyskali przewagę. W 8’ po błędzie obrońców Ruchu Majsner doszedł do piłki lobując bramkarza, jednak przestrzelił. W 22’ Kuliński notuje odbiór na 22m przed polem karnym Ruchu, po jego dośrodkowaniu do piłki przed bramką Boreckiego dochodzi Krzykawski, lecz po jego głowie futbolówka wychodzi na aut bramkowy. Teraz z kolei Ruch próbuje się odgryzać. Urbaniak blokuje dośrodkowanie, Krzykawski wybija głową sprzed linii, za chwilę Staszowski (były gracz Ruchu, pierwszy mecz przed szombierską publicznością) blokuje strzał Gigołajewa. W 25’ dramat Stokłosy. Upadając sygnalizuje kontuzję. Zostaje zniesiony na noszach i odwieziony do szpitala (prawdopodobnie wyskoczyła mu rzepka). Po tym zdarzeniu gra trochę siadła, optyczną przewagę miał Ruch, ale w końcówce pierwszej połowy powinno być 1:0 dla Zielonych. W 39’ po pierwszym rzucie rożnym w meczu dla gospodarzy i podaniu Smolińskiego do Majsnera jego strzał blokują obrońcy. Po chwili Krzykawski marnuje okazję, jakiej nie będzie miał długo. Po wrzutce za plecy obrońców spokojnie przyjmuje piłkę i mając dużo czasu technicznym strzałem sprzed pola bramkowego obok bramkarza posyła ją niestety również obok bramki. Za chwilę znów Krzykawski dochodzi do sytuacji strzeleckiej, ale podszedł za bardzo „pod piłkę” przenosząc ją nad poprzeczką. To się mogło zemścić, gdyż w 45’ Wierzbicki broni uderzenie z kąta po koronkowej akcji Niebieskich.

Początek drugiej połowy dla Ruchu udokumentowany groźną akcją pod naszą bramką w 58’, kiedy to po zagraniu Włodyki strzał Siedlika na rzut rożny blokuje Urbaniak.  W 65’ jedyny celny strzał Szombierek Kuliński z 18m uderza technicznie, Borecki po koźle odbija piłkę na rzut rożny. W 71’ groźnie pod naszą bramką. Ledwo wprowadzony Krakowski z rzutu wolnego dośrodkowuje na głowę Szala, ten do Rzuchowskiego, ale piłka na nasze szczęście po strzale głową przechodzi obok naszej bramki. W 78’ duże zamieszanie pod bramką gości, ale strzał Lebka zostaje zablokowany, w 83’ znów groźna akcja Ruchu, dośrodkowanie Krakowskiego zostaje zablokowane, po czym następuje seria czterech rzutów rożnych dla gości (w całym meczu 10 przy 6 gospodarzy).
W końcu nadchodzi decydująca 87’. Po groźnej akcji Lebka mamy rzut rożny, a po nim spore zamieszanie. Już w 78’ podobna akcja pokazała, że obrona gości gubi się w takich sytuacjach. Teraz było podobnie, piłka po nieudanym wybiciu spadała długo, Borecki został na linii, a po chwili wylądowała w siatce. Najbardziej cieszył się Jarnot, ale ostatecznie bramkę przypisano Dominikowi Chebie. Ambicja została nagrodzona, sędzia dolicza 4 minuty, ale Zieloni dzielnie się bronią i zasłużenie sięgają po 3 punkty.

W meczu w którym zagraliśmy znów bez Rybaka i Ślęzoka na wyróżnienie zasłużyła cała drużyna ze szczególnym uwzględnieniem pewnie interweniującej obrony. Cieszy postawa Kulińskiego, widać że forma idzie w górę, Filauer  (dużo odbiorów) z powodzeniem zastąpił Rybaka, Trochę mniej widoczny był Lebek, ale może to dlatego, że nie kierowano do niego zbyt wiele piłek, Krzykawski powinien postawić drużynie po dużym piwie za swą okazję z 40’ i nerwy do końca.


Kolejny mecz za tydzień w Halembie, niestety bez Cybula (dziś 4 żółta kartka) i Stokłosy, którego już chyba w tej rundzie nie zobaczymy na boisku.

PS.
W środę Szombierki odpadły z Pucharu Polski po meczu w Boruszowicach z tamtejszą Olimpią, a jedyną bramkę strzelił nasz wychowanek Paweł Dzierżanowski.

piątek, 18 września 2015

Test

SZOMBIERKI - RUCH II CHORZÓW 
niedziela 20 września, godz. 11:00

Dotychczasowe mecze:
2013/14 
Szombierki - Ruch II 3:1 (Makowski, Jaromin, Ciołek - Kwiatkowski)
Ruch II - Szombierki 2:1 (Sadlok, Lipski - Dymowski)
2014/15
Szombierki - Ruch II 2:1 (Pączko, Pach - Szal)
Ruch II - Szombierki 0:0

Po dwóch wyjazdowych meczach w których Zieloni zebrali pochwały za swą grę i przywieźli 1 pkt po remisie z dotychczasowym liderem pora na prawdziwy test. Czy Szombierki stać nie tylko na dobrą grę, ale również na zwycięskie mecze?
Okazja ku temu nadarza się wyśmienita, gdyż prowadzona przez byłego piłkarza Szombierek Mateusza Sobotę rezerwa Niebieskich przyjedzie na Modrzewskiego z serią trzech dość wyraźnych porażek (1:3 d Piast II, 1:4 w Górnik II, 0:3 d Skra). Również do tej pory domowe pojedynki z Ruchem II pozwoliły nam "zaskoczyć" po słabszym początku sezonu.
Czy teraz będzie podobnie?

wtorek, 15 września 2015

Zmarł Paweł Sobek


W poniedziałek w australijskim Perth w wieku 85 lat zmarł były piłkarz Szombierek Paweł Sobek.
Do Szombierek trafił w 1949 roku po połączeniu bytomskich klubów górniczych. Grający na pozycji prawego napastnika pozostał wierny klubowym barwom do końca swej kariery. W pierwszej lidze w barwach Szombierek zagrał 35 razy zdobywając 14 goli. W 1951 roku wypożyczony w ramach współpracy do Górnika Radlin, co pozwoliło mu świętować tytuł wicemistrza kraju. Z kolei w 1964 roku kończąc karierę (już po swym oficjalnym pożegnaniu) zagrał 1 ligowy mecz i zapisał w ten sposób na swym koncie kolejny tytuł wicemistrza Polski.
Pięciokrotny reprezentant Polski (drugi wywodzący się z Szombierek), strzelec jednego gola dla narodowych barw. Uczestnik Igrzysk Olimpijskich Helsinki'52.
Świetny technik, wierny klubowi nawet po spadku do III ligi. Mimo ofert z ekstraklasowych klubów marzył o powrocie Szombierek do I ligi. Jeden z głównych autorów powrotu Szombierek do elity. Na różnych szczeblach strzelił dla naszego klubu  135 ligowych bramek (!!!).
W 1965 roku za zgodą PZPN wyjechał na kontrakt do Australii, gdzie pozostał do końca swych dni.

niedziela, 13 września 2015

Cenny punkt

BKS STAL BIELSKO-BIAŁA - SZOMBIERKI 1:1(1:0)
4' Zdolski (karny) 1:0
64' Majsner 1:1
BKS: Kozik - Dzionsko, Dancik, Szczurek, Zdolski - Czaicki, Sobala, Karcz, Iskrzycki (79' Bednarz) - Brychlik (74' Lewandowski), Wiśniewski (70' Kocur)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Urbaniak, Stefaniak - Lebek (89' Smoliński), Filauer (65' Cieszyński), Kuliński, Krzykawski (80' Jarnot) - Stokłosa, Majsner

Żółte kartki: Cybul, Lebek, Stefaniak

BRAMKI

Przedmeczowe kursy w STS 1-1.4; X-4.0; 2-6.28

Pechowo zaczął się mecz z dotychczasowym liderem dla Zielonych. Grając tym razem bez Rybaka i Ślęzoka w pożyczonych strojach od BKS-u (swoich zapomnieli zabrać z Bytomia) stracili gola już w 4' po faulu Cybula na Karczu i skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Zdolskiego. W 28' Karcz trafia w poprzeczkę naszej bramki, a później do głosu dochodzą goście przeważając w końcówce pierwszej połowy, m.in. Stokłosa trafia w poprzeczkę w 33'. Przerwa nie zmieniła obrazu gry, co przyniosło efekt w postaci wyrównania po golu Majsnera (asysta Cybula). Na dodatek w 88' Jarnot trafia w słupek.
Szombierki po raz kolejny zagrały dobry mecz, zdobywając przy okazji ważny punkt i co najważniejsze strzelając gola (niemoc strzelecka naszych piłkarzy trwała 369').


piątek, 4 września 2015

Napastnicy pod lupą

SKRA CZĘSTOCHOWA - SZOMBIERKI 1-2.2; X-3.3; 2-2.73
sobota 5 września, godz. 15:00
kursy STS

W sobotę przy Loretańskiej pojedynek klubów, które do tej pory miały trzech tych samych rywali i osiągali mniej więcej te same wyniki (z Piotrówką 2:1 Szombierek i 2:0 Skry, po 0:0 obu drużyn z rezerwą Piasta, jedynie z rezerwą Górnika Skra zremisowała bezbramkowo).
Będzie to szczególny pojedynek dla Piotra Makowskiego i Mateusza Majsnera. Można by rzec, że obaj zamienili się klubami. Makowski (75 ligowych gier i 25 bramek dla Szombierek) na tydzień przed inauguracją sezonu przeniósł się do Częstochowy (do tej pory bez gola), Majsner zaś zaliczył "epizod" w Skrze jesienią 2014 roku. Zagrał tam 17 meczy i strzelił 4 gole, ale o ile pamiętam pokładano w nim większe nadzieje i stąd spędził tam tylko pół sezonu.
Nie ukrywam, że z Majsnerem w ataku (odpokutował już czerwoną kartkę) liczę na jakąś zdobycz bramkową Zielonych, bowiem do tej pory strzeliliśmy tylko 2 bramki (Skra zresztą też i tylko Piotrówce!!!) i w czterech meczach trzy razy bez gola - wygląda to mizernie.
Do tej pory graliśmy razem cztery razy i bilans wygląda następująco:
2013/14 0:4 wyjazd i 0:1 dom
2014/15 1:0 dom (Kasprzyk) i 2:3 wyjazd (Kuliński 2)

Zapowiedź ze strony Skry

SKRA CZĘSTOCHOWA - SZOMBIERKI 1:0(0:0)
89' Obodecki 1:0
Skra: Kosut - Krupa, Witkowski, Woldan (46' Niedbała), Mastalerz - Musiał (89' Ogłaza), Ł. Kowalczyk, Nocoń (77' Makowski), Tomczyk, Olejnik - Kierat (83' Obodecki)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Staszowski, Urbaniak, Stefaniak - Lebek, Filauer (77' Jarnot), Rybak (64' Smoliński), Kuliński, Krzykawski (64' Cieszyński) - Majsner (88' Turczyński)

Żółte kartki: Witkowski, Mastalerz - Rybak, Cybul, Filauer

RELACJA

Mizerii ciąg dalszy. Mimo pochwał za grę, kolejny mecz bez bramki, a co gorsza nawet punktu. Chętnie poznam przyczyny absencji Ślęzoka i Stokłosy.

PS.
W wieku 75 lat zmarł Aleksander (do 1965 roku AlfonsMandziara, piłkarz Szombierek w latach 1963-71 (196 meczy i 18 goli - 12 miejsce pod względem ekstraklasowych występów w barwach Szombierek i 11 pod względem ilości goli), jeden z autorów wicemistrzostwa Polski w sezonie 1964/65.

niedziela, 30 sierpnia 2015

Jeszcze poczekamy

SZOMBIERKI - GÓRNIK II ZABRZE 0:3(0:1)
22' Urbaniak (samobójcza) 0:1
60' Teichman (głową) 0:2
75' Piasecki 0:3
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak - Lebek (82' Cieszyński), Rybak (72' Filauer), Kuliński, Krzykawski (61' Turczyński) - Stokłosa - Jarnot (61' Smoliński)
Górnik II: Janukiewicz - Barbus, Surdacki (71' Potoniec), Teichman, Rutkowski - Staszczak, Wolniewicz, Kurzawa (80' R. Wolsztyński), Gwaze - Olszewski (46' Papis), Piasecki (80' Ł. Wolsztyński)

Żółta kartka: Olszewski

Nie najlepsza passa przeciwko rezerwom Górnika trwa. Na zwycięstwo z zabrzanami przyjdzie nam poczekać przynajmniej do wiosny przyszłego roku.
Wynik trochę niesprawiedliwy, bowiem Górnik oddał w meczu toczonym przy ponad 30-stopniowym upale 2 celne strzały, a strzelił 3 gole. Co prawda już w 2' Piasecki z łatwością przepchnął w polu karnym Ślęzoka i głową przelobował Wierzbickiego, lecz sędzia nie wiedzieć czemu bramki nie uznał. To zwiastowało kłopoty Zielonych i tak też się stało. Urbaniak chcąc wybić piłkę spod nóg rywala umieszcza ją z ponad 16m we własnej bramce. Gospodarze dążyli do wyrównania, lecz dobrze zorganizowana defensywa i lepsze warunki fizyczne gości wystarczyły do zachowania czystego konta. A gdy już udało się sforsować obronę, na przeszkodzie stawał debiutujący w Górniku doświadczony Janukiewicz (95 gier w ekstraklasie). Dość powiedzieć, że śmiało można uznać go najlepszym zawodnikiem zabrzan. Przegrał z nim pojedynek sam na sam Krzykawski, ładnie obronił główkę własnego obrońcy po wolnym Kulińskiego, czy wspaniałą interwencją uratował swój zespół po główce Jarnota. Nie zmienia to faktu, że Jarnot taką okazję powinien wykorzystać. Po tych okazjach gospodarzy Górnik strzela dwie bramki po stałych fragmentach gry przy biernej postawie naszej obrony, co niepokoi, ponieważ do tej pory obrona spisywała się raczej bez zarzutu.
Podsumowując, Zieloni przeciwko młodzieży Górnika wypadli słabo. Długo jedyną opcją w ataku był Lebek (najlepszy w naszym zespole), reszta niewidoczna. Stokłosa nie potrafił dziś dograć piłki do napastników, Kuliński jedyne zagrożenie pod bramką rywala stwarzał po stałych fragmentach gry, które i tak wykonywał ze zmiennym szczęściem, Krzykawski miał swą okazję, ale chyba wystraszył się Janukiewicza. W Częstochowie zagra już Majsner, może z nim w ataku będzie lepiej (sam trener Osadnik mówił, że poprawy wymaga właśnie gra w ataku), ale co gorsza, dziś obrona nie była monolitem.

piątek, 28 sierpnia 2015

Małe derby

SZOMBIERKI - GÓRNIK II ZABRZE 1-2.0; X-3.4; 2-3.1
niedziela 30 sierpnia, godz. 11:00
kursy bet365

W niedzielne południe piłkarze Szombierek zagrają z rezerwą zabrskiego Górnika, z którym w ostatnich latach spotykaliśmy się dość często, ale też na zwycięstwo z nimi czekamy już ponad 12 lat.
Ostatni raz pokonaliśmy rezerwę Górnika wiosną 2003 roku 3:1 po bramkach Galucha w 9', Gawełczyka w 87' oraz Machury w 90' na stadionie przy Modrzewskiego. Od tej pory oba zespoły zagrały ze sobą jeszcze 6 razy, niestety Zieloni nie wygrali ani razu.
Drużynę z Zabrza od tego sezonu prowadzi Andrzej Orzeszek, były piłkarz naszego klubu, znany zwłaszcza starszym kibicom, gdyż w ostatnim naszym ekstraklasowym sezonie (1992/93) był najlepszym strzelcem drużyny z 12 bramkami.
Również Arkadiusz Staszczak to nasz były zawodnik, mający na liczniku 9 meczy w koszulce Szombierek w sezonie 2012/13, kiedy to awansowaliśmy do III ligi.
Jeszcze jeden mecz musi pauzować Mateusz Majsner, natomiast może grać Krzysztof Krzykawski, gdyż czerwona kartka w Gliwicach była konsekwencją dwóch żółtych.

środa, 26 sierpnia 2015

Ściąga dla kibica

Po wielu zmianach w składzie Szombierek kibice mogą mieć problem z nowymi nazwiskami w kadrze. Stąd też pomysł przedstawienia kadry z numerami na koszulkach, które wybrali dla siebie zawodnicy:

1 - Rafał MAŚCIBRZUCH (b)
2 - Piotr MAŁYSIAK
3 - Jakub KONASZCZUK
4 - Tomasz RYBAK
5 - Michał STASZOWSKI
6 - Karol ŚLĘZOK jesień; Daniel LIKA wiosna (młodzieżowiec)
7 - Rafał KULIŃSKI (młodzieżowiec)
8 - Krzysztof KRZYKAWSKI (młodzieżowiec)
9 - Mateusz MAJSNER
10 - Jacek JARNOT
11 - Marcin STOKŁOSA
12 - Maciej WIERZBICKI (b) jesień; Jakub WIŚNIEWSKI (b) wiosna (młodzieżowiec)
13 - Jakub STEFANIAK (k)
14 - Mateusz LEBEK
15 - Dominik CIESZYŃSKI (młodzieżowiec)
16 - Łukasz KOCUR (młodzieżowiec)
17 - Robert SMOLIŃSKI
18 - Damian CYBUL
19 - Dawid ŚLUSARCZYK jesień (młodzieżowiec); Dawid SKRZYPIŃSKI wiosna (młodzieżowiec)
20 - Antoni TURCZYŃSKI jesień (młodzieżowiec); Daniel LIPOK wiosna (młodzieżowiec)
21 - Krzysztof URBANIAK
22 - Adrian FILAUER

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Bez bramek przy Okrzei

PIAST II GLIWICE - SZOMBIERKI 0:0

Piast II: Leszczyński - Piewko, Dziczek, Długołęcki, Klepczyński - Angielski (79' Czekański), Kuzdra, Dytko (45' Kubik), Tomanek - Musiolik, Demaniuk (62' Budzik)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak - Lebek (89' Staszowski), Rybak, Kuliński (67' Turczyński), Krzykawski - Stokłosa (84' Cieszyński) - Jarnot (67' Filauer)

Żółte kartki: Dziczek - Lebek, Krzykawski
Czerwona: Krzykawski (84', za dwie ŻK)

SKRÓT MECZU

Bezbramkowy remis padł w meczu Szombierek z gliwicką młodzieżą wzmocnioną Leszczyńskim (1 mecz w reprezentacji Polski, ale bez debiutu w Ekstraklasie) oraz Klepczyńskim (blisko 150 meczy w Ekstraklasie), który po tym meczu odszedł do Rakowa Częstochowa.
Debiut w barwach Szombierek zaliczyli Antoni Turczyński oraz Michał Staszowski.
Maciej Wierzbicki po raz pierwszy zaliczył "czyste konto".

środa, 19 sierpnia 2015

Młodzieżowcy - jesień 2015

Wedle regulaminu rozgrywek, w składzie drużyny w każdej chwili (poza wyjątkami) na boisku musi znajdować się co najmniej dwóch zawodników o statusie "młodzieżowca". W tym sezonie są to piłkarze urodzeni w roku 1995 i młodsi. W Szombierkach są to:
Dominik Cieszyński ur. 1995 r.
Łukasz Kocur ur. 1996 r.
Krzysztof Krzykawski ur. 1995 r.
Rafał Kuliński ur. 1995 r.
Jakub Larisch ur. 1998 r.
Dawid Ślusarczyk ur. 1995 r.
Antoni Turczyński ur. 1996 r.

Wyjątki, o których mowa, to np. czerwona kartka dla młodzieżowca. Skład może zostać ten sam, trener nie ma obowiązku uzupełnienia składu drugim młodzieżowcem. Podobnie w sytuacji kontuzji młodzieżowca i wcześniejszym wykorzystaniu limitu zmian - nie ma wtedy podstaw do orzeczenia walkowera.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Osadnik lepszy od Górecko

SZOMBIERKI - LZS PIOTRÓWKA 2:1(1:1)
20' Majsner 1:0
43' Walesa 1:1
55' Krzykawski (głową) 2:1
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Ślęzok, Urbaniak, Stefaniak - Lebek (82' Jarnot), Rybak, Kuliński (90+1' Ślusarczyk), Krzykawski (62' Cieszyński) - Stokłosa (73' Smoliński) - Majsner
Piotrówka: Kuczera - Bury, Grzywa, Wandzik (61' Zaborowski), Juszczak (46' Dziliński) - Musik (75' Jaguś), Mróz (39' Mieszczak), Bińkowski, Cieluch - Walesa - Tala

Żółte kartki: Ślęzok, Stefaniak - Mróz, Grzywa
Czerwone: Majsner (34') - Bińkowski (60'), Dziliński (75')

Tytuł trochę przewrotny, ale na ocenę i porównania obu trenerów przyjdzie czas. Osadnik jest lepszy od Górecko, ponieważ odniósł pierwsze zwycięstwo w III lidze w nowym sezonie już w 2 kolejce. Poprzedniemu trenerowi zajęło to trochę więcej czasu, mianowicie w sezonie 2013/14 w 5 kolejce, sezon później w 4 rundzie.
Ciekawostką spotkania było pokazanie przez arbitra spotkania 3 czerwonych kartek oraz to, że ani jedna nie była konsekwencją dwóch żółtych!
Relację ze spotkania można przeczytać na głównej stronie Szombierek, ja ograniczę się do indywidualnych ocen zawodników, których nazwisk kibice już chyba się nauczyli, gdyż pokazali się z dobrej strony. Dodam tylko, że zwycięską bramkę Zieloni zdobyli grając w dziesiątkę przeciwko kompletowi rywali!

Wierzbicki  - za dużo pracy nie miał, strzały w środek pewnie wyłapywał, a to też zasługa naszej obrony, która nie dopuszczała rywali do klarownych sytuacji. Przy sam na sam z Walesą bez szans, choć mógł zachować się lepiej wcześniej wychodząc z bramki
Cybul - nie zatarł dobrego wrażenia, jakie pozostawił po sobie po wcześniejszym pobycie u nas
Ślęzok - pewny punkt naszej obrony, choć zasługuje na grę w lepszym klubie, cieszę się, że został u nas, szkielet drużyny
Urbaniak - wypełnił lukę po Dzido, jeśli chodzi o górne pojedynki, nie ma z tym kłopotów, by je wygrywać w obronie i by stwarzać zagrożenie pod bramką rywala. Jest nawet lepszy od swego poprzednika w wyprowadzaniu piłki, miał nawet swoją okazję po wymianie piłki z Cieszyńskim, ale zabrakło mu instynktu napastnika
Stefaniak - odzyskał należne mu miejsce w drużynie ponownie zostając jej kapitanem. Prawdziwym - to on ściągnął po meczu piłkarzy Szombierek na środek boiska, by celebrować zwycięstwo, powtórka miała miejsce w szatni. Wystarczyło, by raz podłączył się do ataku i od razu zaliczył asystę po kapitalnym dośrodkowaniu z pierwszej piłki wprost na głowę Krzykawskiego
Lebek - już czas, by dawał drużynie więcej niż za Górecko. Dużo biegał po skrzydle, nie bał się indywidualnych pojedynków, jednak za dużo strat piłki. To za faul na nim, gdy wychodził sam na sam wyleciał z boiska Dziliński 
Rybak - sylwetką i sposobem gry przypomina Kasprzyka, lecz jest od niego ponad dekadę młodszy, przez co szybszy i zwrotniejszy, szkoda że póki co jest u nas tylko na pół roku, bo śmiało można oprzeć na nim grę drużyny
Kuliński - po SP7 mamy RK7, ten jednak chyba jeszcze bez formy, nie wychodziły mu stałe fragmenty gry, a potencjał na kreatora gry ma ogromny, czego przejawem było piękne zagranie w uliczkę do Lebka, co dało mu sytuację sam na sam i czerwoną kartkę dla Dzilińskiego
Krzykawski - zrobił co do niego należało, mimo niskiego wzrostu takiej piłki od Stefaniaka po prostu nie mógł zmarnować. Zszedł niestety z kontuzją (ale z korzyścią dla Zielonych - rywal opuścił boisko z czerwoną kartką po faulu na nim), jeszcze nie wiadomo, czy będzie musiał pauzować
Stokłosa - niezwykle udany występ, zaliczył udział przy wszystkich trzech bramkach! Najpierw idealnie wypuścił Majsnera, potem Walesę zbyt słabo zagrywając do tyłu do Wierzbickiego, w końcu to on rozprowadził akcję na 2:1 dogrywając na skrzydło do Stefaniaka. W 30' ładny strzał minimalnie ponad poprzeczką. To on w głównej mierze będzie odpowiedzialny za akcje ofensywne naszej drużyny
Majsner - zagrał tylko 34' , ale kibice Szombierek już go poznali. W 15' jego strzał głową Kuczera z trudem przenosi nad poprzeczką, w 20' zdobywa debiutanckiego gola w naszych barwach, w 34' przytrzymywany przez Mroza nokautuje go, co zakończyło udział w meczu obu zawodników. Po tym incydencie można się spodziewać 2 meczów kary zawieszenia.
Cieszyński - zmienił kontuzjowanego Krzykawskiego, wykazywał dużo ochoty do gry, miał swoje okazje pod polem karnym rywala, lecz zabrakło doświadczenia i wyrachowania
Smoliński - miał pecha, że zmienił Stokłosę - po prostu nie miał kto go obsługiwać podaniami
Jarnot - zagrał ostatnie 10 minut, opcja na prawe skrzydło, bądź atak
Ślusarczyk - kolejny debiutant w barwach Szombierek

piątek, 14 sierpnia 2015

Piotrówka już polska

SZOMBIERKI - LZS PIOTRÓWKA 1-1.95; X-3.5; 2-3.08
sobota 15 sierpnia, godz. 17:00
kursy STS 

W drugiej kolejce nowego sezonu gościmy drużynę LZS Piotrówka znaną do tej pory z dużej ilości zawodników spoza Europy. Taki sposób "tworzenia" drużyny obrócił się przeciwko nim, gdyż od tego sezonu obowiązuje przepis, że na boiskach III ligi może występować tylko jeden zawodnik spoza Unii Europejskiej. Piotrówka niemalże "za pięć dwunasta" musiała klecić (podobnie jak Zieloni) nowy skład, choć o wejściu w życie tego przepisu wiedziano już dawno.
Trenerem naszych gości jest dobrze znany w bytomskim środowisku Aleksander Mużyłowski, a na boisku możliwe że zobaczymy Dawida Mroza (43 mecze w barwach Szombierek i 7 bramek). Zresztą w Piotrówce znanych nazwisk jest więcej, że wspomnę tylko o byłych zawodnikach Polonii Bytom - Kuczera, Walesa, a także Idrissa Cisse (m. in. Podbeskidzie), czy Mieszczak (strzelił nam po bramce przy Modrzewskiego zarówno w barwach Polonii ŁG, jak i Górnika Wesoła) , tworzący niegdyś w Polonii Łaziska parę napastników wraz z Majsnerem, obecnym piłkarzem Szombierek (Jacek Jarnot rywalizował wtedy z nimi o miejsce w pierwszym składzie).

czwartek, 6 sierpnia 2015

Nowy rozdział

                                    

ZAPOWIEDŹ ZE STRONY ODRY

W blasku jupiterów rozpocznie się dziś sezon III ligi śląsko-opolskiej. Dla Szombierek jest to też nowy rozdział w historii, po erze trenera Górecko. W drużynie doszło do sporych roszad personalnych. W kadrze z wiosny z 20 zawodników zostało 6. Klub postanowili opuścić Pączko (107 meczy 48 bramek w barwach Szombierek), Wiśniewski (59-1) - jako jedyni awansowali sportowo grając w II lidze. W III lidze zobaczymy Makowskiego (75-25), który znalazł się w Skrze Częstochowa. Klasę niżej wraz z byłym trenerem odeszli Rosół (21m), Kasprzyk (115-17), Rosiński (54-4), Śliwa (26-1), Pach (42-12), Polak (13-1) oraz Dzido (ponad 80 gier dla Szombierek). Nie zobaczymy (przynajmniej na razie) na boisku Szafrańskiego (92-5), Mrozka (20-1), Malickiego i Rysia.
Pozostali w klubie Stefaniak, Ślęzok (grali z obecnym trenerem na boisku), Konaszczuk, Kuliński, Lebek, Jarnot. Wrócili znani nam Urbaniak (43-6), Krzykawski (15-1) oraz Cybul (13m), kiedyś świetnie zastępując kontuzjowanego Szafrańskiego.
Natomiast w drużynie budowanej przez trenera Osadnika znalazło się sporo nazwisk, którym gdzieś tam się nie udało i będą próbowali się odbudować. Jest to głównie zaciąg z Łazisk Górnych i Wesołej, z których najciekawsze nazwiska to bez wątpienia Tomasz Rybak, Mateusz Majsner i Robert Smoliński mający za sobą występy w pierwszoligowym kiedyś Okocimskim Brzesko.

Kursy (wg STS) na dzisiejszy mecz: 1 - 1.15; X - 6.0; 2 - 11.45

ODRA OPOLE - SZOMBIERKI 2:0(0:0)
56' Wolny 1:0
83' Peroński 2:0
Odra: Weinzettel - Kolanko, Gawron (46' Peroński), Bodzioch, Michniewicz - M. Gancarczyk (85' Włodarczyk), Ałdaś (46' J. Gancarczyk), Wepa, W. Gancarczyk, Brusiło - Wolny (77' Bella)
Szombierki: Wierzbicki - Cybul, Ślęzok, Urbaniak, Stefaniak - Lebek (77' Jarnot), Rybak (84' Filauer), Kuliński, Stokłosa, Krzykawski (77' Cieszyński) - Majsner (60' Smoliński)

Żółte kartki: Brusiło, Gawron, M. Gancarczyk, Peroński - Cybul, Kuliński, Krzykawski

Siedmiu zawodników (Wierzbicki, Rybak, Stokłosa, Majsner, Smoliński, Cieszyński i Filauer) debiutowało w barwach Szombierek. 

RELACJA i trenerzy po meczu 

sobota, 1 sierpnia 2015

Szansa Osy


Po zrezygnowaniu Krzysztofa Górecko ze stanowiska trenera pierwszej drużyny liczyłem na to, że nowym szkoleniowcem będzie były piłkarz Szombierek ostatnio pracujący w IV-ligowym klubie. Miałem swoich faworytów i faktycznie obaj zmienili miejsca pracy, lecz żaden z nich nie trafił na Modrzewskiego. Jarosław Bryś prowadzący ostatnio Gwarek Tarnowskie Góry, a także przygotowując jako selekcjoner Reprezentację Śląska do UEFA Region's Cup trafił do Ornontowic, a Andrzej Orzeszek po okresie pracy w Ciochowicach został trenerem rezerw zabrskiego Górnika.
Natomiast nowym trenerem Zielonych faktycznie został nasz były zawodnik, notabene ulubieniec byłego trenera Radosław Osadnik. I kto wie, czy też Osa nie został przez niego "namaszczony" na swego następcę.
Górecko zostawił jednak swemu spadkobiercy "spaloną ziemię", bo jak inaczej nazwać pociągnięcie za sobą sześciu zawodników, kompletny brak zaplecza w postaci gotowych do gry wychowanków (po części to też wina polityki klubu - wańka wstańka drużyny rezerw i zasilanie okolicznych klubów kolejnymi rocznikami naszych juniorów), a zaciąg katowicko-zabrski nie poczuł się na tyle emocjonalnie związany z Szombierkami, by tu kontynuować karierę.
Ma to swoje zalety, bowiem Osadnik będzie niemalże w 100% autorem drużyny Szombierek, nikt nie będzie miał prawa zarzucić mu, że przejął skład po swym poprzedniku. Osadnik będzie pracował tylko i wyłącznie na swoje nazwisko i tylko od niego zależy jak sobie poradzi. A to, że spadniemy z III ligi jest moim zdaniem niemal pewne. Ciekawe tylko w jakim stylu. Można spaść z 16 miejsca, ale można też z 10 i o to nikt (a przynajmniej ja) pretensji mieć nie będzie. A jeśli jakimś cudem uda nam się utrzymać, to czy będzie nas stać na grę w nowej zreformowanej III lidze?

sobota, 27 czerwca 2015

Bilans Krzysztofa Górecko

Jak powiedział, tak zrobił. Krzysztof Górecko przed zakończeniem rozgrywek zapowiedział odejście po sezonie. Mieliśmy tego potwierdzenie na Walnym Zebraniu, a od kilku dni w mediach można znaleźć informację, że od przyszłego sezonu będzie prowadził Gwarek Tarnowskie Góry. Zastąpi tam Jarosława Brysia (notabene byłego piłkarza Szombierek), obecnego selekcjonera Śląskiej Reprezentacji Region's Cup, do której powołani zostali m.in. Jakub Stefaniak i Sebastian Pączko.

Krzysztof Górecko w Szombierkach spędził 8 sezonów, stając się najdłużej pracującym trenerem pierwszej drużyny w historii Szombierek. Zaczynał od B-klasy doprowadzając drużynę do III ligi. Po drodze więc zanotował 4 awanse i zostawił drużynę (mimo kłopotów organizacyjnych) na bardzo dobrym, siódmym miejscu w III lidze, czego raczej mało kto się spodziewał.
Prowadził drużynę w 240 meczach ligowych. Odniósł 150 zwycięstw (co daje mu świetny wynik 62,5%), 40 remisów i 50 porażek. Dało mu to 490 punktów (rewelacyjna średnia 2,04 pkt/mecz), przy bilansie bramkowym 606:254.
Pierwsze zwycięstwo odniósł w pierwszej kolejce B-klasy w sezonie 2007/08 w domowym meczu z Iskrą Lasowice 5:1.
50 zwycięstwo, to wyjazdowe 3:1 z Odrą Miasteczko w 29 kolejce A-klasy w sezonie 2008/09.
100 zwycięstwo, to wyjazdowe 3:0 z Górnikiem Piaski w 27 kolejce IV ligi sezonu 2011/12.
150 zwycięstwo, to domowe 1:0 z Odrą Opole w 36 kolejce III ligi sezonu 2014/15.
Najwyższe zwycięstwa to domowe 13:0 z Olimpią Boruszowice, 10:0 z Ruchem II Radzionków, 9:0 z Orłem Bobrowniki, czy też wyjazdowe 8:0 z Victorią Częstochowa.

Pożegnał się z drużyną "jubileuszową", 50-tą porażką ze Skrą w Częstochowie 2:3.

W Pucharze Polski (w 6-ciu edycjach) w 28 meczach odniósł 21 zwycięstw (75% !!!), co przełożyło się na zdobycie 3 Pucharów Polski na szczeblu Podokręgu Bytom (wyjazdowe wygrane w finałach 2011/12 5:0 z Unią Świerklaniec, 2012/13 4:1 z Polonią II Bytom i 2013/14 3:0 ponownie z Unią Świerklaniec), 1 finał Podokręgu Bytom (2009/10 1:3 z Gwarkiem Tarnowskie Góry), 2 finały Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN (2011/12 porażka po rzutach karnych z Polonią Łaziska i 2013/14 1:4 z Pniówkiem Pawłowice).

Prowadzone przez niego drużyny charakteryzowały się świetnym przygotowaniem fizycznym (bez trudu wytrzymywały 90 minut gry strzelając wiele bramek w końcówkach meczów), dobrym przygotowaniem taktycznym (najczęściej stosowane ustawienie to 4-4-1-1, w tym sezonie odważnie 4-2-3-1 - oba z ofensywnym nastawieniem bocznych obrońców) i dobrą organizacją gry.

Dziękujemy i życzymy powodzenia!!!

sobota, 13 czerwca 2015

Podsumowanie sezonu 2014/15

Czas podsumować niezwykle udany sezon Szombierek. Udany, bo nikt przed sezonem nie przypuszczał, że zajmiemy 7 miejsce.
Dla przypomnienia, podsumowanie rundy jesiennej TUTAJ



























Bilans ogólny, to 38 meczy, 57 pkt, 16 zwycięstw, 9 remisów, 13 porażek, bramki 62:47
jesień 8-6-7 26:22
wiosna 8-3-6 36:25

dom 10-3-6 27:22 (6-2-3 14:9 j - 4-1-3 13:13 w)
wyj 6-6-7 35:25 (2-4-4 12:13 j - 4-2-3 23:12 w)




















Zielone tło - bramka w zwycięskim meczu
Żółte tło - bramka w zremisowanym meczu
Czerwone tło - bramka w przegranym meczu
r - bramka jako rezerwowy
* - ostatnia bramka w meczu dająca jednobramkowe zwycięstwo lub remis
   W ramce bramki w jednym meczu.

Jeśli chodzi o strzelców bramek na 1:0 (tzw. strzela pierwszy - często na Zachodzie używany wskaźnik statystyczny), to wygląda to następująco: Kuliński 6, Pączko 4, Makowski 3, Kasprzyk, Rosiński po 2, Stefaniak, Szafrański po 1.
Zwraca uwagę czas bramek zdobywanych na 1:0 przez Kulińskiego. Strzelał on w 8', 2', 5', 11', 6' i 2'!!! Jakby tego było mało, bramki na 1:0 strzelał w czterech meczach z rzędu. Zaskakuje w tej klasyfikacji brak Pacha, co nie przeszkadzało mu strzelać równie ważne bramki.

Strzelcy bramek z rzutów karnych: Kuliński 4, Rosiński 2, Pach, Wiśniewski po 1.
Karnych nie wykorzystali: Pach, Makowski (celna dobitka), Pączko (celna dobitka)

Przedział czasowy bramek zdobytych i straconych:
1-15  11:5
16-30 10:5
31-45 6:7
46-60 5:14
61-75 13:8
76-90 17:8

Bilans pierwszej połowy: 13-15-10 27:17
Bilans drugiej połowy: 15-10-13 35:30

Szombierki strzelają pierwszego gola w meczu: 15-2-3
Szombierki tracą pierwszego gola w meczu: 1-4-10

Nie tracimy bramki w meczu: 10-3-0
Nie strzelamy bramki w meczu: 0-3-6

Bilans pierwsza połowa/koniec meczu:
1/1 9x
1/0 2x
1/2 2x
0/1 6x
0/0 5x
0/2 4x
2/1 1x
2/0 2x
2/2 7x

Czas gry, kiedy Szombierki:









Różnica bramek w meczu:







Trener Górecko przez cały sezon skorzystał z 23 piłkarzy (po 20 w każdej rundzie):




Jako jedyny wszystkie 38 meczy zagrał Makowski, 37 meczy zagrali Kasprzyk i Kuliński (po jednym meczu absencji za żółte kartki).
Najwięcej całych meczy zagrał Kasprzyk 35, następnie Dzido i Ślęzok po 24. Natomiast najwięcej meczy w podstawowym składzie zaczynali Kasprzyk 36, Pączko 34, Szafrański 33, Pach 32.
Z 23 zawodników tylko Malicki nie wyszedł w "11", z kolei Malicki, Jarnot, Krzykawski i Ryś ani razu nie zagrali pełnych 90 minut.
Najdłuższe serie meczy ze strzeloną bramką notowali Kuliński 4 oraz Pączko i Makowski po 3.

Punkty Zieloni zdobywali z 17 rywalami. Nie udało im się to tylko z Ruchem Zdzieszowice (1:2w; 2:3d) oraz BKS Stal B-B (0:1w; 1:4d).
Tylko Polonii nie strzeliliśmy bramki (0:0d; 0:3w), nie straciliśmy z Pniówkiem Pawłowice (0:0w; 1:0d), Rekordem B-B (1:0d; 3:0w) i Małąpanwią Ozimek (1:0w; 4:0d).

Najwięcej bramek w meczu z udziałem Szombierek padło w meczu z Górnikiem Wesoła (5:2w).
Najwyższe zwycięstwo, to 2x 6:0 - Swornica Czarnowąsy i Skalnik Gracze - oba na wyjeździe. Natomiast u siebie to 2x 4:0 - Grunwald Halemba i Małapanew Ozimek.
Najwyższe porażki - 0:3w Polonia Bytom i 1:4d BKS Stal B-B.

Najdłuższa seria ze strzeloną bramką przez Szombierki to 2x po 9 meczy. Pierwsza trwała od 3 sierpnia 2014 do 13 września 2014 i przerwała ją porażka 0:1 w Czańcu. Druga 15.4-23.5.2015 i porażka przy Olimpijskiej.
Bez strzelonej bramki to 3 mecze (Polonia, Odra, BKS), doliczając jeszcze minuty z innych meczy, to w sumie 310 minut.
Seria ze straconą bramką to 5 meczy (23.8-21.9), natomiast bez straty bramki to 4x po 2 mecze. Najdłużej jako zespół Szombierki nie straciły gola przez 292 minuty (37' w Czańcu, po 90' z Grunwaldem i Małąpanwią oraz 16' w Łaziskach).
Najdłuższe serie bramkarzy bez straty gola: Wiśniewski 348' (62' z Górnikiem II, po 90' z Polonią, Skrą i Pniówkiem i 16' z Łaziskami), a także 194', natomiast Rosół 165' oraz 149'.

środa, 10 czerwca 2015

Protokoły

Protokoły z czterech ostatnich meczy sezonu

POLONIA BYTOM - SZOMBIERKI 3:0(1:0)
45' Broniewicz (głową) 1:0
58' Grube 2:0
70' Walesa (głową) 3:0
Polonia: M. Michalak - Trznadel, Broniewicz, Malec, K. Michalak - Grube, Setlak (74' Mróz) - Mańkowski (72' Krysian), Lachowski (65' Krzemień), Michalik - Cempa (62' Walesa)
Szombierki: Wiśniewski - Konaszczuk (57' Ryś), Dzido, Ślęzok, Stefaniak - Szafrański, Kasprzyk, Kuliński (82' Polak), Pach, Pączko (82' Jarnot) - Makowski

Żółte kartki: Mańkowski, Mróz - Pączko, Ślęzok

SKRÓT MECZU

SZOMBIERKI - ODRA OPOLE 1:0(0:0)
71' Rosiński 1:0
Szombierki: Wiśniewski - Mrozek (78' Polak), Dzido, Ślęzok, Stefaniak - Szafrański, Kasprzyk, Rosiński (81' Kuliński), Pach (89' Ryś), Pączko - Makowski (85' Jarnot)
Odra: Weinzettel - Brusiło, Michniewicz, Gawron, Abramowicz - Peroński, Deja (78' Gładkowski) - M. Gancarczyk (64' Ałdaś), W. Gancarczyk, J. Gancarczyk - Żegleń (46' Wolny)

Żółte kartki: Kasprzyk, Rosiński - Abramowicz, Ałdaś

SKRÓT MECZU

SZOMBIERKI - BKS STAL BIELSKO-BIAŁA 1:4(1:2)
12' Caputa 0:1
17' Wiśniewski 0:2
23' Dzido (głową) 1:2
55' Brychlik 1:3
62' Czaicki (wolny) 1:4
Szombierki: Rosół - Mrozek (46' Szafrański), Dzido, Konaszczuk, Stefaniak - Kasprzyk, Kuliński (66' Ryś) - Lebek, Rosiński (80' Pach), Polak - Jarnot (56' Makowski)
BKS: Kozik - Rucki (79' Iskrzycki), Szczurek, Sornat, Zdolski - Caputa, Sobala (66' Wójcik), Czaicki, Karcz - Wiśniewski (75' Habdas), Brychlik (71' Lewandowski)

Żółte kartki: Rosiński, Kuliński, Dzido, Szafrański

SKRA CZĘSTOCHOWA - SZOMBIERKI 3:2(0:2)
2' Kuliński 0:1
30' Kuliński (wolny) 0:2
47' Tomczyk (karny) 1:2
53' Mastalerz 2:2
72' Czerwiński (głową) 3:2
Skra: Procek - Mastalerz, Gerega, Szwarga (46' Kowalski), Tomczyk - Ogłaza, Piwiński, Musiał, Sobala (58' Marek), Niedbała (65' Socha) - Andrzejewski (46' Czerwiński)
Szombierki: Rosół - Mrozek, Dzido, Ślęzok, Polak - Kasprzyk, Kuliński - Lebek (61' Ryś), Pach, Rosiński (56' Jarnot) - Makowski

Żółte kartki: Mastalerz, Tomczyk - Polak, Mrozek
Czerwona: Tomczyk (90+3')

sobota, 23 maja 2015

Ostatnia prosta

SZOMBIERKI - GÓRNIK II ZABRZE
sobota 23 maja, godz. 17:00

Koniec sezonu coraz bliżej, drużyny wchodzą w rytm meczowy sobota-środa-sobota.
Będzie to 15 spotkanie obu drużyn, bilans wcześniejszych meczy można zobaczyć TUTAJ

SZOMBIERKI - GÓRNIK II ZABRZE 1:1(0:0)
51' Piasecki (karny) 0:1
63' Makowski 1:1
Szombierki: Wiśniewski - Mrozek (46' Kuliński), Dzido, Ślęzok, Stefaniak - Szafrański, Kasprzyk, Rosiński (46' Lebek), Pączko (80' Polak) - Pach (68' Jarnot) - Makowski
Górnik II: Kuchta - Hojka, Bartusiak, Otwinowski, Weremko - Caliński (87' Domin), Dankowski (77' Konieczny), Furgacz (90+2' Mąka), Hreśka, Rutkowski - Piasecki

Żółte kartki: Mrozek, Rosiński, Dzido, Szafrański - Dankowski

W strugach padającego deszczu młoda rezerwa Górnika (średnia wieku wyjściowej "11" we wczorajszym meczu to niespełna 20 lat, Szombierek 25 lat) nie dała się pokonać Zielonym. Ale trzeba przyznać, że remis był sprawiedliwym rezultatem. Oznacza to, że Szombierki nie potrafią pokonać zabrzan od 2003 roku, ale też przedłużyły swą serię gier bez porażki do 9.
Na pechowca rundy wyrasta w naszej drużynie Adam Dzido. Zaczął od swojaka w meczu ze Zdzichami, a wczoraj sprokurował 4 rzut karny (na 5 w tej rundzie) dla rywali. Przyznać jednak trzeba, że w Bielsku przeciwko rezerwom Podbeskidzia (wątpliwy faul) i wczoraj (dostał w rękę, arbiter jeszcze pokazał mu żółtą kartkę) sędziowie nadużywali gwizdka.
Paradoksalnie w pierwszym przypadku, kiedy Ślęzok faulował przeciwnika, Piasecki nie trafił w bramkę, a w drugim niecałe 5 minut później, kiedy można było mieć uwagi co do słuszności decyzji, tenże Piasecki już pewnym strzałem w ten sam róg umieścił piłkę w siatce.
Z innych ciekawostek - Piotr Makowski w trzecim kolejnym meczu zdobywa bramkę.

Przed nami derby Bytomia, kto wie czy nie ostatnie na długie lata, jeśli wierzyć słowom wychodzącym z ust samego prezesa naszego klubu. Trener Górecko już chyba wcześniej miał sygnały o planach włodarzy rezygnując zawczasu z prowadzenia drużyny po zakończeniu sezonu. Więc cieszmy się tą serią i tą drużyną, póki możemy, bo zapewne są to jej ostatnie podrygi i z dniem 6 czerwca wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego przestanie ona istnieć.

A jak ktoś kiedyś powiedział - "Derbów się nie gra, derby się wygrywa". Niech to więc będzie motto dla Zielonych (choć balonik jest pompowany już od dłuższego czasu), którzy zagrają przy Olimpijskiej bez Rosińskiego i Mrozka (po 4 ŻK, Mrozek 3 dostał grając jesienią w LKS Czaniec), i chyba też bez Pacha, który zszedł wczoraj z kontuzją i za ciekawie to nie wyglądało.

PS.
Dla mnie wczorajszy mecz był pożegnaniem sezonu. Przyspieszony urlop nie pozwoli mi już oglądać Zielonych w akcji.

poniedziałek, 18 maja 2015

Wiśnia na torcie

SKALNIK GRACZE - SZOMBIERKI 0:6(0:4)
5' Makowski 0:1
20' Szafrański 0:2
22' Kasprzyk 0:3
30' Pączko 0:4
66' Jarnot 0:5
80' Wiśniewski (karny) 0:6
Skalnik: Klimisz - Studenny (71' Wasilewski), Sekunda, Ficoń, M. Płaza - Kozłowski, D. Płaza, Mroziński, Maryszczak (71' Paciorek), Bajor - Z. Bąk
Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Dzido (58' Lebek), Ślęzok, Śliwa (46' Ryś) - Kasprzyk, Kuliński - Rosiński, Pach, Pączko (46' Jarnot) - Makowski (69' Polak)

Żółte kartki: Ficoń - Śliwa, Ryś

RELACJA

Zieloni podtrzymują serię efektownych zwycięstw, śrubując przy okazji swój rekord gier bez porażki. Pierwszą bramkę w swej karierze zdobył Andrzej Wiśniewski, co przyniosło mu wiele radości.

piątek, 15 maja 2015

Blisko celu

SZOMBIERKI - MAŁAPANEW OZIMEK 4:0(1:0)
37' Romanowski (samobójcza) 1:0
66' Makowski 2:0
71' Pączko 3:0
88' Mrozek 4:0
Szombierki: Rosół - Szafrański (72' Mrozek), Dzido, Ślęzok, Stefaniak - Kasprzyk, Rosiński - Polak (72' Lebek), Pach (76' Jarnot), Pączko (76' Ryś) - Makowski
Małapanew: Kosut - Lewandowski, Zmuda, Kamiński, Riemann - Wiśniewski, Meryk, Okos, Wróblewski - Romanowski (76' Rusin), Brzenska (62' Matusz)

Czerwona kartka: Kamiński (68')

Już tylko 2pkt brakuje Zielonym do zapewnienia sobie utrzymania, co było celem drużyny na ten sezon. Przed nami wyjazdowy mecz z ostatnią drużyną tabeli Skalnikiem Gracze (kursy wg STS 7.18 - 4.65 - 1.3), ale należy pamiętać, że ciężko się gra naszym piłkarzom na Opolszczyźnie. Poza tym Skalnik wygrał jesienią w Bytomiu 1:0, wiosną pokonał u siebie Stal Bielsko-Biała,  a w ostatniej kolejce w Opolu bronił się przed Odrą do 80'.
Mateusz Mrozek strzelił swą pierwszą bramkę w barwach Szombierek.

poniedziałek, 11 maja 2015

Zielonym po równo

GRUNWALD HALEMBA - SZOMBIERKI 2:2(0:0)
66' Kot 1:0
73' Polak 1:1
80' Kuliński (karny) 1:2
85' Kowalski 2:2
Grunwald: Soldak - Łęcki, Szpoton, Wolek, Szczypior - Kiepura (23' Kowalski), Maciongowski, Jagodziński, Dreszer - Haftkowski (58' Kot), Stanisławski (46' Jaskiernia)
Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Dzido, Ślęzok, Śliwa (68' Polak) - Kasprzyk, Kuliński - Rosiński (46' Stefaniak), Pach, Pączko - Makowski (73' Jarnot)

Żółte kartki: Wolek, Szpoton - Rosiński, Szafrański, Ślęzok, Kuliński
Czerwona: Wolek (82', 2xŻK)

Przed spotkaniem lekkim faworytem były Szombierki (kursy w STS 2.56-3.25-2.35, a w internetowym bet365 2.8-3.6-2.1).
Warto odnotować debiutanckie trafienie Łukasza Polaka (do bramek Kulińskiego już się przyzwyczailiśmy), a także szósty mecz z rzędu bez porażki, co w 3 lidze jeszcze nam się nie przytrafiło.
Teraz przed nami mecze z dwoma najsłabszymi drużynami ligi, już w środę mecz przy ul. Modrzewskiego z Małąpanwią Ozimek. Zagramy bez Rafała Kulińskiego (pauza za 4 ŻK).


poniedziałek, 4 maja 2015

Pięć

SZOMBIERKI - LKS CZANIEC 2:1(0:1)
30' Hałat (karny) 0:1
49' Śliwa 1:1
64' Makowski 2:1
Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Dzido, Mrozek (46' Rosiński), Śliwa - Kasprzyk, Kuliński - Pączko (88' Lebek), Pach, Stefaniak (79' Polak) - Makowski (85' Jarnot)
Czaniec: Płoskonka - Gruszka (60' Kwaśniewski), Gola, Żak, Łoś - Rzeszutko, Waligóra (60' Nowak), Fabisiak, Nagi, Hałat (69' Gołuch) - Praciak (75' Sobas)

Żółte kartki: Hałat, Nowak

Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli Zieloni, wykazując się przy tym charakterem. Po raz pierwszy bowiem wygrali mecz przegrywając do przerwy (dotyczy gier w III lidze). W 3 przypadkach doprowadzali do remisu, a w 12 przegrywali.
Jak padały bramki? W 30' Dzido dał się nabrać na zamach Nagiego, chwilę później go faulując. Wiśniewski co prawda wyczuł Hałata, ale górnej piłki nie był w stanie obronić. Od tej pory goście cofnęli się na własną połowę, mądrze i umiejętnie się broniąc - Szombierki nie były w stanie poważniej zagrozić bramce Płoskonki. Po przerwie wypuszczony przez Pączko w uliczkę Śliwa znalazł się sam przed bramkarzem lokując piłkę w siatce po strzale w długi róg. Zwycięstwo dała nam bramka głową Makowskiego idealnie obsłużonego przez Rosińskiego, który dopadł do piłki odbitej przez Płoskonkę na poprzeczkę po soczystym strzale z woleja Kulińskiego.