sobota, 7 kwietnia 2018

Awans pod dużym znakiem zapytania


SZOMBIERKI - PRZEMSZA SIEWIERZ
niedziela 8 kwietnia, godz. 11:00
kursy STS: 1 - 1.95; X - 3.6; 2 - 3.0

PRZEDMECZOWE STATYSTYKI

Bardzo ciekawie zapowiada się jutrzejsze spotkanie drużyn z podium naszej grupy. Jakby nie patrzeć, jest to mecz na szczycie.
Warto zwrócić uwagę na dyspozycję siewierzan w wyjazdowych meczach. Bilans 7 zwycięstw i 2 robi wrażenie. Poza tym Przemsza w chwili obecnej notuje serię 8 zwycięstw z rzędu! Ostatnią porażkę ponieśli 14 października u siebie z Gwarkiem Ornontowice.

SZOMBIERKI - PRZEMSZA SIEWIERZ 0:1(0:1)
10' Niesyto 0:1
Szombierki: Fościak - Cieszyński (74' Bomba), Cybul, Rybak, Stefaniak (72' Terbalyan) - Cichecki, Gwiaździński, Szombierski, Zając (60' Morys) - Jarnot, Sawicki (76' Krzykawski)
Przemsza: Borecki - Tora, Świerczyński, Kapias, Ząbek - Niesyto (83' Pająk), Pietrycha (75' Tutaj), Fredyk (90+2' Wlaź), Gielza (80' Setlak), Ból - Burczyk

Żółta kartka: Pietrycha

GALERIA 1

GALERIA 2

Pierwsze dwa domowe spotkania wiosennej rundy ostro zweryfikowały szanse Szombierek na awans do III ligi.
Z czteropunktowej przewagi nad Ruchem Radzionków po rundzie jesiennej zrobiły się już dwa punkty straty i w najbliższej kolejce kolejny mecz prawdy. Gdzie, powiedzmy sobie szczerze - w takiej dyspozycji Zieloni nie mają szans. To co jesienią wydawało się komfortem trenera (głębia składu, kiedy to na każdą pozycję miał w zasadzie dwóch równorzędnych piłkarzy), dziś jest jego słabością.
Niestety, bez Lebka ta drużyna nie ma pomysłu na grę w ataku. Nie funkcjonują również  stałe fragmenty gry. Kiedyś grano je na różne sposoby - z Lebkiem była opcja gry na krótko lub wrzutka pole karne, gdzie czaił się Domański. Dziś, przy braku obydwu piłkarzy ten element gry niczym nie zaskoczył rywala.
Ławka już nie straszy jak jesienią (6 bramek zmienników), co uwidoczniło się dziś, kiedy to kontuzjowany Sawicki kuśtykał przez 30 minut drugiej połowy, zanim został zmieniony.
W pierwszej jedenastce też sporo zmian, niestety na minus. Obrona, która jesienią była monolitem, teraz jest rotowana (Mielnik jest jeszcze w klubie?) Z konieczności na prawej stronie gra Cieszyński, czyli defensywny pomocnik bez inklinacji do wsparcia ataku skrzydłem (dziś tylko jedno takie zagranie) oraz Rybak, który miał być najlepszą "10" ligi, a w pierwszych dwóch meczach zagrał 33 minuty i dziś miał problem z czystym trafieniem w piłkę. Czas Stefaniaka też już chyba mija.
W pomocy brak kreatywnych zawodników (Gwiaździński i Szombierski to "przecinaki" do gry w defensywie, a nie w konstruowaniu akcji), Cichecki samą ambicją i szarżami po skrzydle rywala nie zaskoczy, w wykończeniu brakuje mu lewej nogi (dziś miał dwie sytuacje, w której prosiło się o strzał z lewej nogi, niestety wybrał inne rozwiązanie i szanse przepadły), Zając chyba faktycznie daje więcej drużynie, gdy wchodzi z ławki.
Atak (nie liczę pierwszego meczu z nastolatkami z Rakowa) przez 180 minut nie stworzył żadnej stuprocentowej sytuacji, a przynajmniej takiej, w której pachniało by bramką. Brakuje Majsnera, który poruszał się tylko w obrębie szesnastki, ale zbierał krążące tam piłki. Jarnot zaś cofa się moim zdaniem zbyt głęboko, a Sawicki biega po całej szerokości boiska, przez co nie ma komu uderzyć na bramkę choćby z wrzutki "na aferę" w pole karne.

Szkoda, bowiem na ostatnie mecze przy Modrzewskiego przyszło trochę więcej kibiców, niż zwykle. Lecz po tym co zobaczyli mogą prędko nie wrócić.
Teraz przyczyn słabszej dyspozycji musi poszukać sztab szkoleniowy. Żartem można powiedzieć, że na przeszkodzie stanęły nowe stroje 😉 lub konieczność gry na trawie (sparingi i mecz w Częstochowie grano na sztucznej murawie). A w tabeli zrobiło się ciasno. Przemsza Siewierz ma do Szombierek już tylko 3 punkty straty (a było 9).

W barwach Szombierek 4 dni po 18 urodzinach zadebiutował Gaspar Bomba, wychowanek Zielonych, ostatnio zawodnik GieKSy Katowice.

27 komentarzy:

  1. Cidry lierem!-jutro trzeba wygrac!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie klikać w necie ino na szpil, a nie na grila,wycieczka czy jaki inny pieron !

    OdpowiedzUsuń
  3. Osadnik jestescie tacy slabi czy juz odpuszczacie i robicie kibicow za [iula?

    OdpowiedzUsuń
  4. Za tydzień lepiej niech odpuszczą, lepiej przegrać 3:0 niż 7:0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cidry też mają kłopoty kadrowe i wcale nie grają rewelacyjnie. Są spokojnie do ogrania.

      Usuń
    2. Przemsza też rewelacji nie grała i była do pokonania.

      Usuń
    3. wlasnie to boli ze Grodziec i Przemsza [iula grali a wygrali!

      Usuń
  5. Kilka gorzkich słów po naszych dwóch meczach u siebie:
    - organizacja, czyli coś czego nie ma w naszym klubie. To nieszczęsne nagłośnienie i brak podawaczy piłek. O ile z nagłośnieniem dzisiaj coś udało się zrobić, o tyle chłopaków wspomagających naszych piłkarzy ledwo dwóch (chwała tej dwójce). Czy naprawdę w klubie mającym kilkudziesięciu wychowanków piłki muszą podawać piłkarze i masażyści? My musimy dbać o te kwestie u siebie! Potrzebujemy szybkiego oddania piłki, wznowienia gry. Przeciwnik dziś mógł robić co chciał. Gdzie mamy wygrywać jak nie u siebie?
    - kibice...frekwencja dobra, ale poziom dno. Już pominęłam doping, bo nie mamy ruchu kibicowskiego u siebie, ale wyzwiska w stronę naszych graczy nie zdzierżę. Wyzywanie Savia to jakieś nieporozumienie, zwłaszcza, że to był jedyny chłop dziś, któremu zależało i nie przeszedł obok meczu (drugi taki gracz to Lebek, który dziś nie grał :) )
    - organizacja 2, czyli co do cholery jest z tym boiskiem? Może, któryś z graczy się wypowie, ale z trybun to wygląda na nieźle kartoflisko. Piłka dwóch metrów nie może się przetoczyć gładko, dodatkowo, czy te piłki są dobre do grania? Skaczą, odskakują, podbijają się, zmieniają tor lotu. Ja nie wierzę, że nasza ekipa w te 4 miesiące zapomniała jak się kopie i przyjmuje.
    - drużyna, czyli hmmm, trudno powiedzieć co jest grane. Może ty Jinx powiesz coś więcej, gramy innym ustawieniem?
    - taktyka, z drużyny grającą piękna dla oka piłkę, gramy bij a leć. Granie za obrońców długich piłek było dobra taktyka 30 lat temu. A my tak gramy cały mecz. Jak na tym boisku Jarnot ma przyjąć piłkę?
    - wyniki, o ile tydzień temu żenada, dziś na pewno była wola walki. Niestety zabrakło i szczęścia i głowy, zmiany nic nie wniosły do naszej gry. Gdzie Mielnik? Co z Lebkiem?

    My naprawdę nie zasługujemy na 3 ligę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety,dziś kolejny słaby mecz choć ciut lepszy niż ostatni.Wygląda to tak,jakbyśmy odpuścili walkę o 3-ligę choć Osa w Sporcie Śląskim temu zaprzecza!Coś jednak jest nie tak,Mielnik nie gra,nie trenuje,a grał przecież w sparingach,Domański podobno kontuzja,nowy bramkarz słaby i obrona w rozsypce,mamy niby szeroką kadrę a wchodzi młody Bomba,który ze strachu popełnia gafy,ale patrząc z drugiej strony Prezes spłacił długi aby nie było kłopotów z licencją na 3 ligę.Kibiców sporo,ale każdemu z nas puszczają nerwy przy takiej grze,a wystarczyłoby 2-3 składne akcje-bramka i stadion by ożył!!!Jest jeszcze dużo czasu na poprawę gry i powrót na zwycięską ścieżkę i musimy wszyscy zaufać trenerowi i drużynie,ale jak przegramy na Cidrach to będzie się trudno pozbierać,DO BOJU ZIELONI

    OdpowiedzUsuń
  7. Katastrofa część II była udziałem wiernych Kibicow :( coż trzeba się podnieść i walczyć dalej. Kibice będą z Wamibna Cidrach, pamiętajcie o tym

    OdpowiedzUsuń
  8. Na zdjęciach widać, że są różne odcienie zielonego pomiędzy koszulkami i spodenkami. Nie wiem, czy taki był zamysł, ale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grali na wysokich obrotach przez90min to koszulki od potu byly ciemniejsze

      Usuń
    2. To chyba tak ma być. Tak samo (dosłownie) ma AKS Niwka z sosnowieckiej A-klasy
      http://regionalnapilka.pl/index.php/6-klasa-a/item/506-ak-sos-nos-trenera-sebastiana-gzyla-foto

      Usuń
  9. Z tego co się dowiedziałem Domański i Mielnik zostali od początku roku przesunięci w pracy tak że trenować i grać mogą tylko od czasu do czasu jak akurat nie mają zmiany. A jeszcze cięzka kontuzja Odyjewskiego i w jego miejsce ściągnięty słabiutki Fościak. Żeby tego było mało to jeszcze w okresie przygotowawczym kontuzje mieli Rybak Szombierski Lebek a potem i jeszcze Morys i od zeszłego tydnia Ślęzok i mamy cały obraz sytuacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro to czytać :( co do Fościaka to nie jest źle, wczorajsza bramka jakoś specjalnie go nie obciąża. Na przedpolu był pewny, wyłapywał piłki. Myślę, że nabierze pewności siebie i będzie ok :)

      Usuń
    2. Dobrze by bylo zeby ktos przed szpilem z Cidrami napisal jaką zmiane bedą mieli Mielnik i Domanski czy Lebek i Slęzok wyleczyli juz kontuzje i najwazniejsze czy Osadnik ma jakąs koncepcje (bo w ostatnich 2meczach wygladal jak dziecko we mgle},wtedy mozna sie bedzie przygotowac juz prze szpilem na 3porazke !

      Usuń
  10. Panowie nie ma co szukać winy w braku miela czy winy trenera trzeba też zrozumieć jedna sprawę to są w większości chłopaki którzy pracują na codzień. Pewnie przełomowym meczem będzie mecz z Cidrami Dla tego trzeba wierzyć w chłopaków i dac im jeszcze czasu trochę.Ino Dentim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bo w IV lidze grają sami profesjonaliści, tylko w Szombierkach pracują ;)

      Usuń
  11. Przecież Majsner teraz nigdzie nie ma czemu nie ma go w szombierkach ? Trybelian czy jak się jego nazwisko pisze nic nam nie da .. a jak pisze powyżej Jarnot to bardziej 10 niż 9 .. a strzelać nie ma komu sam nie poda nie przyjemnie kiwnie 5 i strzeli No sorry ale szukajcie jakiegoś rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiepska gra. Pytanie tylko dlaczego ? Zawodnicy przemęczeni ? Przygotowaniami ? Nie wyglądają najlepiej a przecież to 3 mecz dopiero rundy teraz jedziemy na radzionkow i bardzo słabo to widzę .Pytanie kiedy wróci łebek ? Co z mielnikiem praca już mu nie pozwala w ogóle na trenowanie i granie ? Domanski ? Z tego co wiadomo to już wcześniej było wiadomo ze z kopalnia tego nie pogodzi to dlaczego nie szukano innego obrońcy .. z ślezokiem daleko kiedy dojedziemy kolejne pytanie dlaczego nie ma majsnera także praca ? Płace czy o co chodzi ? nie można pogodzić tego jakoś tak by zawodnicy mogli trenować i pracować ? Czy poprostu w szombierkach już jest taki profesionalizm .. lepiej szulybkonszukac rozwiązań

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam wierzę, że na cidrach osiągniemy dobry wynik :) szykuje się wielkw walka! Do boju Zielooonii!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ktoś wie ilu nas już się zapisało na wyjazd?

    OdpowiedzUsuń
  15. słyszałem takie tłumaczenia o przyczynach:
    "za dużo treningów na siłowni-drużyna jest zajechana"
    "Mielnik sam na grubie załatwił sobie takie szychty żeby nie trenować i nie grac"
    "nie ma ducha w drużynie która wie że po ewentualnym awansie będzie wietrzenie szatni, co się nie podoba wielu zawodnikom"
    "była akcja /"motywacyjna"/ ze strony bartyli, żeby wybić Zielonym walkę o 3 ligę i próbę wyeliminowania Bytomskiego Sportu"
    "wszyscy wiedzą że nie stać nas na 3 ligę, a miasto rywalowi pupilków bartyli nie pomoże"
    każdy może sobie wybrać jakąś teorię ;)

    a Ja powiem tylko tyle, wierzę że w sobotę będziemy śpiewać "SZOMBRY w tańcu nie pierdolą się ! GKS !GKS ! !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kogo słyszałeś takie tłumaczenia ?

      Usuń
  16. a czy to istotne ? dla mnie każda teoria podobnie jak "smoleńskie termo baryczne bzdury" wyssana z palca
    po każdym przegranym szpilu wkurw jest ale i tak nie zachwieją mojej wiary z Zielone przebudzenie mocy w następnym szpilu

    OdpowiedzUsuń
  17. Istotne bo pierd**** takie farmazony, że się nie da tego czytać

    OdpowiedzUsuń
  18. Mielnik w ogóle jeszcze trenuje? Bo jeśli nie, to nie ma co się łudzić, że jeszcze u nas zagra.
    Swoją drogą nie wierzę w to, że nie jest w stanie tak se szychty pochytać, by nie grać. Zawsze się można dogadać, zamienić, itp.

    OdpowiedzUsuń