czwartek, 18 lutego 2016
Wielkie dzięki Karol!!!
Z wielkim niedowierzaniem, a zarazem z bólem przyjąłem wieść o tym, iż Karol Ślęzok postanowił zakończyć karierę. Przegrał z kontuzją, ale ja mam nadzieję, że jeszcze wróci na boisko i będziemy mogli go oglądać w zielonych barwach. Koniec końców 24 lata, to nie jest wiek, by wieszać buty na kołku.
W przeszłości związany z młodzieżowymi drużynami Polonii Bytom Ślęzok trafił do Szombierek jako młodzieżowiec wiosną 2012 roku z Jedności Boronów. Od tego czasu zdążył zagrać dla Zielonych 92 ligowe mecze (gdyby nie kontuzja jesienią świętowałby jubileusz 100 meczy), w których strzelił jedną bramkę. Na początku biegał z nr 19 na koszulce, potem zmienił na 6.
Nie ukrywam, należał do moich ulubieńców. Rokrocznie nominowałem go do grona najlepszych w zespole. Grający pewnie, nie popełniający większych błędów, nie osłabiał drużyny bezmyślnymi kartkami. Dość powiedzieć, że przez cały okres gry w Szombierkach został ukarany żółtą kartką tylko 9 razy, raz opuścił plac gry po obejrzeniu czerwonej kartki. Do tego wiecznie uśmiechnięty, dobry duch zespołu.
Na ogół pewniak do gry w wyjściowym składzie, stracił miejsce w zespole jesienią 2014 roku. Trener Górecko stawiał wtedy na parę Dzido - Sobota na środku obrony. Karol cierpliwie czekał na swą szansę i ją wykorzystywał. Grał nawet na prawej obronie. W tamtym okresie z Karolem w składzie Szombierki traciły średnio 0,78 bramki na mecz (11 w 14 meczach)!!!
Karol Ślęzok ostatni mecz w barwach Szombierek zagrał w 4 kolejce jesiennej rundy sezonu 2015/16 w przegranym meczu u siebie z rezerwą Górnika 0:3.
To kadr z tego meczu.
Były też i takie momenty
WIELKIE DZIĘKI I POWODZENIA!!!
Zdjęcia autorstwa Julka & Sebastian Pfajfer Photography
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz