piątek, 30 marca 2018
Niemoc
SZOMBIERKI - RKS GRODZIEC
sobota 31 marca, godz. 13:00
kursy STS: 1 - 1.2; X - 5.7; 2 - 8.71
PRZEDMECZOWE STATYSTYKI
W Wielką Sobotę, po raz pierwszy w tym roku kibice przy Modrzewskiego będą mogli zobaczyć swych ulubieńców w akcji. Rywalem będzie RKS Grodziec, a więc drużyna, która jako jedyna w rundzie jesiennej wygrała z Zielonymi (3:0 po bramkach Kamila Zalewskiego). Jest to też jedna z dwóch drużyn (druga, to Polonia Poraj), z którymi Szombierki nie wygrały w całym 2017 roku.
Po udanej i efektownej inauguracji (pamiętajmy jednak, że średnia wieku rezerwy Rakowa w meczu z Zielonymi wynosiła 18 lat) kibice mogą spodziewać się emocji i walki o 3 punkty z wymagającym rywalem.
SZOMBIERKI - RKS GRODZIEC 0:1(0:0)
55' Wołczyk (rzut wolny) 0:1
Szombierki: Fościak - Cybul (46' Szombierski), D. Domański, Ślęzok, Stefaniak - Cichecki, Gwiaździński (64' Rybak), Cieszyński (78' Krzykawski), Zając (64' Terbalyan) - Jarnot, Sawicki
RKS: Popczyk - Bochenek, Otwinowski, Mrozek, P. Domański - Koch, Wołczyk (86' Maciongowski), Nawrocki, Waśniewski - Stanisławski, Zalewski (90+2' Wilk)
Żółte kartki: Cichecki, Ślęzok, Jarnot - Stanisławski, P. Domański, Zalewski
Czerwona: Stanisławski 66' (za dwie ŻK)
RKS Grodziec, to nie nastolatkowie z Rakowa. Nie można myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej, jeśli nie stwarza się okazji, a tym bardziej (co gorsze) nie oddaje się strzałów na bramkę rywala. Jedno uderzenie Stefaniaka w światło bramki, to trochę mało, jak na lidera rozgrywek. Dziś piłkarze Szombierek byli równie bezsilni, jak w jesiennym starciu obu ekip. I to nawet mimo gry w przewadze przez blisko 30 minut gry.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słaby mecz, praktycznie bez okazji. Ziściło się to co pisałem wcześniej, właśnie na takie mecze przydałby się Majsner. mecz do zapomnienia!
OdpowiedzUsuńbrak jednego zawodnika moim zdaniem znacząco wpłynął na obraz gry,brakowało mi Lebka, jego rajdow wzdłoż lini i zadziorności
OdpowiedzUsuńmialem identyczne odczucie na pochwale zasluguje Cichecki i Sawicki lewe skrzydlo bez Lebka nie istnialo swieta byly by smutne ale zawsze mozna liczyc na pulonie ,ktora spadla na 3 miejsce!
OdpowiedzUsuńTeż mnie porażka puloni pocieszyła ale na krótko bo co to za pociecha jak Cidry mają do nas tylko punkcik straty,a z taką beznadziejną grą daleko nie zajedziemy!!! Faktycznie brakowało Lebka,ambicji i umiejętnośći,mając przewagę 1 zawodnika nadal brakło nawet 1 fajnej akcji,wyglądało to tak jakby im nie zależało na strzeleniu choć 1 bramki,a co się dzieje z Mielnikiem? Żeby nie popaść w pesymizm,zapomonamy o tym meczu i walczymy dalej,TYLKO ZIELONI!!!
UsuńBramkę dla gridca strzelił Wołczyk
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńOK, dzięki.
Usuń