piątek, 31 sierpnia 2018
Niebo płakało
GWAREK ORNONTOWICE - SZOMBIERKI
sobota 1 września, godz. 16:00
kursy STS: 1 - 2.89; X - 3.6; 2 - 2.0
GWAREK ORNONTOWICE - SZOMBIERKI 4:1(1:1)
13' Kasprzyk 1:0
43' Cichecki 1:1
53' Zdrzałek 2:1
65' Zdrzałek 3:1
75' Zdrzałek 4:1
Gwarek: Stanek - Sewerin, Rajca, Oleksy, Witkowski - Ruda, Wilk - Gajek (89' Ilnicki), Kasprzyk (75' Mąka), Saliński (88' Wojtaś) - Zdrzałek (85' Jaworski)
Szombierki: Fościak - Szombierski, Balul, Bomba, Gruszka - Cichecki (81' Pietrycha), Gwiaździński, Rybak (62' Borowski), Morys - Sawicki (71' Malicki), Zając (60' Pstuś)
Żółte kartki: Wilk - Rybak, Sawicki, Morys, Bomba, Gwiaździński
GALERIA
Limit szczęścia wyczerpany. Gra, jaką raczą piłkarze Szombierek w tym sezonie (która o dziwo przynosiła do tej pory punkty) została dziś obnażona głównie przez duet Kasprzyk-Zdrzałek. A gospodarze mogli strzelić jeszcze conajmniej 2-3 bramki, okazji ku temu nie brakowało.
Mecz wyglądał jak większość w tym sezonie. Rywal stwarza sobie okazję za okazją, Szombierki takich nie mają. Atak nie dostaje piłek z pomocy, o co zresztą pokłócili się w 35 minucie Gwiaździński z Sawickim, jedyny sposób, to długa piłka z własnej połowy.
W ekipie Gwarka z przyjemnością oglądało się profesorską grę w środku pola Kasprzyka i skutecznego Zdrzałka. Takiego duetu dziś w Szombierkach nie ma. Kasprzyk zdobył bramkę w 13 minucie strzałem ze środka pola karnego, przy drugiej bramce z dziecinną łatwością ograł naszą obronę i bramkarza wykładając piłkę Zdrzałkowi. Zdrzałek z kolei skompletował hat-tricka po błędach naszej obrony. W 65 minucie uciekł Bombie, a w 75 minucie po niedokładnym podaniu Szombierskiego (których zresztą dziś miał bardzo dużo) efektowną podcinką ustalił wynik spotkania. Mimo to Gwarek dążył do zdobycia kolejnych bramek. Fościak w międzyczasie trzykrotnie broni strzały, które miały prawo znaleźć się w siatce, poza tym dwukrotnie piłka minimalnie mija naszą bramkę.
Aktywa Szombierek? Gol Cicheckiego w sytuacji sam na sam po podaniu Sawickiego. Wydawało się, że bramka do szatni uskrzydli naszych piłkarzy. Po przerwie jednak oglądaliśmy koncert Gwarka z wymienionym duetem w rolach głównych.
A sfrustrowani Zieloni łapią kartki. Sawickiemu odcięło prąd (już tak ma, że jak mu nie idzie to mu odwala) i brzydko fauluje. W zasadzie sędzia śmiało mógł mu pokazać czerwoną kartkę. Całe szczęście szybko zareagował trener Osadnik zdejmując go z boiska. Za pyskówki kartki dostają Morys i Gwiaździński.
Subiektywnie patrząc, w kolejnym meczu spodziewam się zmian w składzie. Szombierski to pupil Osadnika, trener robi wszystko, by go wepchnąć do wyjściowej "jedenastki". Dziś jednak Szombierski popełnił sporo błędów, czego zwieńczeniem była czwarta bramka. Moim zdaniem Cieszyński zasługuje na kolejną szansę. Rybakowi też przydałby się mecz na ławce. Z tą opinią nie jestem odosobniony.
Jeśliby miałbym wystawić dziś oceny za grę piłkarzom Szombierek, to 2 (w skali 1-10) dostałby Fościak za wyciągnięcie 2x sytuacji sam na sam i Cichecki za bramkę. Reszta 1. Brutalnie, ale tak to dziś wyglądało.
Szombierki zakończyły passę 15 meczy bez porażki rozpoczętą jeszcze w ubiegłym sezonie.
Gaspar Bomba wiosną zadebiutował w wyjściowej "jedenastce" w meczu w Ornontowicach. Od tej pory był swoistą maskotką, bowiem z nim w składzie Zieloni nie przegrywali. Dziś, również w Ornontowicach zakończył tę passę na 13 meczach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zieeelooooniiii
OdpowiedzUsuńJak wygląda gra naszego zespołu?
OdpowiedzUsuńDno!
OdpowiedzUsuńAle baty :o no nic, czas myśleć o następnym meczu! :)
OdpowiedzUsuńSzybciej jest wynik u Jinxa niż na polskieligi.net.Inna sprawa jaki to jest wynik. Kto jest źródłem informacji czyżby niejaki P....o ?
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to od początku sezonu drużyna nic nie gra, tylko na farcie zdobywała punkty.
OdpowiedzUsuńI tym fartem Zieloni piłkarze wygrali np.w Siewierzu strzelając cztery bramki tracąc dwie? Podobnie było też z rezerwami Rakowa,gdy faksem wygrali 3-0? Faktycznie, pozostałe mecze u siebie to była męka,jak dla graczy,tak i dla kibiców Szombierek. Ale bez generalizowania proszę .
OdpowiedzUsuńW Siewierzu zagrali dobrze przez ostatnie 5 minut meczu, a w meczu z Rakowem wyszło po prostu doświadczenie nad młodym zespołem.
UsuńNowi zawodnicy nie stanowia zadnej wartosci! A Terbelian strzela!
OdpowiedzUsuńInx do twojej relacji trzeba jeszcze dpdac zr Szombry dzisiaj mialy 100% skutecznosci jeden strzal jeden gol!
OdpowiedzUsuńjinx*
UsuńMnie sie zdaje , że pierwszy raz od spadku straciliśmy 4 gole w IV lidze
OdpowiedzUsuńRówno 2 lata temu było jeszcze gorzej, bo 0:4 w Radzionkowie.
OdpowiedzUsuńA rok temu o tej samej porze było 0:3 w Grodźcu. Ten i wczorajszy mecz były najgorszymi w wykonaniu Szombierek, jakie widziałem w ostatnich latach.
Słabsza forma od wiosny. Spotkania szarpane, mało przekonujących zwycięstw. Czyżby przydałby się jakieś zmiany na ławce trenerskiej? Na tę chwilę pewnie jeszcze nie, ponieważ najważniejsze są punkty, a teraz jest jeszcze dużo, ale oby z kolejnym meczem nie było gorzej.
OdpowiedzUsuńcóż może to zniechęci " kibiców sukcesu" ale nie mnie ;) w sobota kolrjny szpil ! ps. przecież i tak wiadomo że nie gramy w tym sezonie o awans /damianek to z głowy łatwo nam wybije/ więc nie ma się co miotać, rylko na Modrzewskiego marsz !
OdpowiedzUsuńNo po "przegranym" sezonie było dużo pisania o tym, że na 100 lecie klubu walczymy o awans i mają być przeprowadzone jakościowe transfery... A co do damiana i pb to ma taką władzę, że już im załatwił awans do 3 ligi z radzionkowem ;) I tak do końca sezonu prezydentem nie będzie :)
UsuńPrzyda się taki porządny cios. Gdyby był remis lub nikła porażka mówiono by o ciężkiej walce na trudnym terenie i ogólnie, że nie ma problemu. A tak dostali 4, gdzie spokojnie mogło być 6-7 i teraz coś z tym trzeba zrobić. Nie ma już co maskować słabej gry. Tak, SŁABEJ GRY. Do tej pory jakoś się udawało zdobywać punkty, lecz wczoraj to pękło.
OdpowiedzUsuńWcześniej Szombierki grały swoją tiki-takę, z utrzymaniem piłki i dużą wymianą podań. Taka gra też czasami wqrwiała, ale przynajmniej rywal nie dochodził z łatwością jak teraz do sytuacji pod naszą bramką. Dziś tego nie ma. Atak nie dostaje piłek, przez co nie ma okazji. Jedyna taktyka, to laga z własnej połowy do napastników lub wchodzących skrzydłowych. Czasami się uda, ale z dobrze zorganizowanym przeciwnikiem takie coś już nie ma racji bytu.
Jeszcze jedna uwaga. Z podziwem patrzę, co trener Osadnik potrafi zrobić, by tylko wepchnąć Szombierskiego do 11. Dla niego odszedł jesienią ubiegłego roku od 4-4-1-1 na rzecz 4-2-3-1, a teraz wystawia go na prawej obronie. Byłem na większości przedsezonowych sparingach i na tej pozycji Szombierski nie zagrał ani razu.
I to jest fakt, nie opinia.
A co mi w tym przeszkadza? Bo w obecnym układzie nasi boczni obrońcy ani myślą podpiąć się czasami do ataku. Szombierski to typowy przecinak, większość swojej kariery grał na defensywnych pozycjach, grą w ataku raczej nie zaprząta sobie głowy.
Mógłbym tak jeszcze dużo, ale zdaję sobie sprawę, że to tylko 5 liga i chłopaki grają sami dla siebie, bo karier wielkich już nie zrobią.
Fakt Osa na sile stawia na SXombierskiegooim zdaniem Cieszynski jest w lepszej formie co do trenera yo dziwie sie ze toleruje pyskowki na boisku i FRAJERSKIE kartki Szombry zawsze mialy dobrego bramkarza i obroncow z innymi formacjami bywalo roznie CYbul Mielnik Domanski na tle obecnej obrony to byly GWIAZDY no moze poza Bombą bo wpuscili zdolnego chlopaka na glęboką wodeź z koniecznosci Nasowa sie terz pytanie .dlaczego odszedl Tyrbelyan ktry W Przemszy co mecz strzela bramki a lpozyskany z Przemszy Pietrycha jest kompletnie bez formy
OdpowiedzUsuńto co ja wiem to szombuer nie gral na sparingach na prawej dlatego że 2 piersze mecze miał za czerwoną karktke kare
OdpowiedzUsuńa co ma piernik do wiatraka, kara w sparingach nie obowiązuje, albo mam pomysł i wizję na grę danego zawodnika i drużyny, a to jest coś takiego jak ktoś już wyżej napisał.
Usuń