środa, 26 listopada 2014

Jesień w liczbach

Czas na podsumowanie jesieni. Jesieni, w której Szombierki zagrały 21 razy (w całym poprzednim sezonie 26). Ogólny bilans to 8-6-7 26:22. Mniej bramek od nas stracili tylko Polonia Bytom 19, Ruch Zdzieszowice i Skra Częstochowa po 21 oraz tyle samo co my LKS Czaniec. Jeśli chodzi o bramki strzelone, wyprzedzamy 7 drużyn.
Bilans domowy 6-2-3 14:9, wyjazd 2-4-4 12:13.
Bramki strzelali: Pączko 8, Makowski 6, Pach, Szafrański po 3, Kasprzyk 2, Krzykawski, Kuliński, Rosiński, Stefaniak po1.

Przedział czasowy bramek zdobytych i straconych:
1-15 4:3
16-30 3:3
31-45 3:1
46-60 3:8
61-75 3:3
76-90 10:4
Warto zwrócić uwagę na bilans ostatniego kwadransu gry. Świadczyć to może o dobrym przygotowaniu kondycyjnym drużyny, mimo iż grało w zasadzie tylko 19 zawodników (Malicki dwa śladowe występy). Tylko w doliczonym czasie gry zdobyliśmy 4 bramki, co dało nam 3 zwycięstwa i remis!!! Remis także dały nam w Mikulczycach dwa trafienia Sebastiana Pączko w 80' i 83', co było jedynym do tej pory odrobieniem dwubramkowej straty pod wodzą Krzysztofa Górecko.

Bilans pierwszej połowy 8-8-5 10:7
Bilans drugiej połowy 7-6-8 16:15

Szombierki strzelają pierwszego gola w meczu 8-2-1
Szombierki tracą pierwszego gola w meczu 0-2-6
Podobnie jak w ubiegłym sezonie, gdy strzelamy pierwsi można być w zasadzie pewnym punktów w meczu. Tylko raz przegraliśmy (1:2 ze Swornicą u siebie). Z kolei jest problem (nadal), gdy tracimy pierwsi. Rzadko odrabiamy straty (zremisowaliśmy z rezerwą Górnika przegrywając już 0:2 i w Łaziskach).

Nie tracimy bramki w meczu 5-2-0
Nie strzelamy bramki w meczu 0-2-4

Bilans pierwsza połowa/koniec meczu:
1/1 5x
1/0 2x
1/2 1x
0/1 3x
0/0 2x
0/2 3x
2/0 2x
2/2 3x

Statystyki poszczególnych piłkarzy ładnie ujęte są na Regionalnej Piłce (odnośnik "skład statystycznie"), więc nie będę kopiował, jeszcze tylko statystyki bramkarzy:
Mateusz Rosół 10 meczy 11 straconych bramek 3x czyste konto
Andrzej Wiśniewski 11 meczy 11 straconych bramek 4x czyste konto

Pochwalić należy trenera Górecko za wynik osiągnięty tym składem i w takiej ilości. Drużyna niemalże w każdym meczu walczy do końca, żaden z przeciwników nie miał z nami łatwego życia, a kilku się wprost zaskoczyło.
Na początku sezonu Górecko odszedł od swego ulubionego 4-4-1-1, graliśmy 4-2-3-1, co było z pożytkiem dla ofensywnych umiejętności Sebastiana Pączko. Nadal powtarzam, że im bliżej ma do bramki rywala, tym więcej z niego korzyści. W ten sposób w pierwszych 6 meczach Pączko strzelił 5 bramek. Później jednak Górecko wrócił do 4-4-1-1, a przy braku Pacha było to nawet 4-5-1. Momentalnie z lewoskrzydłowego Pączko stał się bocznym pomocnikiem i strzelał już mniej bramek, mając więcej zadań defensywnych.
W tym sezonie oprócz trzonu drużyny trener zastosował rotację. W bramce bramkarze bronili po 2 mecze, dopiero w Łaziskach Górecko odszedł od tej reguły stawiając na Wiśniewskiego. Obaj bramkarze puścili po 11 goli, ale to Wiśniewski ustrzegł się błędów i stąd jego nominacja do Piłkarza Roku.
W obronie, gdy tylko był do dyspozycji podstawą Sobota (wiosną tylko 3 mecze). Nie wiem dlaczego z początku nie grał Ślęzok, moim zdaniem najpewniejszy i najrówniejszy z naszych defensorów (dlatego nominowałem go do Piłkarza Roku). Gdy tylko zaczął grać w miarę regularnie, w ostatnich 10 meczach z jego udziałem Szombierki straciły tylko 8 goli!!!
W pomocy regularnie grali Szafrański (również czasami w obronie), młody Kuliński, doświadczeni Kasprzyk i Pach oraz Pączko.
W ataku z reguły Makowski.

6 komentarzy:

  1. Bardzo obiecujący jest Kuliński, zgodzę się również co do Ślęzoka. Przez część sezonu doskonale na pomocy radził sobie Szafrański, ale pod koniec jakoś już mu brakowało sił albo motywacji.
    Na minus wydaje mi się mimo wszystko Makowski, niewiele pokazywał na boisku, cofa się nam również Stefaniak (bardzo niecelne dogrania...). Pączko pewnie odejdzie, aczkolwiek często się zastanawiałem, czy grając stricte w napadzie byłby nam jeszcze bardziej pożyteczny (chociaż moim zdaniem zawodnik tej rundy! Z ławki rozczarował raczej Lebek i Toszek, co do pierwszego to nie jest słabym zawodnikiem, ale niespecjalnie ma sprecyzowaną rolę oraz miejsce na boisku. Górecko i spółka odwalili kawał dobrej roboty! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Strona jak za dawnych lat cenzura rodem z PRL-u. Ale jaja tylko subiektywne wpisy autora maja racje bytu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty bawisz mnie jak ten Roczniok co Facebooka prowadził . A dzis go zamknął .

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszesz o wczorajszym wizjonerskim wpisie co się stanie z drużyną? Przykro mi, ale to wyglądało jak bełkot pijanego, kolejny komentarz zawierający wulgaryzm również został usunięty. Na rynsztok sobie nie pozwolę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bełkot pijanego ha ha. Gorecko był za mało chwalony wiem wiem

      Usuń
  5. Ale to Pan Kajzer przyczynił się do zamknięcia strony na Facebooku jak do wszystkich rzeczy w tym klubie.

    OdpowiedzUsuń