Jesienny remis, to jedyne do tej pory spotkanie obu drużyn.
Zdobywca 9 bramek Seweryn Cieślak, to najskuteczniejszy do tej pory zawodnik drugiej drużyny Skry.
SZOMBIERKI - SKRA II CZĘSTOCHOWA 3:2(1:0)
33' Marek 1:0
48' Moritz 2:0
55' Jaworski 3:0
62' Waluda 3:1
79' Niedzielski 3:2
Szombierki: Gargasz - Stachoń, Pacholski, Sierczyński (66' Małkowski), Jaworski (88' Śliwa), Mizgała, Marchewka, Chrabąszcz, Marek, Moritz, Zachara (55' Gasz)
Skra II: Warszakowski - Garczarek, Korzeniewski, Kożuch, Kielan, Tomzik (66' Mądry), Merta, Ciesielski (66' Figzał), Kaczmar (46' Woźniak), Niedzielski, Waluda
Żółte kartki: Gasz (1), Chrabąszcz (1) - Kożuch, Merta
szanować rywala należy ale to ekipa z M3 jest liderem i najwierniejsi sympatycy czekają na komplet punktów!
OdpowiedzUsuńnie było dziś Zielonej kanonady na M3, choć okazji było wiele. rywal nawet przy 0-3 zagrał bardzo ambitnie i końcówka zrobiła się nerwowa. nieistotne, najważniejsze że 3 pkt zostają na M3. martwią kolejne urazy i zmęczenie, a najbardziej nasycony szpilami moment sezonu dopiero przed nami. w dodatku środowy szpil z Klobuckiem.
OdpowiedzUsuńW maju mamy 7 terminów, jak wygrają puchar będzie 8.
Usuń1 maja mecz w Mikołowie i za tydzień 7 mają Kłobuck.
powiedz to temu który budował te kadrę i który powyrzucał prawie wszystkich zawodników z zeszłego sezonu
UsuńW ubiegłym sezonie w ostatnim meczu u siebie, kiedy to Gaga w 90' strzelił bramkę na 3:2 z trybun poszło gremialne "wypierdalaj". Część zawodników poszło za tą radą i nie było ich już na meczu w Miedarach.
UsuńPoza tym za trenera Osadnika w jednym z sezonów również w maju Szombierki rozegrały 9 meczy (5 wyjazdów) grając w zasadzie 14 zawodnikami. Bilans 6-3-0, więc chyba się da.
No przecież bardzo dobrze, że pożegnaliśmy całą kadrę. O czym ty chłopie pleciesz. Popatrz na tabelę.
UsuńKoleś, ty chyba nie wiesz, z jakiej ligi tabelę oglądasz. 🤣🤣🤣
Usuńproblem w tym, że coraz mniej piłkarzy jest do grania zwłaszcza z tak gęstym terminarzem. to nie zawodowstwo więc uraz są efektem nadmiernych obciążeń. skoczy się tak że na boisku pojawi się trener, drugi bramkarz z konieczności będzie grał w polu...
OdpowiedzUsuńA kto wypadł jeszcze? Zaraz Krzemień wraca. I Skrzypiński.
UsuńŁebko,Komuda,Sierczynski, Stachoń. Poza tym jeszcze niedawno na hokeju Krzemień był widziany w gipsie, więc nie liczę na jego powrót w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńFajny mecz Stachonia! Mega zagrał też Michał Chrabąszcz, Alan Jaworski i Dominik Marek. Szkoda mi Gargasza, że znów musiał wyciągać piłkę z siatki mimo fantastycznego występu.
OdpowiedzUsuńAkurat nie masz racji Jinx. Jestem kopaczem to wiem to i owo. Na miedarach byłem bo grali znajomki w jednej i drugiej ekipie. Ty też byłeś, bo Cię widziałem jak robisz notatki, więc powinieneś pamiętać że to był piątek. Były kontuzje, praca, studia, sprawy rodzinne i dlatego nie grało połowa chłopaków. Zostać chcieli prawie wszyscy, może tylko Grolo i Hubert się zastanawiali
OdpowiedzUsuńbo ich chciano wyrzucić z drużyny podczas sezonu pod jakimś zmyślonym pretekstem. Gdyby zostali Grolik, Dzierbicki, Orzeszyna, Ściuk, Wiśniewski, Dorosławski, Szczepanik, Tylec, Krakowiak + nowi najlepsi to dzisiaj mielibyśmy ekipę, która ma spokojnie 5 punktów więcej niż teraz i w IV lidze z marszu włącza się do gry o awans, a tak to sobie możemy namalować.
Porównanie z ekipą Osadnika to nie ma żadnego podjazdu, w ogóle. Osadnik wtedy miał pakę wiele młodszą Jaca, Lebo po 24, Kicek, Moro, Cichy po 20, Cybul 22, Ciechu 21 Tylko Gwiazdka i Didi byli starsi Ale to nie wiek robi w tym wypadku największą różnicę, tylko to że Osadnik robił 4 treningi tygodniowo, więc miał ekipę która nie dawała się zajeżdżać motorycznie nawet wszystkim młodzieżowym rezerwom klubów centralnych. Jak Osa poszedł to od tego czasu są 3 jednostki u wszystkich następców i wszystkie juniorki dzieci z nami biegowo jadą jak z dzikimi świniami. Czemu takie byle jakie cidry są cały czas wysoko, mimo marnej kasy i mimo tego że oni już chyba 4 lata się sypią ? Bo oni mają 4 jednostki....
Osadnik to wtedy chyba zawodowo zajmował się monitorowaniem wysiłku zawodników (nie tylko u nas), więc wiedział na ile sobie może pozwolić. Zresztą w tamtym okresie (wspomniane 9 meczy w maju) sam Osa lub któryś z zawodników mówił, że są w rytmie meczowym i z treningami nie przesadzają. No, ale pewno kondychę i motorykę mieli wypracowaną wcześniej.
UsuńCo do składu z ubiegłego sezonu - Wiśnia wcześniej zapowiadał, że kończy, z kolei Dorosławski słyszałem, że nie chciał zostać - a musiał wiedzieć o decyzji Wiśni i byłby pierwszym. Zresztą u nas robił ciągłe postępy, trochę szkoda że odszedł, a dziś kopie się w zabrzańskiej B-klasie. A reszta? Może starsi i chcieli zostać, młodsi pewno mieli swoją wizję rozwoju.
Niestety, ale czasy popandemiczne nie mogą być zapisane złotymi zgłoskami w historii klubu, w efekcie jesteśmy w V, a nie w III lidze (nawet nie w IV, kiedy to mieliśmy problem z utrzymaniem miejsca w górnej połowie tabeli).
Totalnie się mylisz anonimie. Nie masz ani wiedzy ani żadnej mądrej myśli.
Usuńco do Cidrów, tam od lat jest prowadzona polityka aby w drużynie grało jak najwięcej wychowanków akademii. śledzę ich profil fb i nawet umowy z zawodnikami nie są na sezon tylko na kilka lat. jest biednie ale jakoś młodzi dla dwóch RR na sercach potrafią zapierniczać w czołówce 4 ligi. wiadomo są wpadki ale widać sensowną robotę.
OdpowiedzUsuńI dalej gniją w tej lidze.
Usuńchyba wielu woli stabilizację w czołówce 4 ligi niż "emocje" ostatnich lat. co zresztą widać po frekwencji na trybunach, niestety
OdpowiedzUsuń