SZOMBIERKI - LKS CZANIEC 2:1(0:1)
30' Hałat (karny) 0:1
49' Śliwa 1:1
64' Makowski 2:1
Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Dzido, Mrozek (46' Rosiński), Śliwa - Kasprzyk, Kuliński - Pączko (88' Lebek), Pach, Stefaniak (79' Polak) - Makowski (85' Jarnot)
Czaniec: Płoskonka - Gruszka (60' Kwaśniewski), Gola, Żak, Łoś - Rzeszutko, Waligóra (60' Nowak), Fabisiak, Nagi, Hałat (69' Gołuch) - Praciak (75' Sobas)
Żółte kartki: Hałat, Nowak
Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli Zieloni, wykazując się przy tym charakterem. Po raz pierwszy bowiem wygrali mecz przegrywając do przerwy (dotyczy gier w III lidze). W 3 przypadkach doprowadzali do remisu, a w 12 przegrywali.
Jak padały bramki? W 30' Dzido dał się nabrać na zamach Nagiego, chwilę później go faulując. Wiśniewski co prawda wyczuł Hałata, ale górnej piłki nie był w stanie obronić. Od tej pory goście cofnęli się na własną połowę, mądrze i umiejętnie się broniąc - Szombierki nie były w stanie poważniej zagrozić bramce Płoskonki. Po przerwie wypuszczony przez Pączko w uliczkę Śliwa znalazł się sam przed bramkarzem lokując piłkę w siatce po strzale w długi róg. Zwycięstwo dała nam bramka głową Makowskiego idealnie obsłużonego przez Rosińskiego, który dopadł do piłki odbitej przez Płoskonkę na poprzeczkę po soczystym strzale z woleja Kulińskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz