poniedziałek, 24 lutego 2025

Sparingi i transfery - zima 2025

Plan sparingów za szombierkibytom.com 

11 stycznia Akademia 2012 Jaworzno 7:3
18 stycznia Górnik II Zabrze 1:2
24 stycznia Polonia Łaziska Górne 2:2
31 stycznia Gwarek Ornontowice 1:3
1 lutego Victoria Częstochowa 1:2
5 lutego Górnik Piaski 4:2
14 lutego Przemsza Siewierz 2:3
15 lutego Unia Dąbrowa Górnicza 0:2
22 lutego Legion Bydlin 6:1
1 marca CKS Czeladź 1:1

Ubyli: Jakub Domagała (AKS Mikołów), Maciej Hanak (Siemianowiczanka), Paweł Kozak, Filip Kręgiel (Zieloni Żarki), Maciej Maciejowski (Szczakowianka Jaworzno), Maciej Rydz (Górnik Piaski), Dawid Szkudlarek (rezygnacja z gry), Michał Zawada (Stadion Śląski Chorzów)

Przybyli: Mateusz Gasz (Ruch Chorzów), Maksymilian Komuda (GieKSa Katowice), Dawid Krzemień (Polonia Bytom, ostatnio Pniówek Pawłowice), Jan Pawłowski (GieKSa Katowice), Marcin Sierczyński (Unia Dąbrowa Górnicza), Franciszek Stachoń (KS Wiązownica, ostatnio Ruch Radzionków), Alex Żółtak (Gwarek Tarnowskie Góry)

sobota, 15 lutego 2025

Sprintem przez lata pięćdziesiąte cz.2

Rok 1955
Na początku sezonu Szombierki wygrały w Radomiu 8:1 z Bronią w rozgrywkach Pucharu Polski. Jednak w lidze zmuszeni byli radzić sobie bez kontuzjowanych Krasówki (zagra w 4 kolejce) i Sobka (wróci w czerwcu).  
W 5 kolejce w Lipinach sędzia przerywa w połowie mecz przy stanie 0:0 z powodu wichury. Spotkanie dograno po 10 dniach, a zakończyło się porażką 0:1.
Szombierki dopada seria 11 kolejnych meczy bez zwycięstwa i po 16 kolejkach lądują na przedostatnim miejscu w tabeli. Jednak od tej pory notują bilans 6-3-1, co pozwala im na zajęcie 8 miejsca na koniec sezonu (na 14 drużyn) i spokojne utrzymanie.
W dwóch ostatnich meczach po dyskwalifikacji w bramce pojawia się Heluszka i zachowuje w nich czyste konto.

Rok 1956
W drużynie następują kolejne zmiany. Odchodzi m.in. Szołtysek (wcześniej był bramkarzem w piłce ręcznej, a później zdobył Mistrzostwo Polski z Górnikiem Zabrze). Coraz częściej grają nasi srebrni juniorzy sprzed dwóch lat. Debiutuje bramkarz Mańka, a już w swoim drugim meczu w 5 kolejce z Górnikem Radlin opuszcza boisko w 55 minucie ze wstrząsem mózgu skopany przez rywala. Do bramki wchodzi Ginter Pośpiech. Popularny Laciok popisuje się kilkoma udanymi interwencjami, mecz kończy się wynikiem 0:0 i radlinianie tracą pierwsze punkty w rozgrywkach.
20 maja w meczu z Cracovią kontuzji doznaje Sobek i wróci dopiero za pół roku. 3 czerwca na stadionie Polonii Bytom zwycięstwo 1:0 zapewnia Krasówka, a 25 tysięcy widzów ogląda jego ostatnią bramkę w karierze. Skutecznie zastępuje go Leon Poloczek - przez 3 kolejne lata będzie strzelał przynajmniej 10 bramek w sezonie.
W przerwie między rundami następuje 1,5 miesięczna przerwa. Po niej rozegrano jedną kolejkę i Szombierki pojechały do Rumunii na dwa mecze towarzyskie (oba przegrane) i musiały przekładać w lidze mecz.
W październiku na boisko wrócił Sobek i od razu w meczu z Górnikiem Wałbrzych (4:1) strzelił 3 bramki. Po kolejnym zwycięstwie (2:0 ze Stalą Mielec) Szombierki na 5 kolejek przed końcem są liderem. Po przegranej z Cracovią 0:6 rozdają punkty każdemu, kto jest w potrzebie i kończą sezon passą 5 porażek z bilansem bramek 2:22. Ostatni mecz sezonu u siebie z Wawelem Kraków (0:7) prasa określiła jako "grany na stojąco". Szombierki ostatecznie zajmują 4 miejsce.

Rok 1957
Po 3 zwycięstwach w 4 kolejkach liczono na skuteczną walkę o upragniony awans (tym razem awansowali tylko mistrzowie obu grup). Potem jednak wygrane przeplatali porażkami i na koniec pierwszej rundy zajmują 2 miejsce. Na boisku nie pojawia się już Krasówka, a drugą rundę Szombierki zagrały najsłabiej ze wszystkich drużyn (tylko 6 punktów). Z bilansem ostatnich meczy 0-1-5  ostatecznie zajęły 9 miejsce z punktem przewagi nad strefą spadkową.

Rok 1958
W klubie raczej odpuszczono myśl o awansie. Drużyna przechodziła zmianę pokoleniową, starszych zawodników zastępowano młodszymi, juniorzy ze srebrnej drużyny okrzepli i coraz bardziej zaznaczali swą obecność.
Większość punktów Szombierki zdobywały "u siebie", co było tylko znaczeniem umownym. Z powodu remontu boiska przy kopalni grali bowiem m.in. w Zabrzu, Chropaczowie, czy też na stadionie Polonii Bytom.
Po pierwszej rundzie Szombierki zajmowały 5 miejsce, w drugiej uzyskano satysfakcjonujące wyniki z czołowymi drużynami (1:0 z Górnikiem Radlin, 4:2 z Unią Racibórz, 3:0 ze Stalą w Mielcu) i skończyły sezon na drugim miejscu, jednak ze znaczną stratą punktową do awansującego Górnika z Radlina.

Rok 1959
Sama gra, jak i wyniki nie przynosiły efektu od samego początku. Pierwsze zwycięstwo (wcześniej tylko 1 punkt w 6 meczach) Szombierki odniosły w 7 kolejce. Jednak 5:0 z Piastem Gliwice na otwarcie wyremontowanego boiska przy kopalni to był tylko "łabędzi śpiew".
Przedostatnie jedenaste miejsce zmuszało do myśli o najgorszym. Próbuje ratować sytuację Krasówka pojawiając się na boisku w dwóch meczach, jednak bez efektu.
W 19 kolejce debiutuje Jerzy Wilim zaznaczając swą obecność bramką. Pierwszą z ponad dwustu w karierze dla Szombierek.
Słaba gra, a przede wszystkim brak skuteczności przyczyniły się do spadku (wraz z Walterem Rzeszów), o czym informowała prasa.



Spadek jednak okazał się swoistym katharsis. Paradoksalnie łatwiej było awansować z II ligi, niż z rozgrywek regionalnych jakimi wtedy była III liga. Nie wystarczyło wygrać swoją grupę, należało jeszcze przejść przez gęste sito eliminacji. Pisałem o tym TUTAJ 1960 oraz TUTAJ 1961
A lata sześćdziesiąte, to w mojej ocenie najlepsza dekada w historii klubu.

Autor przy tworzeniu posta korzystał z udostępnionych internetowych zasobów Bibliotek Cyfrowych.

poniedziałek, 10 lutego 2025

Sprintem przez lata pięćdziesiąte cz.1

Szombierki (wtedy pod nazwą Górnik) po spadku z 1 Ligi w 1950 roku zapowiadały walkę o jak najszybszy powrót w szeregi najlepszych drużyn w Polsce. Dlatego z zapałem przystąpiono do rozgrywek 2 Ligi, która była już wtedy szczeblem centralnym.

Rok 1951
 
W terminarzu przewidziano tylko 14 meczy (liga liczyła 4 grupy po 8 drużyn), dlatego też nie można było sobie pozwolić na jakiekolwiek potknięcia. Jednak sezon ten w wykonaniu Szombierek był bardzo nierówny. Rozgrywki rozpoczęli trzema wygranymi w czterech meczach. Zwycięstwa przeplatali porażkami, a ich seria meczy wyglądała np. 5:0, 1:4, 4:0. 
Sezon zakończyli porażką 2:6 w Częstochowie z Ogniwem (Skrą) i zwycięstwem u siebie 7:1 ze Stalą (Starem) Starachowice. W tabeli zajęli 3 miejsce za Górnikiem Wałbrzych i Górnikiem Zabrze.
Drugoligowy sezon zakończył się w połowie sierpnia, więc we wrześniu z nakazu Zrzeszenia Górników Jerzy Krasówka i Paweł Sobek trafili do Radlina na 6 meczy, walnie przyczyniając się do zdobycia przez tamtejszy Górnik wicemistrzostwa Polski.

Rok 1952
2 Ligę czekała reforma. Z 32 drużyn postanowiono utworzyć w przyszłym roku jedną 14-zespołową ligę. Więc gwarancję utrzymania dawało minimum 4 miejsce w 10-zespołowej grupie.
Na dodatek od początku sezonu Szombierki grały bez Huberta Banisza, Jerzego Krasówki oraz Pawła Sobka, którzy przygotowywali się do Olimpiady w Helsinkach. W klubie zgłaszano o to pretensje do związku, jednak przez pół sezonu musiano sobie radzić bez nich.
Po pierwszej rundzie mimo ambitnej postawy Szombierki zajmowały 7 miejsce. O utrzymaniu zadecydowała druga runda, kiedy do klubu wrócili olimpijczycy, a bilans ostatnich meczy sezonu to 5-4-0.
Szombierki zajęły więc 4 miejsce (ostatnie bezpieczne), a do ligi regionalnej spadły m.in. Górnik (Ruch) Radzionków, Górnik Zabrze, czy Stal (Naprzód) Lipiny.
Po sezonie rozpoczęto rozgrywki Pucharu Polski, a w nich Szombierki w pełnym składzie dotarły do półfinału rozgrywając po drodze m.in. mecz o którym pisałem TUTAJ 

Rok 1953
Po reformie w 2 Lidze grało 14 drużyn, z czego dwie miały awansować wyżej. 
Szombierki od samego początku lokowały się w czołówce, zgłaszając aspiracje do premiowanych lokat. Jednak w 11 kolejce drużyna nie pojechała do Kielc na mecz z Gwardią (Błękitnymi). W klubie stwierdzono, że z powodu kontuzji w zespole lepiej oddać ten mecz walkowerem, licząc na późniejsze odrobienie straty. Była to dopiero druga porażka w tych rozgrywkach.
Po 1 rundzie zajmowali w tabeli 3 pozycję mając taką samą ilość punktów, co dające awans 2 miejsce.
Przed decydującym meczem w 25 kolejce Szombierki odnotowały serię 6-3-0. Wtedy to na stadionie Polonii Bytom Szombierki przegrały z Włókniarzem (ŁKS) Łódź 3:6. W ostatniej kolejce w meczu o 3 miejsce przegrali w Warszawie z Kolejarzem (Polonią) 0:2 i ostatecznie zajęli 4 miejsce.

Był to rok, kiedy to swe ostatnie mecze w Reprezentacji Polski zagrali Banisz, Krasówka i Sobek.
Rezerwa Szombierek wygrała rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

Rok 1954
Tym razem 2 Liga liczy 11 drużyn, z czego 3 mają awansować do 1 Ligi.
Po pierwszej rundzie wydaje się, że Szombierki są bliskie celu. Pierwszej porażki doznali dopiero w 10 kolejce, notując w całej rundzie bilans 8-1-1. W międzyczasie bramkarze Edmund Heluszka i Joachim Szołtysek nie wyjmowali piłki z siatki przez 610 minut, a na stadionie Polonii Bytom w obecności 30 tysięcy widzów Szombierki pokonują Stal (Zagłębie) Sosnowiec 2:0.
Po 1 rundzie mają 4 punkty przewagi, a w prasie m.in. takie tytuły

Jednak drużynę dopadły kontuzje m.in. Banisza, Krasówki, czy Sobka (nie zagrał do końca sezonu), w 4 kolejnych meczach nie są w stanie strzelić bramki, więc przewaga topniała. Po powrocie Krasówki jeszcze jeden zryw i wyjazd do Wałbrzycha.
Tam gra nie układała się od początku i w 67 minucie przy stanie 0:4 sędzia zakończył mecz. Powód - zdekompletowanie drużyny Szombierek. Już w pierwszej połowie z powodu kontuzji boisko opuścił Golenia, po przerwie widząc, że gra się zaostrza, a wynik niekorzystny boisko opuścili Szymankiewicz, Burda i Fuchs. W dodatku bramkarz Heluszka został usunięty za kopnięcie przeciwnika w głowę. Widząc to z boiska zszedł Gorzelik i sędzia zmuszony był zakończyć mecz.
W obawie przed powtórką meczu działacze i kibice wałbrzyszan porywają jednego z rzekomo kontuzjowanych zawodników Szombierek prowadząc go przez miasto do szpitala sprawdzić, czy aby na pewno jego kontuzja jest poważna. Jednak piłkarzowi udaje się zbiec.
Ostatecznie wynik utrzymano w mocy, a bramkarz Heluszka został zdyskwalifikowany na 6 miesięcy.
Jeszcze jeden zryw w ostatnich 2 meczach niestety nie dał Szombierkom awansu, a zadecydował o tym gorszy bilans bramkowy!

Juniorzy Szombierek zdobywają wicemistrzostwo Polski.

CDN.


Autor przy tworzeniu posta korzystał z udostępnionych internetowych zasobów Bibliotek Cyfrowych, a także strony internetowej hppn.pl

czwartek, 6 lutego 2025

Zmarł Henryk Suchy

2 lutego w wieku 97 lat w Bochum zmarł Henryk Suchy

W Szombierkach zagrał jeden, ale jakże pechowy mecz. W pierwszoligowym debiucie w 1949 roku wyszedł w podstawowym składzie przeciwko Legii Warszawa, lecz już w 4 minucie po brutalnym zagraniu jednego z piłkarzy gości odniósł poważną kontuzję, która jak się okazało zakończyła jego piłkarską karierę w wieku niemal 22 lat.

Zajął się więc szkoleniem i trenowaniem piłkarzy. To pod jego wodzą w 1954 roku juniorzy Szombierek zdobywają wicemistrzostwo Polski. Z tamtego składu już wkrótce o obliczu pierwszej drużyny będą decydować m.in. Helmut Mańka, Henryk Peszke, Leon Poloczek, czy Helmut Nowak.

W 1963 roku w trakcie drugoligowego sezonu przejął drużynę Szombierek po Jerzym Krasówce i dokończył rozgrywki awansując do 1 Ligi.
W 1965 roku prowadząc Szombierki zdobył wicemistrzostwo Polski.
W 1 Lidze był trenerem/instruktorem Szombierek w 95 meczach. W tej statystyce lepszym od niego był tylko Hubert Kostka.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!