czwartek, 16 listopada 2017
Skuteczni po przerwie
SZOMBIERKI - GÓRNIK PIASKI
sobota 18 listopada, godz. 13:00
Kursy STS: 1 - 1.12; X - 6.65; 2 - 12.44
PRZEDMECZOWE STATYSTYKI
W barwach Górnika obecnie występuje były zawodnik Szombierek Jakub Konaszczuk (42 mecze, 1 bramka dla Zielonych).
Szombierki zagrają bez zawieszonego za 4 żółte kartki Dawida Domańskiego.
Górnik Piaski, to wdzięczny dla nas rywal, bowiem w sześciu dotychczasowych spotkaniach Szombierki wygrały 6 razy przy imponującym bilansie bramek 21:2!
SZOMBIERKI - GÓRNIK PIASKI 3:0(0:0)
53' Majsner 1:0
64' Mielnik 2:0
66' Majsner (rzut karny) 3:0
Szombierki: Odyjewski - Mielnik, Cybul, Szombierski, Stefaniak - Cichecki (83' Rogala), Gwiaździński, Rybak, Lebek (70' Zając) - Morys (70' Sawicki) - Majsner
Górnik: Stambuła - Kapral, Wilk, Konaszczuk, Stolarczyk (60' Jikia), Wolf, Żmuda (64' Gad), Sierka (72' Flaga), Sarzała, Rzymowski, Yewtuschenko (52' Bębenek)
Żółte kartki: Stambuła, Rzymowski, Konaszczuk, Jikia
Diametralnie dwie różne połowy zobaczyli dziś kibice zgromadzeni przy Modrzewskiego. Co prawda przewaga Zielonych nie podlegała dyskusji, jednak ich gra w pierwszej połowie wzbudziła zniecierpliwienie kibiców. Trener Osadnik wrócił do ustawienia z jednym defensywnym pomocnikiem, lecz piłkarze (tak jak w poprzednich meczach) nadal grali krótkimi podaniami, co nie przynosiło efektu w postaci rozbicia obrony rywali.
Przełom nastąpił w drugiej połowie. Lebek z Cicheckim zamienili się stronami. Szombierki przyspieszyły tempo, częściej też grano długie piłki i inicjowano indywidualne pojedynki. W efekcie w ciągu 14 minut padły 3 bramki, a okazji do kolejnych nie brakowało.
Na słowa pochwały szczególnie zasłużył Lebek, który w drugiej połowie rozruszał atak, a także zdobywca dwóch bramek Majsner (druga z karnego po faulu bramkarza na nim, kiedy to ruszył do zbyt krótko zagranej przez obrońcę piłki) oraz aktywny Rybak (asysta przy pierwszej bramce, oddał też najwięcej strzałów na bramkę Górnika, w pierwszej połowie trafił w poprzeczkę).
Zwycięstwem w tym meczu Szombierki przypieczętowały pierwsze miejsce w tabeli po rundzie jesiennej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zielony Walec jedzie dalej!
OdpowiedzUsuńCieszęsię z przełamania Mateusza, świetny mecz!
OdpowiedzUsuńMielnik rewelacja!
OdpowiedzUsuńCzemu nie grał Jarnot?
OdpowiedzUsuńkontuzja, szkoda
UsuńRybak pokazał, że wcale nie musi grać na "10" w systemie 4-2-3-1, by stwarzać zagrożenie, na "8" (jak wczoraj) też może.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie podział jest jasny: 4-2-3-1 na mocniejszych rywali, 4-4-1-1 na teoretycznie słabszych, którzy grając z nami myślą głównie o obronie. Wtedy nie ma sensu gry z dwoma defensywnymi pomocnikami. Przynajmniej jeden z nich musiałby być kreatywny, jeśli chodzi o grę do przodu (coś jak Kuliński swego czasu).
jinx ustawienie 4-4-1-1 jest zdecydowanie bardziej defensywne od 4-2-3-1
OdpowiedzUsuńKażda taktyka jest dobra, w zależności do czego jej potrzebujemy. I pod warunkiem, że ma się odpowiednich wykonawców do niej.
OdpowiedzUsuńRównież możemy powiedzieć, że 4-3-3 jest taktyką defensywną, bo równomiernie pokrywa wszystkie strefy boiska.