GÓRNIK II ZABRZE - SZOMBIERKI
sobota 2 kwietnia, godz. 11:00
boisko w Mikulczycach
Wczorajsza decyzja Śląskiego ZPN z pewnością poprawiła humory w klubie przy Modrzewskiego (więcej na ten temat TUTAJ). Mam nadzieję, że na fali tego entuzjazmu piłkarze przystąpią do meczu w Mikulczycach, by przerwać złą passę. Na zwycięstwo z rezerwą Górnika czekamy bowiem 13 lat, a na zwycięstwo w Zabrzu już lat 17.
Historia naszych spotkań jest dosyć bogata. Zaczęła się po reaktywacji klubu po fuzji w 1999 roku.
1998/99
wyj 2:0 Skrzypiec, Malicki
1999/2000
dom 0:0
wyj 0:2
2000/01
d 1:0 Watola
w 0:3
2001/02
w 2:3 Zuga 2
d 1:0 Walczak
2002/03
w 1:5 Machura
d 3:1 Galuch, Gawełczyk, Machura
2003/04
w 0:3
d 1:1 Zuga
2004/05
w 2:2 Ogan, Zuga
d 1:2 Zuga
2014/15
w 2:2 Pączko 2 - Iwan, Kurzawa
d 1:1 Makowski - Piasecki
2015/16
d 0:3 Urbaniak sam, Teichman, Piasecki
Ogólny bilans - 16 meczy, 4-5-7 17:28, dom 3-3-2 8:8, wyjazd 1-2-5 9:20
O punkty będzie jednak trudno. Drugi zespół zabrzan jest regularnie wzmacniany piłkarzami pierwszego zespołu, co przynosi efekty widoczne w tabeli. Zabrzanie póki co, to jedyna rezerwa ekstraklasowych drużyn plasująca się na bezpiecznym (piątym) miejscu w tabeli.
GÓRNIK II ZABRZE - SZOMBIERKI 4:0(0:0)
62' Cerimagić 1:0
67' Skrzypczak 2:0
87' Skrzypczak 3:0
90+1' Skrzypczak 4:0
Górnik II: Loska - Gruszka (89' Weremko), Szeweluchin (46' Wolniewicz), Oss, Dankowski - Wolański (46' Cerimagić), Kurzawa, Matuszek, Leszczak - Trubeha (75' Papis) - Skrzypczak
Szombierki: Maścibrzuch - Skrzypiński (73' Jarnot), Lipok, Staszowski, Stefaniak - Lebek, Rybak (82' Konaszczuk), Kuliński (70' Filauer), Smoliński (65' Krzykawski) - Stokłosa - Majsner
Żółta kartka: Matuszek
Niestety, za wrażenia artystyczne w futbolu punktów nie dają. Zabrakło tego, czego brakowało już wcześniej - skuteczności. Inna sprawa, to ilość żółtych kartek, jakie piłkarze Szombierek obejrzeli w wiosennych meczach. Jest tego dokładnie dwie w czterech grach (jesienią tylko w jednym meczu nie otrzymali kartki, w przegranym u siebie 0:3 z Górnikiem II). Na czystą grę mogą pozwolić sobie zespoły dominujące, o wysokiej kulturze gry. Szombierki jeśli dobrze mi się wydaje, każdy punkt muszą wyszarpać, wygryźć, wywalczyć, a kartki są pochodną zaangażowania (choć nie tylko, również braku umiejętności).
Szombierki poniosły najwyższą porażkę od 5 października 2013 roku (0:4 ze Skrą w Częstochowie), a Szymon Skrzypczak jest pierwszym piłkarzem w trzecioligowych bojach, który trzykrotnie umieścił piłkę w naszej bramce.
Zeby tak przynajmniej remis wywalczyli...
OdpowiedzUsuńSzymon Skrzypczak strzelił dzisiaj 3 bramki Szombierkom i rozegrał 90 minut a wczoraj w ekstraklasie wszedł na boisko w meczu z Pogonią w 84min. Przepis mówi jasno że zawodnik przez weekend może rozegrać tylko 90 minut a zawodnik Górnika przekroczył limint czasowy.
OdpowiedzUsuńPotwierdzone info? Gdyby faktycznie... no cóż ja oporów nie mam z przyjmowaniem punktów za złamanie regulaminu.
Usuńniestety kolego regulamin 2015/2016
OdpowiedzUsuń16.
Klub posiadający drużyny
w kilku klasach rozgrywkowych może wystawić swoich
zawodników do gry o mistrzostwo poszczególnych klas zgodnie z następującymi
zasadami:
a)
Jeżeli
zawodnik, który ukończył 19
.
rok życia, brał udział w spotkaniu mistrzowskim
lub pucharowym w wymiarze nieprzekraczającym połowy czasu gry, może
uczestniczyć
w spotkaniu innej drużyny swego klubu, które rozpoczyna się
do
48 godzin po z
akończeniu pierwszego meczu, w pełnym wymiarze czasu gry
(przepis ten nie dotyczy zawodników występujących na pozycji bramkarza)
Ale tu cisza, a zawsze tyle do powiedzenia i napisania..
OdpowiedzUsuńMecz widziałeś?
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałem okazji.. Ale po wyniku mozna wyciagnąc pewne wnioski.
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz wyciągać wnioski na podstawie wyniku, to jesteś w grubym błędzie. Wynik tego meczu w żadnym stopniu nie oddaje tego, co działo się na boisku.
UsuńA co mogło sie dziac na boisku? Skoro wynik jest 4-0.
Usuń